Kilka pozytywnych uwag dotyczących negocjacji z KE...
Komisja Europejska w ubiegły piątek przyjęła tzw. ustalenia operacyjne niezbędne dla wypłaty pieniędzy z polskiego KPO.
Kluczenie KE musiało denerwować Polaków, ale na każdą strategię jest kontrstrategia.
Można było iść na zwarcie albo kiwnąć przeciwnika. Każdy wariant to koszty, nie tylko polityczne.
Ustalenia operacyjne to dwustronna umowa techniczna, która musi być jeszcze podpisana przez Polskę i KE. Czyli znowu negocjacje albo jak kto woli pogoń za króliczkiem…
Co takiego wydarzyło się, że Jarosław Kaczyński jest tak spokojny, że niektórzy zarzucają mu (w dobrej wierze), że nie jest dokładnie informowany przez Premiera RP Mateusza Morawieckiego….Czemu Prezes Kaczyński przeczy.
Otóż Premier RP Mateusz Morawiecki znalazł sposób dotyczący finansowania najważniejszych inwestycji związanych z KPO. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale to kiwnięcie opozycji i Komisji Europejskiej w stylu Kazimierza Deyny.
Środki na inwestycje już przygotowano.
Wielu ucieszy, że Rząd RP wprowadził oszczędności w administracji, uszczelnił system przyznawania świadczeń uchodźcom z Ukrainy…
Moim zdaniem w dużej mierze inwestycje sfinansują zagraniczni inwestorzy z Korei Południowej, USA (sami są tym zainteresowani) niekiedy ich warunki są korzystniejsze od tych oferowanych przez KE. Nie o wszystkim należy mówić głośno….
A pieniądze przyznane Polsce otrzymamy, to tylko kwestia czasu. Jeśli nie ten to nowy wybrany przez wyborców rząd. Wszyscy wiemy, że w Polsce jest demokracja, która rządzi się swoimi prawami. A Polska wypełnia umowy międzynarodowe.
Interesuję mnie tylko kwestia polityczna czy poparliśmy przywódczą rolę Niemiec w UE? Jeśli tak to kolejna kadencja dla Zjednoczonej Prawicy.
Choć negocjacje z KE wyglądają na trudne dla Polski, sytuacja jest inna choć niewidoczna. Jest jak w Polskim powiedzeniu: „…Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma!...”
….
