Harcownik Harcownik
454
BLOG

Bezapelacyjnie, do samego końca Gromosława, lub IIIRP

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 6

 

Opadł kurz i możemy spokojnie ocenić aresztowanie Gromosława C.
 
Przy okazji, chciałbym zadać Państwu pytanie: Czy ktoś zna jakiegoś jeszcze innego Gromosława?
Takie imię jak Adolf jest przecież o wiele bardziej popularne (no może przesadziłem, bo tylko częściej spotykane, a nie popularne), ale kiedy wymienia się je w Polsce każdy już ma automatycznie na końcu języka drugie słowo - Hitler. Mógłby ktoś jeszcze powiedzieć Dymsza, Dygasiński, itd. ale inny Gromosław już chyba nie występuje.
Obiektywny cel, jakim jest nie piętnowanie osoby, zanim zapadnie wyrok sądowy, zgodnie z zasadą domniemania niewinności, w przypadku Gromosława C. jest zwykłym i bezmyślnym automatyzmem wymiaru sprawiedliwości. Chyba, że zrobiono to celowo.
 
Powracając jednak do rzeczy. Wszyscy emocjonowali się aresztowaniem ojca chrzestnego PO. Ojca, który już dawno wyrzekł się swojego bękarta. Wielokrotnie publicznie dawał do zrozumienia, że nie jest to partia, która zasługuje nawet, aby nazywać ją partią polityczną. Choć nie do końca w żołnierskich słowach, ale jednak zwięźle i celnie opisywał to ugrupowanie szkodników, dyplomatołów i dyletantów.
 
Aresztowanie od razu kojarzone było z aferą prywatyzacyjną, w której podobno aktywnie brał (mówią i piszą, że dosłownie brał) udział sam Gromosław C. Zarzucana kwota korzyści była na początku podawana w wysokości około 2,5 mln złotych. Kaucja wpłacona za zwolnienie go z aresztu wynosiła coś około 1 mln złotych. Szybkość wpłaty oraz liczba podmiotów, w których gospodarczo zaangażowany był Gromosław C. ma świadczyć rzekomo na jego niekorzyść. W opiniach wielu komentatorów ma dowodzić wręcz jego winy. Przecież nie byla to dla nikogo tajemnica, ale teraz całkowicie wystarczy, aby "dziennikarze" ferowali wyrok.
 
Powiedzmy sobie szczerze, były szef wywiadu z długoletnim stażem nie jest zwykłym słupem, lecz inteligentną osobą z zacięciem do biznesu, a u nas nie ma żadnych przepisów zabraniających byłemu oficerowi wywiadu, prowadzenia na emeryturze działalności gospodarczej. Być może należałoby stwierdzić niestety. Aż trudno uwierzyć jak reżimowe media i przewidywalni opozycyjni dziennikarze podchwytują w lot melodię o tym, że facet, który w dwie godziny przelewa 1 mln zł. zasiada w tylu radach, oraz prowadzi kilka własnych firm jest kompletnym idiotą i dętym frajerem, który nie potrafi sobie zaksięgować tej feralnej kwoty, jako na przykład delegacji służbowej. Tuskowi w zeszłej kadencji udało się to z 6 mln złotych, kiedy co weekend latał sobie na koszt podatników do domu, pomimo, że on i jego rodzina może mieć do dyspozycji willę lub kilka mieszkań w Warszawie. Każdy, kto pracował w delegacji wie, że nie może liczyć nawet na pełny zwrot kosztów biletu PKP, a co dopiero za samolot.
 
Apeluję za tym do was, którzy zajmują się dziennikarstwem i biorą za to szmal, abyście wzięli się do roboty a nie śpiewali tak, jak nadredaktor i reżimowe media wam zagrają. W tym kraju rząd Tuska nikogo ważnego nigdy nie skazał na odsiadkę za korupcję. Wręcz przeciwnie. Tego nie było za Pitery i tylko idiota może oczekiwać zmiany w tym zakresie.
 
Aresztowanie Gromosława C. jest ostrzeżeniem i sygnałem wysłanym do określonego środowiska osób. Pan Gromosław jest tylko pionkiem. Ważne jest to, komu Tusk pokazuje, że ma się trzymać z daleka od interesów. A interes może być polityczny (przerzucenie poparcia na inną partię) albo gospodarczy (prywatyzacje).
Skupcie się na koleżkach pana Gromosława C. oraz na tym, co szykuje rząd Tuska.
 
Czasy mamy takie, że dokładnie przypominają PRL. Najbardziej jest to widoczne, gdy patrzy się na postacie ze świecznika, na ich „politykę”, na brak profesjonalizmu, elementarnego wykształcenia, brak kultury , także na metody, jakimi się posługują. Czysty PRL. Sytuacja gospodarcza również zaczyna przypominać okres schyłkowy sybarytów z PZPR.
 
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest umorzenie sprawy, a cały incydent będzie miał charakter prewencyjnego zatrzymania z czasów PRL:
- Wicie, rozumicie, zamknijcie gnojka na trochę, dajcie po dupie, a potem go wypuśćcie.
 
Teraz jednak nie używa się pałek, bo dolegliwości finansowe nie mniej bolą.
Celem było nie tyle zastraszenie samego zatrzymanego, wobec oficera nie jest to łatwe, choć wystarczy zniszczyć jego wizerunek, ale celem było zastraszenie i zdyscyplinowanie całego środowiska związanego z Gromosławem C.
 
Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka