Zastanawiam się ile kosztuje wynajęcie sali na Zamku Królewskim w Warszawie? Też chciałbym zrobić sobie królewskie urodziny. Czy każdy profesor może urządzić sobie urodziny na Zamku Królewskim? Może nie o tytuł naukowy tu chodzi a o zasługi dla Polski? Zatem imprezować jak król Stanisław August Pudernica w czasach kryzysu mógłby każdy minister, każdy premier i tym bardziej każdy prezydent.
Pozostaje tylko kwestia kosztów wynajmu sali i transmisji.
Chyba nie są zbyt wielkie, skoro stać na to Bartoszewskiego ikonę przyzwoitości. Nie jestem pewien czy Bartoszewski jest obecnie emerytem, czy jest zatrudniony na stanowisku państwowym, jako doradca. Wiele funkcji pełni nieodpłatnie. Być może za wystawne urodziny zapłaci pieniędzmi otrzymanymi od Niemców? A może z honorariów autorskich? Warto być przyzwoitym, więc nawet sama myśl, że za uroczystą imprezę mogliby zapłacić podatnicy powinna być ikonie przyzwoitości wstrętna i obrzydliwie nieprzyzwoita.
Dla mnie - osoby, która na serio bierze, te wszystkie nauki o przyzwoitości sama myśl, że za imprezę mieliby zapłacić podatnicy, kłoci się z tym, co wygłaszał jubilat.
Ale może ktoś mi to objaśni, bo na razie czuję się jak frajer, który na poważnie brał credo życiowe jubilata, otaczającego się przyjaciółmi takimi, jak na przykład Donald cyniczny kłamca Tusk.
Doborowe towarzystwo uczciwych obchodziło hucznie urodziny na Zamku Królewskim. Gdyby nie telewizja, byłoby jak za czasów saskich.
Inne tematy w dziale Polityka