JE Donald Tusk zapowiadał, że wybory odbędą się na wiosnę „jeśli opozycja nie poprze reformy emerytur”. Wiadomo było, że nie poprze – więc...
Tak naprawdę chodziło o to, by podczas operetkowej „prezydencji III RP w UE” nie prowadzić walki wyborczej. I zrobić je zanim sytuacja gospodarcza się pogorszy na tyle, że wszyscy to odczują.
I oto p.Premier nieoczekiwanie powiedział, że wybory odbędą się jednak jesienią.
Dlaczego?
Odpowiedź (jeśli moja hipoteza jest prawdziwa) kryje się w oświadczeniu WCzc.Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Zwołała natychmiast konferencje prasową, potępiła na niej voltę p.Tuska i wezwała do ogłoszenia wyborów na wiosnę - bo prezydencja w UE itd.
Moja teza jest taka: p.Tusk „zmienił decyzję” tylko po to, by szefowa operetkowej partii PJN mogła wezwać Go to ponownej zmiany decyzji! Tym samym wyjdzie Ona na rozsądną i wpływową osobę – w odróżnieniu od nieprzewidywalnego i nieznośnego Jarosława Kaczyńskiego. Na przywódczynię jedynej słusznej opozycji.
Po paru dniach czy tygodniach zobaczymy, czy moja hipoteza jest słuszna.
JKM
Działacz pierwszej solidarności, cały czas zaangażowany w lokalnym życiu publicznym, ale bezpartyjny. Jestem zwolennikiem kary śmierci oraz aborcji (sam mam czworo dzieci). Uważam, że wolny rynek jest ważniejszy niż demokracja. Przeraża mnie poprawność polityczna. Moim Mistrzem był Stefan Kisielewski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka