przegladidei przegladidei
331
BLOG

Sędziów problemy z logiką

przegladidei przegladidei Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Problemy z polskim systemem sprawiedliwości obserwujemy na wielu płaszczyznach - począwszy od pracy zwykłych funkcjonariuszy policji, skończywszy zaś na sędziach. Szczególnie rażące są jednak uchybienia pojawiające się u tej ostatniej grupy, ze względu na kontekst. Sędziowie posiadają wyższe wykształcenie, decydują o wymierzaniu sprawiedliwości, posiadają liczne przywileje (jak choćby immunitet), dlatego też powinni ze wszech miar kierować się zdrowym rozsądkiem i mądrością. Tej jednak, próżno szukać.

TVN24 donosi, że decyzją sądu, Tomasz Terlikowski ma przeprosić Alicję Tysiąc za swoje słowa (por. [1]). Sprawa rozbija się o to, co znany, katolicki redaktor napisał kilka lat temu odnośnie pani Tysiąc i jej aborcji: Zasłanianie tej prostej prawdy słowami o tym, że Alicja Tysiąc nie złamała prawa, a jedynie próbowała egzekwować przysługujące jej prawa - jest absurdalne. Adolf Eichmann też nie łamał hitlerowskich praw, czy to znaczy, że nie można go nazwać mordercą (w tym przypadku już nie niedoszłym, a jak najbardziej doszłym)?

Sąd uznał, że redaktor naruszył dobra osobiste powódki, dlatego też winien zamieścić przeprosiny w wyznaczonych mediach, oraz zapłacić 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia. W całej sprawie dziwi mnie jednak jedno - skoro red. Terlikowski faktycznie popełnił tak straszne przestępstwo, to czy przypadkiem nie uderza się w gwarantowaną przez konstytucję wolność słowa? Jako katolik, red. Terlikowski ma określone poglądy na aborcję, dlatego może wyrażać swoją opinię na ten temat w taki sposób, aby nie obrażać innych. Czy naprawdę argument z analogii jest tutaj godzący w dobra osobiste pani Tysiąc? Szczerze wątpię. Przypatrzymy się częściom składowym argumentu - w obu zdaniach mamy osoby X, które postępują zgodnie z obowiązującym prawodawstwem oraz czyn Y, który w świetle poglądów pana redaktora (ale i nie tylko - przecież również część ateistów jest przeciw aborcji) jest morderstwem. Oczywiście został tutaj użyty zabieg w postaci hiperbolizacji, który miał zapewne unaocznić zło popełnianego czynu, ale czy za hiperbolizację i analogię należy nakładać kary?

Zabawne jest jednak, że w uzasadnieniu sąd stwierdził, że zawsze należy wziąć pod uwagę kontekst wypowiedzi. Ciekawe jest, dlaczego nie wzięto pod uwagę światopoglądu redaktora Terlikowskiego, w kontekście którego czyn pani Tysiąc jest równoznaczny z zabiciem. W tym wypadku nie należy dyskutować słuszności światopoglądów, ponieważ sąd nie jest odpowiednią instancją, ale właśnie wziąć pod uwagę kontekst. Sprawa jest więc bardzo rozmyta i świadczy to tylko o tym, na jakim poziomie są sędziowie w Polsce.

Zastanawiające jest to, dlaczego sędziowie nie rozłożyli wypowiedzi pana redaktora na części składowe i nie dostrzegli, że tak naprawdę jest wiele szumu o nic. Pani Tysiąc jest sama sobie winna, ponieważ wszczęła medialne larum wokół decyzji lekarza, który stwierdził, że ciąża nie zagraża jej zdrowiu w takim stopniu, aby usunąć płód. Obawa pani Alicji Tysiąc o utratę wzroku okazała się niepotrzebna - owszem, wzrok pogorszył się, ale nie wydaje się to argumentem za aborcją. Jeśli tak, to powinniśmy zabronić czytania książek i komputerów, od których również wzrok może się znacznie pogorszyć. A takich przypadków jest więcej, niż takich, jaki miała pani Tysiąc. Skoro lekarz uznał, że aborcja jest w tym przypadku nieuprawniona, robienie eventu wokół własnej osoby jest mało eleganckie, a jeśli już taki eventsię zrobiło, należy liczyć się z komentarzami.

Redaktor Terlikowski nie użył wulgaryzmów, nie ocenił samej osoby, a jedynie czyn i zrobił to zgodnie ze swoim światopoglądem. Decyzja sądu wskazuje na to, że sędziowie obijali się na zajęciach z logiki i dodatkowo dają zielone światło do terroryzowania przez pewne środowiska wszystkich, którzy targną się na słowa krytyki.

[1] http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/tomasz-terlikowski-ma-przeprosic-alicje-tysiac,360878.html

Tekst ukazał się w serwisie luznemysli.pl

Dwóch zgredów z filozoficzno-analitycznym zacięciem, mających nadzieję na uchylenie rąbka prawdy. Interesują nas idee, światopoglądy i argumenty. Chcemy wiedzieć jak ludzie uzasadniają to, co głoszą. Jesteśmy również autorami serwisu: http://luznemysli.pl/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka