Patrzyłem dziś przez Marka okno na fronton warszawskiej opery, gdzie pisało o 10-leciu Carerefoura czy jakiejś takiej sieci hipermarketów. W środku odbywała się ta gala, tak, to było chyba dziś.
I tak mi się smutno zrobiło gdy M. wspomniał że mowę wygłasza tam Lech Wałęsa. Wciąż go darzę ogromnym szacunkiem. Sądzę że się rozdrabnia, i że się sprzedaje byle komu. Rozumiem uczelnie, ale, przepraszam, hipermarket? Pan L.W. powinien dbać o swoja markę, by jej nie zepsuć. Jeszcze ją ma, ale więcej takich występów, i będzie jednznacznie kojarzony jako niedroga ozdoba bankietów. Nie wiem czy tego chce.
Inne tematy w dziale Polityka