Harcownik Harcownik
281
BLOG

Niemcy sponsorem wojny na Ukrainie

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 15
Chyba nikt nie jest tak głupi, aby nie wiedzieć, na co Putin przeznaczał pieniądze, które otrzymywał z Niemiec w zamian za gaz?
Tak, przeznaczał je na zbrojenia i przygotowania do kolejnych agresji na sąsiadujące państwa.

Główny sponsor, czyli Niemcy, patrząc teraz na dramat, jaki rozgrywa się na Ukrainie, powinny odpowiedzieć, czy te interesy, do których wcale nie byli zmuszeni, były dla Niemców bardzo opłacalne?

Miliony uchodźców, dorobek całego swojego życia pakują do jednego plecaka, walizki i uciekają przed wojną, inni giną - są zabijani.
Niemcy jednak martwią się o to, czy będą musieli drożej płacić za gaz. Pół euro, a może jedno euro?

Przy okazji Niemcy kombinują, jak wykorzystać ten dramat i trudną sytuację Polski oraz innych krajów, w celu wzmocnienia swoich wpływów politycznych w Europie. Jest okazja do cynicznego wyzyskania sytuacji trudnej a nawet przymusowej. Wszystko w celu budowy państwa federalnego a nie Europy Ojczyzn. W tym planie tylko jedno państwo ma dominować i są to Niemcy. Tak, jak Putin osiąga swoje cele brutalną siłą militarną, tak Niemcy osiągają swoje cele dominacją gospodarczą. Ta sama wojna, te same cele, tylko metody inne. W przypadku Niemiec jest to szantaż nie militarny a gospodarczy. Kiedy próbowali metody militarnej, to wywołali dwa razy wojnę światową. Teraz stawiają na metodę gospodarczego nacisku.

Już oszwabili Ukrainę, nadając jej status kandydata i obiecując że szybko przyjmą ją do UE. To nigdy nie nastąpi, tak jak nie nastąpi przyjęcie Turcji. Szczyt Rady Europejskiej w Helsinkach  już 1999 uznał Turcję za oficjalnego kandydata do przystąpienia do UE. Trzydzieści lat temu! Tureckie negocjacje z Unią Europejską rozpoczęły się 3 października 2005 i są w martwym punkcie. Dlatego, bo Niemcy i ich satelici, nie chcą utracić władzy nad UE. Przyjęcie nowych krajów oznaczałoby nowy podział głosów - konieczność współpracy i dogadywania się.

Niemcy blokują sankcje nakładane na Rosję, bo mogłyby uszczuplić dochody Niemców. Niecierpliwią się, że wojna twa – dla nich zbyt długo.  Chcieliby, aby wszystko powróciło na dawne tory - aby było tak, jak było. To znaczy nadal chcą robić interesy ze zbrodniarzem wojennym Putinem, wiedząc doskonale, że on te pieniądze przeznaczy na zbrojenia i napaść na kolejne, kraje, gdyż Rosja nie ma żadnej gospodarczej oferty rozwoju. Jedyne co mado zaoferowania, to strach, prześladowania i wojnę.

Obecne władze w Rosji przypominają organizację mafijną w stanach w czasach kiedy mafiozi robili interesy i opływali w luksusach. Rząd federalny USA rozbił mafie, likwidując im źródła finansowania. Niemcy dobrze o tym wiedzą, bo to jest wiedza powszechnie dostępna.

Do tej pory Niemcy zamykały drzwi, gdy słyszeli o tym, że gdzieś tam tli się pożar kolejnej wojny wywołanej przez mordercę Putina.
Ale teraz wojna trwa dosłownie na progu i głupio byłoby zamknąć drzwi i udawać, że to nie dotyczy Niemców.
Kto finansuje agresję, ten staje się wspólnikiem agresora.

Niemcy znajdują się teraz w punkcie zwrotnym w swojej historii. Muszą się zdecydować, czy finansować morderstwa wojenne Putina, czy zerwać tę współpracę, nawet kosztem obniżenia standardu życia. O czystych rączkach nie ma mowy, ale jest szansa, że nie zachowają się kolejny raz zbrodniczo. Nie będą sponsorować mordercy, który za nich rozwiązuje pewne polityczne sprawy.

Nie ukrywajmy, że Niemcom opłacała się wojna na Ukrainie i podział Ukrainy. Chcieli wykorzystać część zachodniej Ukrainy, nastawiać ją antypolsko grając na resentymentach i w ten sposób szachować Polskę z dwu stron. Nie wierzę, że wszyscy sojusznicy Putina wiedzieli o planowanej agresji a tylko Niemcy nie wiedzieli. Kiedy ambasador Ukrainy pierwszego dnia zwrócił się o pomoc, usłyszał, że nie ma sensu pomagać Ukrainie, bo za kilka godzin nie będzie Ukrainy. Skąd to wiedziały niemieckie służby dyplomatyczne? Na jakich informacjach kształtowały swoje przekonanie?
Lecz plan Niemiec wysypał się, nie doszło do błyskawicznej operacji a dodatkowo wyszła na jaw dwulicowość Niemiec. Wspieranie Putina. Blokowanie sankcji i wysyłanie wadliwych hełmów lub sprzętu, który był zardzewiały i przeznaczony do utylizacji.
No właśnie nie bądźmy naiwni.

Patrzmy Niemcom na ręce i obserwujmy, jakie są ich działania, aby nas nie oszwabili.

Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka