Premier Donald Tusk poinformował dzisiaj o swojej decyzji odnośnie powołania sejmowej komisji śledczej ds. likwidacji WSI. Na konferencji prasowej powiedział, że powołanie takiej komisji nie jest konieczne i będzie namawiał kolegów z Platformy Obywatelskiej do głosowania przeciwko powołaniu tej komisji. W swoim wystąpieniu przypomniał swoje słowa wypowiedziane kilka dni temu dotyczące likwidatora WSI Antoniego Macierewicza.
„Antoni Macierewicz jest i był w przeszłości szkodnikiem. Pewien temperament, jaki prezentuje, a być może także zła wola, spowodowały wiele szkód, także jeśli chodzi o interesy państwa polskiego. To wydaje się bezsporne” – powiedział Donald Tusk.
Do wystąpienia i słów premiera odniósł się Antoni Macierewicz i w rozmowie ze Stanisławem Żarynem, którą publikuje portal
„wPolityce.pl” powiedział m.in:
„Słowa, jakie powiedział premier Donald Tusk na mój temat, są zdaje się jego samooceną. On o sobie tak myśli. I stąd te sformułowanie, jakie padły pod moim adresem. To sformułowania niegodne polskiego polityka. Jeśli ktoś uważa, że likwidacja komunistycznego aparatu, aparatu represji, przemocy, aparatu przenoszącego sowieckie wpływy do Polski, jest działaniem nagannym, to może powinien się zapisać do partii, która reprezentuje wpływy rosyjskie w Polsce. Formułowanie takich opinii przez premiera rządu Polski jest absolutnie niedopuszczalne”.
Powiedział także, że Donald Tusk zorientował się, że znalazł się w pułapce, która była na niego zastawiana i decyzja, którą podjął wydaje się w takiej sytuacji zupełnie normalna. Podkreślił stanowczo, że jeśli kiedyś powstanie jakieś ciało, instytucja gdzie będzie można pokazać całokształt przestępczych działań WSI i nieprawidłowości panujących w tej Służbie, to stawi się i przekaże swoją wiedzę na ten temat, gdyż uważa to za swój patriotyczny i obywatelski obowiązek.
Zaznaczył, że jednak nadal pozostało wcale niemałe grono obrońców Wojskowych Służb Informacyjnych, którzy „skupili się w szerokim froncie, łączącym najbardziej zbrutalizowaną, najbardziej destrukcyjną formułę ideologii gender, a także – począwszy od Palikota, przez Kalisza, Schetynę, po Bronisława Komorowskiego – wsparcie dla WSI. Oni liczą na ich wpływy w gospodarce i innych obszarach państw. To są ludzie, którzy ciągnął Polskę wstecz. Oni chcą de facto likwidacji państwa polskiego. I oni się tym nie kryją, mówiąc np., że powinniśmy jak najszybciej wejść do europejskiego superpaństwa, federacji. To oznacza przecież likwidację państwa. Obrona dawnego aparatu komunistycznego łączy się z nadziejami na wpływy oligarchii finansowej i skutkuje dążeniem do likwidacji polskiej państwowości. Ten front jest jednoznaczny. Polskie społeczeństwo świetnie sobie zdają z tego sprawę, że to jest front antypolski”.
Wydaje się zatem, że problem powołania sejmowej komisji śledczej ds. likwidacji WSI zwanej potocznie komisją ds. Macierewicza został po dzisiejszej decyzji premiera Donalda Tuska definitywnie rozwiązany.
Inne tematy w dziale Polityka