Polski konserwatyzm przybiera tak tragikomiczno-radykalne formy, ze nie jest nawet możliwe stosowanie w celach leczniczych tych substancji, które poza działaniem psychoaktywnym są popularnym lekiem. W paranoiczny sposób zakaz rozciągnięto na wszystkie zastosowania, w tym te medyczne.
Marihuana jest świetnym lekiem na stwardnienie rozsiane- z tego co mi tłumaczyła, notabene w holu sali obrad Parlamentu Europejskiego, osoba chora na tą dolegliwość, po zastosowaniu konopii leczniczych dolegliwości, skazujące ją na wegetację w łóżku, minęły. Działa bowiem na stany zapalne komórek glejowych czy też nerwowych, nie pamiętam dobrze. W chwili rozmowy osoba ta kontynuowała pracę jako dziennikarz, prowadząc życie osoby chorej, ale jednak pracującej. Marihuana jest także lekarstwem na białaczkę, trapiącą ostatnio znanego artystę. Niszczy komórki rakowe. Pomaga na nudności które trapią osoby chore na AIDS. Wymieniam te choroby z pamięci. Jest ich znacznie więcej.
Tylko w bardzo konserwatywnych krajach nie można stosować marihuany nawet u chorych. 13 stanów USA, Kanada, Holandia, Hiszpania, Austria to dopuszczają, szereg innych krajów dopuścił leki z marihuany. Albo tez pozyskanie tego leku jest w zasięgu większości zaradnych śmiertelników, jak w Wielkiej Brytanii czy Danii, gdzie nawet nie znając lokalnej topografii jest się w określonych miejscach nagabywanym przez jej sprzedawców, najwyraźniej niespecjalnie niepokojonych, skoro reklamującym swój towar, a niekiedy sprzedającym go na łopatki na straganach jak warzywo (dzielnica Christiania w Kopenhadze). W Polsce osobom chorym trzeba takie lekarstwo jakoś przemycać z Czech czy Niemiec. W tamtych sąsiednich krajach zalegalizowano domowe uprawy tej rośliny. Czy zawalił się tam świat? Ba, jeszcze nadal żyją w nich konserwatyści.
Literatura:
http://en.wikipedia.org/wiki/Medical_cannabis
Fot. Stan prawny- posiadanie małych ilości (niebieski: legalne / zdekryminalizowane, pomarańczowy: prawo zabrania, ale nie wdraża się go, czerwony: prawo zabrania, i jest ono wprowadzane w życie). Z wikipedii.

Inne tematy w dziale Polityka