wieśniak wieśniak
42
BLOG

Gwiazdowski o finansach i spekulantach

wieśniak wieśniak Gospodarka Obserwuj notkę 2

 

Jako samozwańczy propagator niepoprawnych politycznie treści oraz ich autorów), polecam  PT Salonowiczom artykuł pana Roberta Gwiazdowskiego na temat finansów światowych i spekulantach.

"Pamiętacie Państwo „spekulantów”, którzy jeszcze w latach 80-tych XX wieku potrafili pozbawić papieru toaletowego lud pracujący miast i wsi, bohatersko zwalczający imperializm amerykański?

Dziś są nowi spekulanci. Ukrywający się w „cieniu” sektora finansowego prowadzą „agresję” przeciwko strefie euro. Tak przynajmniej twierdzi Jochen Sanio, szef niemieckiego BaFinu (Bundesanstalt für Finanzdienstleistungsaufsicht) czyli odpowiednika polskiej KNF.(„At the moment, speculators are waging a war of aggression against the euro zone”).Są to „siły zła” („malign forces”) z „shadow financial sektor”.

Dowiedzieliśmy się przy okazji, że na „rynkach finansowych” ktoś się kryje w cieniu. Bo same „rynki finansowe” są w jak najlepszym porządku. Jak kiedyś był socjalizm. Tylko KTOŚ ciągle czyhał i knuł przeciwko niemu. W „cieniu” oczywiście.  

Jak sobie należy radzić z takim zagrożeniem? Prawdziwi komuniści stawiali sprawę jasno, zapowiadając ustami premiera Józefa Cyrankiewicza, że „utną rękę podniesioną na władzę ludową”.

Jochen Sanio też ma radę: „siły zła” muszą być wykorzenione.I to całkowicie. („needed to be completely rooted out”). Zapomniał dodać, że „ogniem i żelazem”?

http://www.reuters.com/article/idUSLDE64416020100505

Ciekawym, czy Pan Jochen Sanio ma na myśli Pana Prezydenta Obamę? Czy może szefa FED, którzy „wspólnie i w porozumieniu” rozdają tym „malign forces” dolary prawie za darmo, żeby mogli oni uprawiać agresję przeciwko „euro zone”?

Największym wrogiem komunistów okazali się nie kapitaliści, tylko faszyści mający podobne cele i metody i podobny „elektorat”. Dziś największym wrogiem europejskiego „socjału” staje się „socjał” amerykański. Praktyczni Amerykanie potrafili jednak odpowiednio zmodyfikować słynną europejską „wrażliwość społeczną”. „Socjał” europejski niósł wyzwolenie „masom pracującym”. W USA „socjał” wspiera nie pracujące „masy”, lecz pracującą elitę. Pracującą na Wall Street.  Ten rodzaj „socjału” pewnie wygra z europejskim, tak jak kiedyś komuniści wygrali z faszystami. Ale potem padł i komunizm. Czy „socjał” amerykański podzieli jego los? I co/kto będzie dla amerykańskiego „socjału” tym czymś/kimś, czym dla komunizmu była Ameryka Reagana?"

wieśniak
O mnie wieśniak

Działacz pierwszej solidarności, cały czas zaangażowany w lokalnym życiu publicznym, ale bezpartyjny. Jestem zwolennikiem kary śmierci oraz aborcji (sam mam czworo dzieci). Uważam, że wolny rynek jest ważniejszy niż demokracja. Przeraża mnie poprawność polityczna. Moim Mistrzem był Stefan Kisielewski.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Gospodarka