Janusz Palikot pytany o odwołanie się do konkretnych ideologii gospodarczych ucina: „akademicka dyskusja- nigdy”. Mówi że ważne są konkrety, konkretne postulaty. Jego ruch zaprezentował 3 postulaty w ramach pakietu silny obywatel wobec usługowego państwa.
Na kongresie RPP Janusz Palikot przedstawiał najpierw swoją działalność w Komisji Przyjazne Państwo którą, jak podał, wymyślił. Zgadza się że w tej komisji nie udało się dokonać przełomu- mówił. Polityków mówił iż myślał długo, co takiego trzebaby zrobić aby dać taki rewolucyjny oddech. Jeden banalny projekt- to oświadczenia zamiast zaświadczeń- mówił- ale projekt ten leży od roku w komisji Przyjazne Państwo. Urzędy Skarbowe wydały ponad 5 milionów zaświadczeń o niezaleganiu z podatkami – podał, dodając, - zaświadczeń kosztujących kilkadziesiąt złotych. W każdym z tych przypadków można to zastąpić oświadczeniami- proponował. Jeśli się kłamie, to ponosi się karę, grozi za to utrata wolności.
Druga zasada- mówił polityk- kto był w Wielkiej Brytanii, ten doskonale wie. Zasada milczącej zgody. Jeśli w terminie 90 dni nie mam decyzji administracyjnej, to mogę działać. Niech się urzędnicy martwią tym że nie zdążyli. A nie że my się martwimy za nasze państwo- stwierdził.
Kolejny postulat to jawność wszystkich dokumentów urzędowych- mówił. -Nie ma tajnych dokumentów. Ja nie muszę ujawniać swojego interesu, aby móc o taki czy inny dokument prosić. Mam prawo dostać protokół z komisji przetargowej. Nie potrzeba prokuratora, policjanta czy polityka który będzie decydował czy obywatel może lub nie zobaczyć dany dokument.
I teraz sprawa równouprawnienia. Sprawa przynosząca taki sam wstyd jak niewolnictwo- powiedział poseł. Jeśli jest się innej orientacji, innej religii, innego wyznania, innego pochodzenia, to mam mieć inną pensję- mówił. Czy nie jest to cecha niewolnictwa?-pytał. Jeśli zamykamy oczy to udajemy że te szanse są takie same, jeśli się o te szanse nie upomnimy, to zawsze kobiety w Polsce będą zarabiały mniej niż faceci. Trzynasty postulat to postulat związków partnerskich- mówił. Ci ludzie żyją latami w związkach, często lepszych niż związki heteroseksualne.
Nagle Janusz Palikot przerywa. Wciąż nie mogę uwierzyć ze tutaj jesteście, przecież tylko klikaliście. Nie spotkalibyśmy się gdyby nie Internet. Część osób znam, ale to jest niesamowite że to tak zadziałało. Tak jak to zrobił Dominik pod krzyżem. Ludzie się po prostu umówili. Skoro jest możliwe zrobienie kongresu na kilka tysięcy osób poprzez internet to nie jest trudne zrobienie głosowania przez internet- mówił.
Musi być, jako jeden z najważniejszych postulatów nowoczesnej Polski, powszechny dostęp do internetu- za darmo. Ostatni postulat- mówi on go – z trwogą- to jeden procent budżetu na kulturę. Mamy w Polsce takiego cholernego pecha że od setek lat wydajemy ogromne pieniądze na armię- dwa procent PKB. I... żadna z tych armii nas nie obroniła. Co nas obroniło przez ostatnie 220 lat? Obroniły nas nie armie, obroniła nas kultura. Po czym zawołał: „Otwieram dyskusję”. „Co z ZUS-em, Co z gospodarką!”- krzyczano pytania z sali. To pierwszy polityczny zjazd nie ustawiony. Wy sami zadajecie pytania- mówił poseł.
Ruch Janusza Palikota wydaje się więc ruchem socjalliberalnym, liberalnym w sferze społecznej, bo trudno tu mówić o jakimś specjalnie nowym podejściu do gospodarki. Końcowe pytania z sali świadczyły o rozczarowaniu niektórych. Nie wiadomo, czy "Nowoczesna Polska" chce tylko tolerować etatyzm, czy też polityka omijania gospodarki jest polityką? Zakres w jakim potraktowano kwestie gospodarcze był więcej jak pobieżny i ogólnikowy. Coraz bardziej sądzę że ruch J. Palikota może mieć problemy.
Inne tematy w dziale Polityka
