iTVP wysiadły, więc słucham w radio. Kaczyński walczy z Tuskiem swoim zlepkiem, życzeniową wycinanką różnych półprawd gospodarczych. Nie ma wizji żadnego systemu gospodarczego, on go nie rozumie, jest etatystą, on nie pracował w sektorze prywatnym. On w ogóle nie rozumie takich prostych prawideł gospodarczych. To pojedynek etatysty, który umie rządzić terorem, dekretami i nakazami, ale nie umie spowodować by ludzie sami chcieli działać, z człowiekiem który ufa zwykłym ludziom, wierzy w ich wewnątrzne dobro, i zna z własnego doświadczenia, jak działa gospodarka. Kaczyński zwalcza korupcję terrorem, Tusk eliminowaniem jej przyczyn. Kogo wybierzesz?
Inne tematy w dziale Polityka