r306 r306
186
BLOG

Zmiana figur...

r306 r306 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Banaś? Nie… Lekka reorganizacja…

Ziobro po próbie frontalnego ataku na obóz PC („zakon”) przy obsadzie szefa NIK, zrozumiał, że to jeszcze nie ten czas, aby dobrać się do ludzi Kaczyńskiego bezpośrednio.

Przełożył więc akcent na strategie pająka. Oplata kolejne obszary siecią własnych ludzi i umacnia Kaczyńskiego w przekonaniu, ze jest dla niego niezbędny (ostatnie deklaracje o potrzebie trzymania się razem w Zjednoczonej Prawicy). Wyskoki Gowina mu w tym bardzo pomogły.

Teraz celem Ziobry jest Morawiecki. Premier podkłada się z kolejnymi materiałami – czy to w sprawie zlecenia drukowania kart, czy to zamówienia maseczek. Wpuszcza się w kolejne afery, a ludzie (tu akurat zakon PC z Sasinem na czele) w pełni kontrolują przebieg, ale zupełnie nie podejmują ryzyk decyzyjnych.

Morawiecki staje się wiec opuszczonym pionkiem. I Sasin wyraźnie to dal do zrozumienia. Czyli Zakon PC już nie stoi murem za Morawieckim.

Jaka jest tego przyczyna? Kaczyński odpuścił już młodego Morawieckiego jako figurę bitą? Czy zakon PC zaczyna się naprawdę już wszechwładzy i rosnących wpływów Ziobry wyraźnie obawiać?

Do tego widać coraz wyraźniej zacieśniającą sie koalicję Ziobry z Dudą, co szczególnie uwidoczniło się w obecnym sporze o SN.

I to tez pokazuje, jak Kaczyński nieświadomie (?) oddał tu całkowicie pole Ziobrze, który w pełni zawłaszczył już prokuraturę, KRS, rzeczników dyscyplinarnych – przez co ma wpływ na sądy powszechne… Kaczyński myśli, że TK jest dla niego awaryjnym bezpiecznikiem? Oj, to się myli….

Oczywiście Kaczyński nadal gra na Dudę, bo nie ma już innej alternatywy, a „swój” prezydent jest PiS niezbędny (brak szabel do odrzucania Veta w Sejmie). Jednak wyraźnie widać, ze przestał tu być osobą grająca pierwsze skrzypce. Stal się raczej strażakiem gaszącym kolejne, częste już pożary w Zjednoczonej Prawicy, bo tarcia i walka o wpływy zaczyna się bardzo nasilać.

Ziobro ma jeden cel – przejąć pełnię władzy. To facet o niepohamowanej ambicji. Problem w tym, ze nie popartej żadnym zmysłem i idea państwowca. To tylko ślepy pęd po władzę.

Jako, że nie jestem zwolennikiem Zjednoczonej Prawicy, mogę bez specjalnego żalu stwierdzić, ze Ziobro jest na tyle małym politykiem, ze nie stanowi zagrożenia dla wieloletniej dominacji na scenie politycznej. A im większy i szybszy triumf osiągnie zawłaszczając kolejne zakresy władzy – tym szybszy będzie jego upadek. Ale też sporo dający do myślenia moim rodakom…

Bo scenariusz na najbliższy miesiąc jest taki – Duda wygrywa wybory (sorry, taki mamy klimat), SN zostaje przejęty przez ludzi Ziobry z poparciem Prezydenta RP.

Czyli mamy komplet – Zjednoczonej Prawicy jest Sejm, który uchwali dowolne prawo (Senat ze swoimi uprawnieniami może jedynie przedłużać, ale nie blokować), SN, TK, Prokuraturę i Prezydenta. Samorządy są słabiutkie – bo bez pieniędzy.

Na pierwszy ogień po wyborach i SN pójdą ustawy medialne i koncesje do nadawania (po to forsowana jest zmiana w powoływaniu szefa URE). Część mediów wyciszy się sama – aby tylko przetrwać. Pozostałe zostaną wykończone – np. zmianami w koncesjach do nadawania.

Unia Europejska ze swoimi wewnętrznymi problemami, długością oraz specyfiką procedur będzie mogła jedynie pohukiwać – czego świetnym przykładem są Węgry – wyprzedzające Polskę o jakieś 3 lata jeśli chodzi o wprowadzanie rządów autorytarnych.

I wówczas będę miał świetny materiał do obserwacji naszego grajdołka – jak zareaguje Kaczyński wówczas? Czy przestraszy się stanu do jakiego doprowadził, czy był jego celem? Ale najważniejsze będzie jak skrzydła w tej sytuacji rozwinie Ziobro. I jak jego obraz przerazi wówczas Kaczyńskiego….

Bo przyczynkiem do upadku Ziobry może być właśnie przemożna chęć wyeliminowania Kaczyńskiego… Bez tego nigdy nie będzie Nr 1, a to sytuacja na dłuższą metę nie do zaakceptowania.

Obserwować będę również społeczeństwo… Czy do czasu, aż Kaczyński nagle nie stanie w opozycji do Ziobry i nie ogłosi go swoim wrogiem, zwolennicy PiS będą z pokorą znosić kolejne upokorzenia?

Jak zwolennicy PiS będą tłumaczyć, ze swoim poparciem doprowadzili Ziobro do takiej władzy? Że nie byli świadomi? Że zawsze wiedzieli, że to zły człowiek, ale póki był we władaniu Kaczyńskiego, był potrzebny jako narzędzie, ale teraz wymknął się z pod kontroli?

No więc przyjmijcie do wiadomości – to będą tłumaczenia głupie….

Bo zrobieni będziecie na ten nr już trzeci raz. A wiecie kiedy był pierwszy i drugi raz? Czy już wyparliście ze świadomości?


r306
O mnie r306

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka