".... w Polsce wprowadzono nowy standard. Co prawda służby podsłuchują coraz więcej osób – najwięcej w całej Europie, ale za to będą wyjątki. Otóż ABW z dumą poinformowała, że udostępniła „najważniejszym osobom w państwie”3,5 tys. telefonów działających w systemie CATEL, których się nie da podsłuchać.
http://www.zetnews.pl/Polska/Wiadomosci/Hurtowy-prezent-dla-rzadu-od-ABW/
Dobrze wiedzieć, że jest u nas 3,5 tys. osób, których podsłuchiwać żadnym służbom nie wolno. Kosztowało to raptem 18 mln zł. Politycy zapłaciliby dużo więcej i to pewnie z własnych kieszeni, żeby nikt nie mógł usłyszeć jak się „zderzają na CPN-ach”. Zresztą teraz to już nie będą się musieli gdzieś tam „zderzać”. Załatwią wszystko przez CATEL." za: gwiazdowski.pl
Mam pytanie - a jak władza się zmieni, toCATEL, za odpowiednią przysługę, nie odkoduje tych "bezkarnych" rozmów? Ja, na miejscu aktualnych wybrańców ludu, dalej byłbym ostrożny.