Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy
44
BLOG

PZPN: Musimy chyba poczekać na "Tamarę"...

Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy Polityka Obserwuj notkę 1

Nie znam się na organizacji piłki nożnej. Działam w kilku klubach sportowych, także tych poza Polską, i mogę opowiedzieć jak wygląda w nich organizacja. Jest trener, który sam załatwia całą organizację i często te zadania oddelegowuje swoim uczniom, albo też jest żona trenera, która również wszystkie kwitki, składki, wnioski o granty i subwencje przekazuje uczniom do wypełniania. Oni tylko ogólnie ogarniają co się dzieje, z papierami po urzędach chodzą ich uczniowie.

 

Czasem znajdą jakąś „Tamarę”, którą wykorzystują do zliczania i sumowania kwitków, rachunków, a jak jej mówią żeby jeszcze pozmywała naczynia w kuchni klubowej, to ona mówi że za chwilę, bo już bolą ją plecy. Przy czym cała ekipa trenerów, meżczyzn i kobiet, potem powtarza odpowiedź owej biednej „Tamary” śmiejąc się przy tym. Ja czasem dostawałem całą sportową kasę na wyjazdy, pieniądze na bilety bo widocznie wzbudzałem zaufanie owej „Tamary” która jakoś to wszystko ogarniała, domykała budżet i jeszcze była nie taka zła w sztukach walki.

 

A PZPN? Myślę że polska piłka potrzebuje takich „Tamar” które wszystko to ogarną. Jak na razie PZPN (350 tys. członków) to mikroskopijny stwór przy takiej niemieckiej DFB (Deutscher Fußball-Bund) do której należy 6 milionów członków. W Anglii tamtejszym Football Association, odpowiednikiem naszego PZPN, rządzi ekonomista, z przeszłością dziennikarza sportowego. My na naszą „Tamarę” musimy jeszcze poczekać, może dbając o większą przejrzystość wewnątrz PZPN, a może tworząc równoległą organizację która z czasem przejmie prawo do reprezentowania polskiej piłki od PZPN. Konkurencja zawsze działa nader leczniczo. .

Lubię operę i prowadzę witrynę Radiotelewizja.pl Radiotelewizja Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka