Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy
904
BLOG

Rząd Donalda Tuska mógłby pokonać polską centralizację wprowadza

Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy Polityka Obserwuj notkę 6

Polska jest nie tyle krajem zcentralizowanym, co po prostu centralistycznym absurdem. Od silnej pozycji regionów, i federalizmu fiskalnego (to regiony oddolnie płacą na rząd federalny, a nie odwrotnie) typowego dla większości Europy Zachodniej dzielą nas cale lata świetlne. Polska, mimo swego rozmiaru, postawiła na totalną centralizację wszystkiego w Warszawie. Straszne ma to konsekwencje dla społeczności takich jak Górale, wśród których teraz jestem. Język mają tak odmienny, że najpierw sądziłem że pochodzą ze słowackiej strony gór. Mają swoją muzykę, taniec, przebogatą kulturę, ty wyrosło nieco inne malarstwo, teatr, literatura. Ci ludzie mają swoje znane postacie. Jako mały naród byliby raczej samowystarczalni, nie wspominając o „dutkach” od turystów.

 

A tak? Są okupowani i polonizowani- w szkołach, w radiu, w telewizji. Nie ma góralskiej telewizji (czemu nie?), nie ma góralskiego radia, nie ma góralskiego dialektu wyniesionego do takiej rangi jak regionalne dialekty w innych krajach. Nie uczy się go w szkołach, ba, nie ma tutaj góralskiej historii, sztuki, góralskiej literatury nawet jeśli ta też jest spolonizowana, to przynajmniej jest z tego regionu. Usłyszeć można jedynie że „ginie naso gwara, ginie naso gwara pomalućku”.

 

Tym ludziom należy się wolność od polonizacji, i prawo do samostanowienia. Nadają je nawet Rosjanie republikom zamieszkałym przez mniejszościowy chociażby procent grup etnicznych innych niż Rosyjska. Są nawet niewielkie autonomiczne obwody. Autonomię nadaje się nawet tylko  ze względów językowych, jak w przypadku włoskiej Doliny Aosty albo włoskiej prowincji Bozen- Südtirol i kilku innych. O wolności od italianizacji często zadecydowały bomby i akty terrorystyczne.

 

Boję się że tak może być i w polskim przypadku- nadanie autonomii dla Śląska czy Podhala może być dopiero spowodowanie aktami terroryzmu przeciwko państwu polskiemu. Historia rozwoju różnych autonomii w Europie pokazuje że w wielu wypadkach nie chciano wcale rozmawiać o zaprzestaniu centralizacji, a główne znaczenie dla wszczęcia rozmów miały np. w przypadku Włoch i Tyrolu tyrolskie bomby wybuchające w Rzymie i okolicach, w sumie 361 ataków które spowodowały śmierć 17 osób.

 

W Polsce przedwojennej dwa regiony miały pełną autonomię- Wolne Miasto Gdańsk oraz Górny Śląsk. Stanowy o niemal wszystkim-od szkolnictwa, policji, spraw wyznaniowych do spraw gospodarczych i transportu na swoim terenie. Fasadową autonomię Góralom nadali Niemcy w czasie III Rzeszy, tworząc „Goralenvolk” (górale mieli pochodzić od Ostrogotów) i rozdając Karty Górala które przyjęła co 5-ta osoba na terenie przedwojennego powiatu nowotarskiego, większość się jednak oparła tej akcji mimo groźby deportacji. Autonomiczny samorząd tworzył "Goralisches Komitee" z Wacławem Krzeptowskim na czele, którego przywódcy zostali po wojnie skazani przez Polaków ablo uciekli na zawsze. Sam Krzeptowski zamordowany bez sądu przez oddziały bliskie AK. Planowany niepodległy Goralenland nigdy jednak nie powstał.

 

 

 

Jest to czarna karta historii tego regionu- niewielka część górali przystąpiła nawet do SS, w sumie 200 osób z których miano sformować Goralischer Waffen SS Legion. Po ucieczce większości z obozu szkoleniowego (wspólne stacjonowanie z Ukraińcami okazało się być wielkim problemem), a wg niektórych jeszcze pociągu dowożącego do owego obozu, ostała się ledwie garstka góralskich SS-manów, np.: SS-Sturmmann Suleja, SS-Sturmmann Duda, SS-Sturmmann Karkosz, SS-Sturmmann Mytkowicz, bracia Górka z Nowego Targu. Była to zinstytucjonalizowana i największa kolaboracja z III Rzeszą na terenie przedwojennej Polski.

 

Fot. Góralskie Waffen SS

 

   

 

Dziś, no cóż, Zakopane jest spolonizowane, choć wciąż żywe są tu sentymenty do skrajnej prawicy. Górale ostali się raczej w okolicznych wioskach. Wkrótce i oni znikną, spolonizowani radiem, telewizją, gazetami i lokalnymi polskimi raczej władzami. Za jakiś czas górale całkiem nie będą mieli gwary, i może dopiero wtedy, jak dziś w Walii czy Szkocji, zaprotestują i zachcą odłączyć się od Polski? Ich tożsamość regionalną czy etniczną zwrócić może jedynie autonomia. A granie tą kartą w polskiej polityce z pewnością rozorałoby lokalna politykę i możliwe że pozbawiłoby wpływów lokalny PiS, którego wódz opowiada się przeciwko „kandyzacji” Polski.

 

Autonomia, kulturalna, edukacyjna medialna czy gospodarcza, z pewnością stworzyłaby szansę na zatrzymanie lub spowolnienie upadku lokalnej odrębności. Do tego nie trzeba ustaw. W Wielkiej Brytanii tamtejszy rząd lata temu dobrowolnie ogłosił dewolucję, czyli dobrowolne przekazywanie władzy centralnej jednostkom lokalnym. Rząd Donalda Tuska mógłby przekazać władzę nad szkolnictwem, kulturą, mediami, transportem (szczególnie zbiorowy transport albo kolej tu niemal nie istnieje) czy gospodarką na tym terenie tutejszym władzom samorządowym. Być może wówczas powstałaby góralska telewizja publiczna, góralskie radio publiczne, odbudowałoby zlikwidowaną linię kolejową Nowego Targu na Słowację, a w szkołach dzieci uczyłyby się lokalnego folkloru i gwary.    

 

Dewolucja tym różni się od pełnej autonomii, że przekazanie odpowiedzialności może mieć charakter czasowy, a prawa te mogą zostać w późniejszym okresie odebrane, jak też i lokalne zgromadzenia mogą stracić pewne kompetencje gdy te rząd zechce im odebrać. Rząd Donalda Tuska wcale nie potrzebuje ustaw by poprzekazywać władzę ludowi. Wystarczy, wzorem Brytyjczyków, jedynie dewolucja. Powrotna centralizacja już będzie trudna, bo dla wielu społeczności będzie oznaczała krok w tył. Regionów, które są w pewien sposób odrębne, jest wiele: Łemkowszyczyna (ongiś nawet odrębna republika ze stolicą w Komańczy), Kaszuby, Śląsk Cieszyński czy Górny Śląsk etc. Częściowa dewolucja zaś powinna dotyczyć wszystkich województw, mających dziś nader okrojone kompetencje jeśliby je porównać choćby z państwami na zachód czy północ od nas. III RP to wciąż kraj centralizacji, największej w naszej historii.

 

Literatura

Dewolucja- co to jest (opis angielski)

http://en.wikipedia.org/wiki/Devolution

Historia Goralenvolku

http://www.insomnia.pl/Goralenvolk-t193234.html

Lubię operę i prowadzę witrynę Radiotelewizja.pl Radiotelewizja Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka