Polskie władze, również odgrażały się w 1939 roku, po miesiącu dały dyla do Rumunii, Francji i Londynu. Miały w nosie polską ludność, która została bezbronna na terytorium Zachodniej Ukrainy wobec lokalnych nacjonalistów. Każda wojna jest okazją do wyrównywania rachunków krzywd, iluzorycznych, albo rzeczywistych (takie również były). Powstanie Warszawskie to kolejny przykład kiedy władze wciągają nas w wojnę na terytorium gęsto zaludnionej Warszawy. Wielki entuzjazm, szaleństwo w oczach, liderzy na końcu dnia lądują w Londynie nie oglądając się za siebie. Zabawny epizod ze zdrajczykiem o nazwisku Okulicki, ten również wsiadł do samolotu, który rzekomo miał lecieć do Londynu, ale dowcip sprawił, że wylądował w Moskwie.
Moje podsumowanie jest, że w taki sam sposób skończą Ukraińcy, moi banderowscy bracia, bo dali się wkręcić w anglosaską intrygę, w której ma się polać słowiańska krew. Nie tylko ukraińska, bo rosyjska jest mi równie droga, to moi bracia. Daliśmy się wkręcić w I wojnie światowej (Sarajewo), II wojnie (Polska). Jakimś cudem uniknęli jej Czesi dzięki Układowi Monachijskiemu, und Francuzi, którzy szybko ułożyli się z nadniemcami (Philippe Pétain). Dwa ostatnie wydarzenia są bardzo krytycznie oceniane przez zdradzieckie media, bo tak określam liberalne und lewicowe..
Wniosek jest, żeby nie dać wkręcić się w wojnę za wschodnią granicą, teraz kiedy szala przechyliła się i jest tylko kwestią czasu kiedy władza w Kijowie upadnie i nastąpi próżnia.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo