Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy
22
BLOG

100 dni Tuska- postkomentarz do postdemokratcznej postpolityki

Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy Polityka Obserwuj notkę 0

Tusk nic nie musi- i wie o tym doskonale. Ja sądziłem, że usłyszę jakiś "raport otwarcia" jego rządów, ale widocznie exposé na początku jego rządów musi nam wystarczyć.

Tusk ani myśli przedstawiać recepty rozwiązujace bolączki tego kraju. Ja mając na myśli te bolączki myślę o moim rodzinnym mieście. Gdy po latach nieobecności wróciłem do niego 5 lat temu, zobaczyłem miasto pełne młodych, tworczych ludzi, spotykających się codziennie w centrum by wspólnie rozmawiać, spędzać czas, tworzyć muzykę etc.

Wystarczyły dwa- trzy lata otwartych granic Unii, by całe to towarzystwo rozjechało się po Europie. Irlandia, Szwecja, Irlandia. Popatrzcie na nasza-klasa.pl gdzie dziś siedzą roczniki 77-87, to jest policzalne. Z jednej mojej klasy wybyło za granicę 30 % młodych, z innej, dającej międzynarodowe wykształcenie, ponad 80 %.

Tusk nie adresuje tych problemów, bo być może to nie jego znajomi rozpierzchli się po świecie. Jego nie interesuje służba medyczna wg policzalnych i zunifikowanych wskaźników będąca na gorszym poziomie niż w Rumunii- on od lat ma opiekę rządowych medyków.

Tuska nie interesuje rozklekotana kolej do mniejszych miast, bo primo tam nie jeździ, secundo lata rzadowymi samolotami. Tuska nie interesuje monopol autobusowy i tramwajowy w Warszawie i dziesiątkach innych miast, bo ma rządowe limuzyny i ulice z ruchem zamykanym na czas jego przejazdu.

Polscy politycy, z lewa i prawa, od lat żyją w bańce. Z tego co mi opowiadano, już po dwóch kadencjach tracą kontakt z życiem w realu, z problemami zwykłych wyborców.

Dotowanie partii z budżetu stworzyło postpolitykę i postdemokrację. Partii Tuska nie zagrozi żadna inna, bo nie ma realnej alternatywy. Reszta sceny politycznej poza partiami parlamentarnymi jest od paru lat w pogłębiającej sie rozsypce. Brak szans na jakikolwiek sukces wyborczy, brak zainteresowania mediów tak wygląda konkurencja w świecie polskiej polityki.

Produkuje to stagnację i lenistwo mainstreamowych partii. One nie mają konkurencji, i nic nie muszą. I tak im nikt nie podskoczy. Wyborcy mogą co najwyżej głosować nogami, i z tego co widzę, robią to na potęgę.

Skoro nie możemy liczyć na normalne mechanizmy demokracji, które wg mnie znikły wraz z pojawieniem się wypaczającego wszelkie reguły demokracji finansowaniem partii z budżetu, mówmy o pięknych ideałach patriotyzmu, miłości do ojczyzny etc. Piękny to temat zastępczy, ale czy zastąpi procesy walki na rynku politycznym? Śmiem wątpić...   

 

Lubię operę i prowadzę witrynę Radiotelewizja.pl Radiotelewizja Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka