Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy
510
BLOG

Polska to wciąż kraj niesłychanej homofobii. Oceniamy ludzi po t

Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy Polityka Obserwuj notkę 46

Jestem zszokowany. Byłem dziś na warsztatach, gdzie prezentowano wyniki badań socjologicznych Polaków. Wyników owych badań przedstawić nie mogę, bo instytucja która za nie płaciła zastrzegła sobie że prezentować ich nie wolno; zezwolono mi jedynie na napisanie o problemie homofobii wśród Polaków którą te badania ujawniły, niejako odkryły. Problem jest może już znany, lecz ja, patrząc na wyniki tych badań (np. poparcie dla związków rejestrowanych osób homoseksualnych), odkryłem go niejako dla siebie.

 

Nigdy nie sądziłem że większość Polaków opiera się czemuś tak chyba podstawowemu z punktu widzenia praw człowieka jak możliwość zawarcia prawnego związku, ot, prostej kwalifikacji prawnej wzajemnego stosunku do siebie osób homoseksualnych. Ludzie ci tworzą parę, z punktu widzenia prawa powinni być jednopłciowym odpowiednikiem związku kobiety i mężczyzny. Ależ tak, rozumiem uczucia katolickie, wiem co o tym sądzą katolicy i inne wyznania, ale nie wiem czy jest to w ogóle wyznacznikiem czegokolwiek poza normami jakie należy stosować wobec siebie samych, nie zaś wobec innych.

 

Żyjemy w państwie, które przynajmniej na papierze nie jest państwem jednowyznaniowym i powinno respektować prawo innych osób, o innych normach moralnych do stanowienia o ich samych, jeśli nie wyrządzają nikomu innemu krzywdy. Tego jednak się nie czyni. Ślub gejów? Po czym zwykle z ust konserwatysty wylatuje sterta sprośnych żartów. A to że "parówa w tyłek", a bo od tego są choroby odbytu i nie powinno się na to pozwalać. Temat, z poziomu praw człowieka zostaje momentalnie zniżony do okolic odbytnicy.

 

Trochę to straszne. Znam kilku gejów. Jeden z nich był filigranowym mężczyzną, ok. metra 50 cm wzrostu, drobnym, chudym. Gdy dowiedziałem się ze jest gejem, natychmiast zmieniłem nieco moje nie najbardziej liberalne poglądy. Był sympatyczny. A że był niezupełnie takim typem mężczyzny jakiego poszukują inne kobiety, nie dziwiłem się jego opcji seksualnej. Inny był dobrym naukowcem (gdzieś znikł, nie wiem co teraz robi), inny z kolei miłym i uprzejmym człowiekiem, zaangażowanym społecznie, skorym do pomocy bliźnim, w odróżnieniu od setek homofobów. Ci ludzie w sporej większości niczym się nie odróżniali poza swoją orientacją od wielu innych osób.

 

Są też cioty i osoby zorientowane na seks- i głównie seksem się zajmujące, ale przecież i ci są ludźmi, pracują jako sanitariusze czy siła najemna. Postrzeganie problemu tych osób przez to co robią w łóżku, jaki rodzaj seksu uprawiają, i ocenianie ich z tej perspektywy to jedyne na co stać większość polskich konserwatystów? Nie znają prywatnie żadnych gejów?

 

Zaakceptowanie prawne ich odmienności to przyznanie przez państwo, że geje po prostu są, istnieją. I tego się obawiają konserwatyści- że przez otwarte przyznanie się do tego że geje istnieją i należy im się odpowiedni status prawny nagle rozleci się świat konserwatywnych wartości i homoseksualizm stanie się normą. Problemem tego toku rozumowania jest to że tylko konserwatyści są wrogo nastawieni do praw gejów. Jeśli nie najważniejszą, to jedną z decydujących osi podziału między konserwatystów i całą resztę jest właśnie stosunek do praw gejów.

 

Konserwatyści nie są jedyną opcją polityczną na świecie; ich dominacja w Polsce może być, i wg wielu komentatorów jest wynikiem zdobycia przez nich władzy w wyniku Okrągłego Stołu. Kto ma media, ten ma władzę. A media w Polsce mają konserwatyści, dzierżyli władzę w mediach publicznych i komercyjnych- wszak to oni przyznawali koncesje, i to przez ich naciski z szefowania radiem RMF FM zrezygnował p. Tyczyński, nadnormatywnie liberalny. Wolał sprzedać akcje niż stracić koncesję.

 

Za wyjątkiem „Gazety Wyborczej”, w Polsce uznawanej za lewicującą, wg europejskich standardów jedynie chadecką, czy policzalnych na palcach rąk pomniejszych tytułów, zwykle ideowo postkomunistycznych, w Polsce liberałowie, socjaldemokraci czy lewica nie mają nawet mediów papierowych. O polskim „Guardianie” (soc-liberalna brytyjska gazeta codzienna) mogą pomarzyć.

 

W Polsce nie ma wolnych mediów publicznych w stylu brytyjskiego BBC. Od 1989 roku żadne nowe ugrupowanie popierające prawa gejów nie miało szans na szersze zaistnienie nawet tylko w mediach. Problem praw gejów, jeśli w ogóle przedstawiano na antenie ani-trochę-nie-obiektywnej TVP, to wyłącznie z perspektywy katolickiej. Sami geje na to pozwalają- zamiast pracować dla tej stacji, mogliby się na znak protestu pozwalniać. A tak- krypto-geje potrafią być wicedyrektorem TVP 2 (Tomasz Raczek, comming-out w 2007 roku) czy podobno wg plotek nawet ta instytucją ongiś kierować, choć owe pomówienia mogą być insynuacjami.

 

A Polacy to naród konserwatywny, niespecjalnie towarzyski. Ludzie siedzą w domach, zamiast bywać w towarzystwie. Nie podróżują, nie poznają świata tak intensywnie jak ich zachodnioeuropejscy rówieśnicy. To stąd- z zamknięcia w domowych 4 ścianach, bierze się obsesyjny lęk przed seksualnością, a zwłaszcza przed tą seksualnością która jest tematem tabu. Starsi Polacy nie znają gejów osobiście, bo siedzą na kanapie przed telewizorem.

 

Polska homofobia jest homofobią „couch potato”, kanapowych ziemniaków prosto z sofy oświetlanej szklanym ekranem. Mentalnością tych ludzi steruje telewizja. O tym od lat wiedzą wszyscy chętni na rząd dusz w Polsce. Stąd walka o media, bój o koncesje- to one dają władzę. A geje są tylko ofiarą cynizmu polityków, z których część jest bardziej obyta towarzysko od ogółu gminu (mam nadzieję) i ma świadomość jacy naprawdę są geje. Ci ludzie którzy prawom gejów się sprzeciwiają, to w większości populiści, którzy możliwe że tak wcale nie myślą jak publicznie deklarują. Trudno mi bowiem uwierzyć że ci ludzie żyją w jakimś świecie wolnym od gejów, chyba że jest to świat ograniczony do 4 ścian i TVP w szklanym okienku.

Lubię operę i prowadzę witrynę Radiotelewizja.pl Radiotelewizja Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (46)

Inne tematy w dziale Polityka