Mini analiza występowania głosów nieważnych w obwodach w funkcji poparcia danego kandydata, przy wyborze Prezydenta W-wy.
Na wykresie ilustruję następujący związek: -
ilość głosów oddanych na danego kandydata w funkcji ilości głosów ważnych oddanych w danym obwodzie.
Występowanie stosunku głosów
ważnych/nieważnych powinno być w miarę przypadkowe, wiec
punkty na takim wykresie powinny być rozmieszczone "płasko".
Trudno sobie wyobrazić, jakikolwiek społeczny mechanizm, który tłumaczyłby, dlaczego w obwodach, w których jest
stosunkowo dużo głosów nieważnych, względnie większym niż średnie poparciem cieszyła się p.Gronkiewicz;
i odwrotnie obwody, w których bardziej niż średnio popierany był p. Bielecki miały by więcej głosów nieważnych.
Do analizy przyjęłam wszystkie obwody powszechne, w których wybierany był Prezydent W-wy, wyniki ściągnęłam ze stron PKW.
PKW nie udostępnia w jednej tabeli wyników dla obwodów i odsetka głosów ważnych, przygotowałam zestawienie.
Wykresy przygotowałam dla 4 pierwszych kandydatów, dodałam linie trendów (aproksymacja liniowa) - parametry fitowanej linii podane są w tabelkach pod wykresami
Wykres dla Bielecki Waltz
Wykres dla Olejniczak-Mikke
Wyniki są ciekawe...
Szczególnie w przypadku
Bieleckiego i Waltz istnieje jakiś
"mechanizm"/tendencja porządkująca pojawianie się głosów nieważnych, z jakiegoś powodu w obwodach, w których Waltz dostawała stosunkowo dużo głosów, jednocześnie odsetek głosów ważnych był wysoki, odwrotnie było dla Bieleckiego. W dużo mniejszym stopniu ten mechanizm
unieważniania głosów występuje dla
Olejniczaka i Mikke, nawet jeżeli uwzględni się, że kandydaci ci dostali mniej głosów i znormalizuje się współczynniki kierunkowe (przez średnią ilość głosów).