Harcownik Harcownik
242
BLOG

II Irlandia = III RP czy słuszną linię ma nasza partia?

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 0

  Biedna ta Irlandia. Wiele lat pozbawiona niepodległości i okupowana. Wiele lat głodu i poniżania, a w następstwie ucieczka przed biedą i wielka emigracja. Wiele lat dyskryminacji religijnej. Zupełnie niedawno bańka spekulacyjna a teraz przedstawiciele tego narodu w drugiej kolejności poznają plany swojego rządu w sprawie budżetu. Co za upokorzenie!

Jakieś niemieckie „spece” oceniają budżet Irlandii zanim sprawa zostanie przedstawiona i omówiona w Parlamencie Irlandii przez demokratycznie wybranych przedstawicieli tego narodu.

Chłoptaś w polityce Radek Sikorski proponuje Polakom to samo – zrzeczenie się suwerenności na rzecz UE. De facto Unią Europejską rządzą Niemcy i tylko trochę Francja, która robi dobrą minę do złej gry.
 
Chciałbym się zapytać KTO, jak nie tacy sami niemiecko – francuscy „spece” skupowali śmieciowe obligacje, pozwalając żyć ponad stan wielu krajom. Śmieciowe były już w momencie ich emisji i każdy zdrowo myślący obywatel, nawet bez wielkiego wykształcenia ekonomicznego, wiedział jakie jest ryzyko. Kiedyś kupowali obligacje a teraz będą oceniać budżety i regulować rynek.
Jaka jest gwarancja, że dzięki działaniom i zaniechaniem tych „speców” nie skończymy jeszcze gorzej?
Trzeba sobie jasno powiedzieć: Nie ma żadnej gwarancji, że jeszcze się nie pogorszy a najmniejszych szans nie ma na to, aby „spece” zrobili lepiej krajom, które zrzekną się na ich rzecz suwerenności.
 
Wygląda to wszystko na ordynarną chęć przerzucenia odpowiedzialności za stan naszego kraju, przez Tuska i jego drużynę. Nieudacznicy i dyplomatoły zdają sobie sprawę z tego, co nieuchronne i na gwałt poszukują sposobów na uniknięcie odpowiedzialności. Trwają gorączkowe sztuczki księgowe i dyplomatyczne.
 
Jeżeli uda się im ten numer, to szczerze mówiąc marionetkowy rząd nowego Hansa von Beselera – Tuska stanie się dla Polski zbędny. Zupełnie niepotrzebny i zbyt kosztowny. Beseler jako Generalny Gubernator wojskowych i cywilnych władz okupacyjnych odpowiedzialny był za grabieżczą eksploatację ziem polskich, która poniosła z tego tytułu olbrzymie straty gospodarcze. Do administrowania nowy podmiot, na którego rzecz przeniesione zostaną resztki naszej suwerenności, wyznaczy swoich generalnych gubernatorów – technokratów, jak wskazuje praktyka, powiązanych z EBC. Na cholerę nam więc pajace, którzy nawet udawać nie umieją, że się na czymś znają – a najmniej znają się na gospodarce. To widać, słychać i czuć.
 
Nastąpi zmiana suwerena, za którą powinna pójść konsekwentnie zmiana Konstytucji, bo zrzeczenie się suwerenności oznacza, że nie naród polski a jakaś organizacja o niejednoznacznym charakterze będzie podejmować kluczowe sprawy dla „państwa” polskiego. Nie naszego państwa a superpaństwa, w którym Niemcy odgrywają decydującą rolę. Bruksele zastepuje Berlin a ideały zastępuje kasa.
Tylko idiota może mieć nadzieję, że będą to działania w interesie wszystkich obywateli. Przykłady na omijanie procedur a wręcz pozaproceduralne ręczne kierowanie Unią przez duet Merkel – Sarkozy, wskazują na to, że nie ma gwarancji, że nie będzie tak później w erze superpaństwa.  
W imię jakich wartości Niemcy mieliby dbać o Polaków? Potraktują nas tak,  jak Greków. Skrzywią się na demokratyczne referendum i zażądają jakiś gruntów, strategicznych złóż lub gałęzi gospodarki dla zabezpieczenia długów wobec ich banków. Jak wygląda Niemiecka pomoc wlaśnie obserwujemy.
 
Unia Europejska nie wykształciła własnych wartości, wokół których skupiałyby się chętnie inne narody. Unia tylko recypowała pewne wartości, które obowiązywały już długo wcześniej. Wartości uznane jako podstawie prawa człowieka i obywatela.  Akurat Niemcy dość późno je przyjęły i to dopiero po przegranej wojnie. Przypomnieć należy, że jeszcze nasi dziadkowie i nasze babcie byli często na listach do likwidacji, bo akurat taka wtedy była polityka Rzeszy.
 
Jak wyraźnie widać nie wykształciło się pojęciowo nic innego jak państwa narodowe. Wszystko inne zmierza do tego wzorca, próbując się upodobnić i naśladować.
 
Mamy dobrowolnie zrezygnować z naszego państwa na rzecz jakiegoś eksperymentalnego tworu a dokładnie mówiąc na rzecz Niemiec i ich myśli politycznej?
Zanim Niemcy dokonają restrukturyzacji Polski ‘B’ lub nawet Polski ‘A’ wcześniej pieniądze wpakują w były DDR.
A może nagle będą chcieli zrobić sobie z Polski skansen i magazyn z tanią siłą roboczą?
 
Jeżeli komuś taka perspektywa się nie podoba, to proponuję zacząć pisać do urzędników w Berlinie (nie w Brukseli), bo do naszych już nie warto. Ci w Warszawie w sprawach decyzyjnych tylko przekierowują korespondencję, czasami tylko próbując odgadywać intencje pryncypała – nowego suwerena. Tak dzieje się teraz i takie są perspektywy drużyny Tuska.
Zanim „minister spraw zagranicznych” raczył przedstawić kierunki polityki zagranicznej nowego rządu w polskim parlamencie, przed nowo wybranymi przedstawicielami, chłopiec na posyłki Radek wzorem Irlandii wyartykułował je najpierw w Berlinie.
 
 
Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka