Harcownik Harcownik
606
BLOG

Ważne pytanie do motłochu w związku z marszem niepodległości.

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 5

 

Dziś obchodzimy Święto Niepodległości. Święto jednej z najważniejszych wartości dla społeczeństwa połączonego węzłem kulturowym, wartosci o którą walczyły i ginęły pokolenia naszych dziadów i pradziadów.
 
Nie wszyscy jednak cieszą się z marszu niepodległości. Po zeszłorocznej akcji - zapal bolszewikowi świeczkę, w tym roku mamy kolejną akcję - zablokuj marsz niepodległości.
 
Rodzimi przeciwnicy niepodległości jednak są zbyt słabi i proszą o wsparcie niemieckich bojówkarzy i zadymiarzy. Dokładniej anarchistycznych podpalaczy i komunistów. Kto wie, może przyłączą się także ci, którzy głoszą hasła powrotu części ziem polskich w granice dawnej Rzeszy. W nich także niepodległa Polska budzi obrzydzenie, chociaż akurat ci ostatni nie mają nic przeciwko faszyzmowi.
 
Nie pozostaje nam nic innego jak wyciągnąć z muzeum Wojska Polskiego kilka pojazdów gąsienicowych i rozjechać niemiecko-polską V Kolumnę.
Dlatego też apeluję, aby przeciwnicy niepodległości stawili się w komplecie.
My będziemy maszerować z biało czerwonymi flagami, a wy możecie maszerować z tęczowymi majtkami na ....
Z przodu naszej kolumny będzie jechał Sherman z 1. Dywizji Pancernej generała Maczka. Tego samego generała, który już od 1918 roku walczył o niepodległość Ojczyzny, poprzez jej obronę w 1939 roku, aż po walkę z hitlerowcami w 1944 roku na polach Francji, Belgii Holandii i Niemiec. Za co komunistyczne władze PRL pozbawiły go obywatelstwa polskiego. Polskości pozbawić go jednak nie zdołały.
 
Dochodzą wieści, że dzisiejsza V Kolumna ma zamiar użyć siły w celu powstrzymania świętujących.  Zatem zgłaszam oficjalnie pomysł, aby wcześniej przeciwnicy obchodów niepodległości sprawdzili się z kibicami, którzy nie raz na stadionach i poza nimi manifestowali swój patriotyzm.
Niestety transparenty na stadionach nie spodobały się pewnemu nadredaktorowi, którego ojciec także występował przeciwko niepodległej II Rzeczypospolitej. A skoro jemu się nie podobają, to także nie podobają się premierowi, to naturalne w tym środowisku. Na wniosek premiera nie wahano się użyć siły i resztek autorytetu władzy państwowej, aby zakazać rozwieszania patriotycznych transparentów na stadionach, czasowo zamykając nawet same stadiony.
 
Rekonstrukcje są ostatnio w modzie. 11 Listopada świętujemy odzyskanie niepodległości. V Kolumna zapowiadając blokadę marszu wraz z napływowym elementem kryminogennym z Niemiec (podpalenia, niszczenie oraz zabór mienia są przestępstwem) kojarzyć się będzie niestety z obrazami napaści na Polskę a przynajmniej przypominać będzie obchody prowokacji Gliwickiej.
 
Tęczowi wcześniej zapowiadali konfrontację. Zatem ustalmy pewne reguły walki i sprawdźmy się. Wiem, wiem, że reguły to nie jest coś, co akurat V Kolumna lubi przestrzegać, ale być może zmusi się do tego na ten jeden dzień w roku. Podstawowa zasada brzmi - nie kopiemy leżącego. Obawiam się, że ta zasada nie będzie przestrzegana, bowiem wyznawcy gadzinówki nie wahali się kopać niedawno zmarłego prezydenta i innych zmarłych w tragicznej katastrofie lotniczej. Inspirowani tekstami gadzinówki ujadali jak wytresowane psy. Oddawali nawet mocz na symbole pamięci ofiar.
 
Mam zasadnicze pytanie do motłochu, który oburza się na słowa prawdy o tym, że są prawdziwi Polacy i tacy, co posiadają tylko obywatelstwo polskie.
 
Oburzają się zapewne dlatego, że dla Polski nie zrobili nic dobrego i w głębi duszy sami siebie zaliczają (całkiem słusznie) do tej gorszej grupy. Uwaga zasadnicza – okrągłostołowy szwindel nie mieści się w pojęciu dobra Polski. Im więcej draństwa i złodziejstwa, tym bardziej oburzają się na słowa o prawdziwych polakach. Prawda w oczy kole, zwłaszcza niewygodna a nikt nie lubi słów krytyki. Krytyka i to ostra w formie jest jednak konieczna.
 
Nie są w stanie przełknąć gorzkiej prawdy, że można stopniować patriotyzm i polskość. Otóż można i należy stopniować. Najniższym stopniem jest V Kolumna. W zasadzie jest to motłoch wykraczający poza pojęcie patriotyzmu, ale jako optymista nie tracę nadziei, że pośród tego motłochu, dla bardzo nielicznych z V Kolumny, droga Babinicza okaże się droga powrotu do grona prawdziwych polaków.
Stopniowanie jest jak najbardziej uzasadnione również dlatego, aby nie spoczywać na laurach i starać się nieustannie dążyć do osiągnięcia postawy, jaką reprezentowali wielcy polscy patrioci. Powinni być dla nas wzorem. Im więcej dbałości o takie postawy, tym mniej heroicznych czynów w przyszłości. Jak mawia stare powiedzenie: więcej potu na ćwiczeniach oznacza mniej krwi przelanej na wojnie. Dbajmy zawczasu o to, by przez naszą ignorancję lub lenistwo element wartościowy nie musiał być narażony na utratę życia w obronie Ojczyzny.  Przypominam: Polska to jest wielki zbiorowy obowiązek.
 
Osobiście mam poczucie konieczności dalszego doskonalenia się w postawie patriotycznej. Poprzeczka została postawiona bardzo wysoko. Taki przykładowo Puławski, bohater narodowy dwu Narodów, postanowił porwać marionetkowego króla – ciotę i pudernicę, który wysługiwał się obcym mocarstwom. Jego elekcja jako żywo przypomina wybory organizowane przez komunistów i ich mentalnych następców popłuczyny komunizmu. Zblazowany Stasio brał ochoczo kasę od przyszłych zaborców i zapożyczał się ponad stan. Długi szybko rosły i rublochłap gotowy był na każde draństwo oraz skłonny do każdej wolty politycznej byleby nadal móc prowadzić swoje wystawne i puste życie. Niestety Puławskiemu nie dane było zrealizować jego planu, czym niewątpliwie zaoszczędziłby Polsce wstydu a być może i sromoty kolejnych rozbiorów. Sam król, jak wiadomo skończył marnie, jako utrzymanek carycy - taki niedźwiedź na łańcuchu, tyle że z ogoloną mordą, upudrowaną peruką oraz w pończochach. Modniś był z niego wielki, wiec wszystko co głupie i niepraktyczne kopiował z zagranicznej mody. Pasjonował się tym bardziej niż opłakanym stanem Kraju. Takim władcom należy się tylko śmierć i zapomnienie, wiec nie dziwota, że trumna z truchłem Stasia pudernicy stała na sowieckiej bocznicy, bo żaden patriota nie chciał pochować go w Polsce.
 
Daleko mi do Puławskiego, walczącego jak wielu Polaków o wolność waszą i naszą. Jestem mniejszym patriotą i nie mam zamiaru porywać się na króla marionetkę czy chociażby jakiegoś tam fałszywego hrabiego. Niech sobie żyje tak, jak Rokosowski a gdy skończą się jego pełnomocnictwa niech wyjedzie do ruskiej .... zony, tak jak wyjechał kiedyś marszałek z nadania, gdy jemu skończyły się pełnomocnictwa moskiewskie i przeszedł na emeryturę. Taki wielki patriota z niego był – sowiecki oczywiście.
I niech zabierze także swojego kolegę i doradcę Jaruzelskiego, odznaczonego w Moskwie za wprowadzenie stanu wojennego. Tego, który złamał ówczesną konstytucje i prześladował wielu prawdziwych Polaków. Wieczna hańba Jaruzelskiemu i jego pomagierom!
 
Rocznice niepodległości nie były mile widziane w rządzie lubelskim. Poczynając od tego rządu lubelskiego z roku 1920 a kończąc na tym z roku 1944 i jego kontynuacji w latach następnych. Pierwszy z nich udało się nam patriotom przegnać do Sowietów bardzo szybko, ale niestety drugi został zainstalowany dzięki sowieckim bagnetom i rekami V Kolumny – tym razem nie zachodniej a wschodniej proweniencji. Tej samej, która przejawia pomysły stawiania pomników w kształcie bagnetów dokładnie planując odsłonięcie w czasie świąt patriotycznych.
Kosztem tylu ofiar odpieraliśmy azjatyckie hordy i zamiast wspominać i uhonorować pamięć naszych obrońców niektórzy planują uroczyste świętowanie pamięci napastników. Już nawet Rosyjscy dyplomaci uznali, że to jest zbyt grubo szyte i zbyt przesadne lizusostwo. W takiej szopce nie chcieli brać udziału zwłaszcza, że największy lizus pozostawił swoje charakterystyczne piętno na tablicy pamiątkowej w postaci błędów ortograficznych.
 
Mentalność niewolników zadowolonych z cieplej wody w kranie i tasiemcowych (dosłownie - bo do dupy) seriali w TV jest rakiem toczącym polski patriotyzm.
Czy tym razem rząd nie dopuści do zakłócenia marszu i generalnie do radosnych obchodów tego święta? Zobaczymy.
 
A teraz czas na pytanie o którym wspominałem w swoim tekście. Kieruję je do motłochu i w zasadzie nie oczekuję odpowiedzi, gdyż pytanie jest retoryczne.
Czy dla ciebie także polskość to nienormalność?
 
 
Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka