Drodzy Polacy,
jako że za dwa dni najważniejsze wybory, chciałbym zaapelować do Was, abyście głosowali przede wszystkim rozumem swoim, a nie cudzym. Dawno temu napisałem notkę pt. "Sondażokracja". Nadal uważam, że wszelkie sondaże i latarniki to najgorsze co może być. Nie ma bowiem żadnej kontroli nad tymi źródłami wpływu, często robione są na zamówienie i mocno wypaczają realne potrzeby. Kuszą wygodą, ale tak naprawdę czynią krzywdę całemu narodowi. Żyjemy w epoce dezinformacji, manipulacji i sztucznego kreowania trendów. O tym jak media są narzędziem polityki, udowodniły afery z Cambride Analityca - gdzie w odpowiedni sposób zbierane dane, były wykorzystywane do mamienia wyborców - poprzez zamykanie ich w strefach komfortu i bańkach informacyjnych (tj. mówienie im tego co chcieli usłyszeć) lub intensyfikowanie lęków na podstawie tego czego sami się obawiali.
My, Polacy, stoimi obecnie w niezwykle trudnym momencie naszej doczesnej historii. Ten moment nie może być sterowany przez innych. Niestety, obecna władza bardzo mocno stara się manipulować w sposób mało etyczny, dlatego proszę Was abyście byli czujni. Obecny rząd niezwykle dużo środków przeznacza na kreowanie odpowiednich nastrojów społecznych. Zastanówcie się na ile to co myślicie o rządzie lub opozycji, jest faktycznie Waszym zdaniem, czy też zdaniem które gdzieś już słyszeliście i macie wrażenie, że dowiedzieliście się o tym akurat w okresie wyborczym. Szczególnie bardzo sporo namnożyło się symetrystów, którzy mają za cel demobilizację niezdecydowanych.
Jeszcze jedno - wielu zastanawia się na kogo oddać głos w kontekście "aby nie zmarnować głosu". Wybory parlamentarne to nie bukmacher! To nie o to chodzi by typować zwycięzce, a tego kto będzie reprezentował nasze poglądy. Nie ma nigdy zmarnowanego głosu! Trzeba być ze sobą szczerym, a nie wyrachowanym! Jeśli z jakiś przyczyn jednak nie ma wystarczająco przekonującej partii, to należy się jeszcze zastanowić nad głosowaniem "anty-rząd". Cztery lata temu bardzo wielu ludzi zagłosowało "anty-POPSL" i zagłosowało na PiS. Jeśli ktoś nie godzi się na politykę obecnego rządu (bo np. upada służba zdrowia, rośnie inflacja, w szkołach jest chaos, a przedsiębiorcy są łupieni coraz bardziej), to zalecam głosowanie za najsilniejszą opcją opozycyjną, lub przynajmniej taką która będzie w stanie przyhamować rząd w beztroskim uchwalaniu wszystkiego na co ma ochotę. Prawdą bowiem jest, że większość sejmowa jest bardzo zła, gdyż nie ma kontroli czy kogoś kto może w odpowiednim momencie powiedzieć "hej, nie tak!". Do rozwagi, drogi wyborco...