Radecki Radecki
283
BLOG

Postprawda czyli Istina

Radecki Radecki Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Jakieś 350 lat przed narodzeniem Chrystusa, niejaki Arystoteles, zwany później w niektórych środowiskach "Filozofem" (bez "TW"), się wziął i wyraził w te słowa:
Powiedzieć o czymś co jest, że jest i o czymś co nie jest, że nie jest to powiedzieć prawdę. W zasadzie powinienem bym był tutaj zakończyć, bo całkowicie się z tą definicją zgadzam, ale... chciałem zrozumieć ludzi, którzy słowo "prawda" rozumieją jednak inaczej.

Prawda

Czym jest prawda?

Język azjatycki, o pardon, rosyjski na określenie prawdy posiada dwa oddzielne słowa: „prawda” i „Istina” (ta druga najlepiej z dużej litery).

Jak zdefiniować "Istinę"?
Eeee... i tutaj mógłbym spróbować wyjaśnić sam, ale chyba lepszy będzie cytat.
Nasz.
Polski.
Wszak jesteśmy państwem granicznym i powinniśmy rozumieć obydwie strony kontynentu.
Czyż nie?

żródło-> http://komentarze.twojabiblia.pl/prawda-i-istina/
    
Najkrócej rzecz ujmując, każdy może mieć własną „prawdę” — ale „istina” jest tylko jedna. To prawda obiektywna, niepodważalna, nie podlegająca dyskusji.

zwracam uwagę na podkreślenie (moje), ale lećmy dalej

„Istiną” jest Bóg — odwieczne Słowo, przez które wszystko się stało, i wszelkie słowo, które wychodzi z Jego ust. Słowo stwórcze, skuteczne, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca (Hbr 4,12).
(...)
Czy zdarza ci się mylić ze sobą prawdę typu „prawda” i prawdę typu „istina”? Czy przedstawiasz czasami ludziom jako „istinę” tezy, przekonania, odczucia, które są tylko „prawdą”, twoją lub czyjąś inną? I odwrotnie, czy zdarza ci się podważać, zniekształcać, przemilczać „istinę”: nauczanie Boga i Kościoła?

No, jakie to ładne, prawda? Co tam jakiś Filozof (z TW czy bez) kogoś by obchodził! Nie potrzebna nam ta jego prymitywna prawda (z małej litery i bez cudzysłowów)! My mamy swoją Istinę, która jest święta i nie podlega dyskusji! A już na pewno nie obiektywnej weryfikacji. A jak ktoś nam ją spróbuje tknąć to... no my mu już... damy odpór.

Proponuję zatem na stałe przejąć od Braci Rosjan pojęcie Istiny. Warto. Zdecydowanie ułatwiło by to porozumienie pomiędzy róznymi sortami Polaków. Przykładowo, jeśli ktoś uważa, że w Smoleńsku był zamach a nie katastrofa, to wystarczy określić, czy dla Niego jest to prawda czy Istina. Tą pierwszą można poddać bezlitosnej weryfikacji, ale ta druga... jest święta i nie podlega dyskusji.

Uszanuję i nie tknę.

Howgh

Radecki
O mnie Radecki

W zakresie odpowiednio szeroko pojętej normy wszyscy jesteśmy normalni. Nawet ja.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo