Sztuczne monokultury korporacyjne niszczą wolność słowa i demokrację w USA

Sztuczne monokultury korporacyjne niszczą wolność słowa i demokrację w USA

Badanie przeprowadzone przez Cato Institute ujawniło, w jakim stopniu sztuczna monokultura korporacyjna zniszczyła dyskurs i sprawiła, że ​​otwarcie się na temat swoich poglądów stało się niebezpieczne dla każdego spoza Lewicy.

https://www.cato.org/publications/survey-reports/poll-62-americans-say-they-have-political-views-theyre-afraid-share#introduction

Jednym z kluczowych wniosków z ankiety jest to, że 62% ankietowanych stwierdziło, że boi się otwarcie rozmawiać o swoich poglądach politycznych.

Liczby są tym gorsze, im dalej w dół spektrum politycznego się znajdujesz:

- 77% samozidentyfikowanych Republikanów uważa, że nie mogą być uczciwi co do swojej polityki,

- 52% samookreślonych Demokratów miało takie samo zdanie.

Jedyną grupą, która uważa, że ​​mogą być szczerzy co do swoich poglądów, byli „silni liberałowie”. Liberałowie, umiarkowani i konserwatyści wszyscy do pewnego stopnia czują, że muszą poddawać się autocenzurze i że gdyby byli uczciwi co do swoich poglądów politycznych, ich kariera ucierpiałaby.

Najbardziej niepokojącym aspektem tego raportu jest to, jak wielu respondentów, zwłaszcza lewicowych, zgłosiło gotowość ukarania swoich przeciwników politycznych.

Połowa samookreślonych „silnych liberałów” stwierdziła, że ​​poparłaby zwolnienie darczyńców Trumpa (tylko 36% „silnych konserwatystów” powiedziało, że poparłoby zwolnienie darczyńców Bidena). Istnieje również wyraźny podział pokoleniowy - młodsi Amerykanie są bardziej skłonni karać zwolenników Trumpa lub Bidena niż starsi Amerykanie.

Problem sztucznej monokultury ideologicznej jest wyjątkowo widoczny wśród osób dobrze wykształconych. Według badania Cato, jeśli jesteś Republikaninem z dyplomem ukończenia studiów, istnieje 60% prawdopodobieństwa, że ​​martwisz się, że otwartość na politykę może kosztować Cię w pracy, podczas gdy tylko 25% Demokratów podyplomowych czuło to samo.

Podsumowując, praktycznie każda większa grupa polityczna odczuwa jakąś presję zewnętrzną, by trzymać usta na kłódkę, a niepokojący odsetek ludzi uważa, że ​​pomysł zwolnienia ludzi, ponieważ przekazali darowizny niewłaściwemu politykowi, jest możliwy do obrony.

Te problemy są szczególnie dotkliwe dla młodych, dobrze wykształconych ludzi. Podczas gdy uprzedzenia polityczne w korporacjach są zjawiskiem niezwykle rozpowszechnionym, duże firmy technologiczne - Apple, Facebook, Twitter itp. są niemal endemicznie lewicowe. Te firmy są nieproporcjonalnie często kierowane przez młodych ludzi.

W świetle tego badania rozpowszechniona ideologiczna monokultura w wielkich technologiach nie jest szokującą anomalią. Przyczyna jest oczywista: konserwatyści nie mogą otwarcie kwestionować żadnego dogmatu lewicy politycznej, ponieważ mogą zostać zwolnieni, jak to się stało z Jamesem Damore'em w Google, jeśli powiedzą prawdę. W Polsce są podobne przypadki choćby ostatni w Radiu Nowy Świat….

https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/1003182,akademicka-monokultura-w-polsce

Na Facebooku utworzono wewnętrzną grupę o nazwie „FB’ers for Political Diversity”, składającą się ze 100 pracowników, którzy uważają, że firma była systemowo negatywnie nastawiona na konserwatystów. Starszy inżynier w firmie napisał w notatce: „Jesteśmy monokulturą polityczną, która nie toleruje różnych poglądów […]. Twierdzimy, że witamy wszystkie perspektywy, ale szybko atakujemy często w tłumie, każdego, kto przedstawia poglądy w opozycji do lewicowej ideologii ”.  

Według 2ndVote, które śledzi uprzedzenia polityczne w biznesie, Facebook jest niemal monolitycznie lewicowy.

We wszystkim, od aborcji po wolność religijną, Facebook jest całkowicie osadzony na lewicy. W tych firmach nie ma różnorodności poglądów, ponieważ nie starają się zachęcać do sprzeciwu lub odstępstwa od przyjętych doktryn.

Mogą być głęboko zaangażowani w różnorodność w łatwym i powierzchownym sensie, ale nie przejmują się różnorodnością w jej najbardziej znaczącym sensie: różnorodności punktów widzenia. Kierownictwo firmy nie uważa za pożądane utrzymywania siły roboczej składającej się z ludzi, którzy inaczej postrzegają świat. Kiedy organizacje praw akcjonariuszy próbowały rozwiązać ten problem poprzez rezolucje wspierające różnorodność ideologiczną, kierownictwo korporacji je eliminuje. Amazon, Apple, Twitter i Google odrzucały rezolucje akcjonariuszy wzywające do większej różnorodności ideologicznej, najwyraźniej woląc pozwolić swoim pracownikom pozostać w skamieniałej ciszy, niż robić cokolwiek, co mogłoby pozwolić umiarkowanym i konserwatystom na swobodną wypowiedź.

Lewicowa monokultura w korporacjach jest zarówno szkodliwa dla biznesu, jak i obraża godność człowieka. Nadszedł czas, aby akcjonariusze wycofali się i stanęli w obronie prawdziwej różnorodności.

....