Zadumałem się nad informacją jednego koryfeusza PiS, Jacka Kurskiego, o innym koryfeuszu tego ugrupowania, Zbigniewie Ziobrze; "Zbigniew Ziobro mieszka z Patrycją Kotecką".
PiS jest partią, która na każdym kroku głosi katolickie pryncypia, jakimi powinna się kierować polska rodzina, a tu się okazuje, że jeden z jej członków żyje w związku "na kocią łapę", niczym byle towarzysz od Napieralskiego, a inny członek opowiada o tym bez żenady, jak jakiś bezwstydny Urban.
No ale... głoszone pryncypia są przecież dla ciemnego narodu, który to kupi.
Inne tematy w dziale Polityka