„Zapewnienie przez policję bezpieczeństwa w związku z meczem finałowym piłkarskiego Pucharu Polski Lech Poznań - Legia Warszawa wyniosło 932 tysiące złotych” - poinformowała rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji kom. Monika Chlebicz.
http://sport.onet.pl/pilka-nozna/puchar-polski/final-pucharu-polski-zapewnienie-przez-policje-bez,1,4261830,wiadomosc.html
Powinna chyba powiedzieć, że „obecność policji na meczu finałowym piłkarskiego Pucharu Polski Lech Poznań - Legia Warszawa kosztowała podatników 932 tysiące złotych”, bo o żadnym „bezpieczeństwie” to nie da się powiedzieć.
„W pilnowanie i przywracania porządku zaangażowanych było 1300 policjantów, w tym 600 z Warszawy, Poznania, Gdańska, Olsztyna, Łodzi i Białegostoku. Do akcji włączono także 38 psów z przewodnikami oraz dwa helikoptery z Komendy Głównej Policji i Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Na koszty złożyły się wydatki na paliwo do samochodów i śmigłowców, zakwaterowanie i wyżywienie policjantów z innych regionów”.
1.300 policjantów z 38 psami i dwoma helikopterami nie było w stanie upilnować 100 bandytów!!!
Co najciekawsze, policja w prawie 40 milionowym kraju w środku Europy w drugiej dekadzie XXI wieku wydała przed meczem negatywną opinię na temat możliwości zapewnienia w jego trakcie bezpieczeństwa na stadionie. Więc po co wydawała prawie milion złotych na cel, którego, jak sama stwierdziła, nie była w stanie zrealizować?!
Tak samo jak rząd przy pomocy policji nie jest w stanie zapewnić porządku na stadionie, tak samo przy pomocy ZUS i OFE nie jest w stanie zapewnić emerytur, przy pomocy innych urzędów i instytucji i wyrzucenia w błoto znacznie większych kwot niż 932 tys. zł na „zapewnienie niebezpieczeństwa” na stadionie piłkarskim, nie jest w stanie zapewnić nam czegokolwiek innego." Robert Gwiazdowski
Fakt, bandytów było zdecydowanie więcej niż 100, to jednak źle świadczy o policji. Trzeba jednak przyznać, że policja ma ograniczone możliwości działania.
Wkurzam się na częste informacje, że po jakimś meczu rannych jest iluś tam policjantów, uszkodzono ileś tam radiowozów, no i zatrzymano np. 30 pseudokibiców, którzy byli oczywiście cali i zdrowi.