recma recma
182
BLOG

O cenzurze

recma recma Kultura Obserwuj notkę 4

Właściwie to już podlegam władzy magii świąt Bożego Narodzenia i teoretycznie, sprawy tego świata mało mnie interesują. Ale dziś trudno jest się oddzielić od rzeczywistości i mnie niestety dopadła informacja, że oto YouTube w czasie nadawania na żywo programu “W Realu” zbanował ich konto. Zanosiło się na to od pewnego czasu, więc zaskoczenia wielkiego nie ma. Ale w związku z tym faktem, z powodu popularności “W Realu”, sprawa stanie się głośna.  Pewnie już huczy w sieci. Tyle, że po raz kolejny cała sprawa skupi się na “ratowaniu” jednego konta, a nie na dyskusji o przyczynach. A przyczyny ją jasne od samego początku i jest to władza cenzurowania treści przez YouTube`a. Niestety świat nie nadąża za rozwojem internetu i stąd podobne problemy. Mało kto zdaje sobie z nich sprawę. Przynajmniej z tego co zaobserwowałem, może tylko pani minister Streżyńska ma o tym pojęcie, a wśród dziennikarzy nie spotkałem nikogo. Dlatego porzuciłem na chwilę magię świąt by o tym coś napisać.



Od powstania internetu przyjęło się, że dostawca miejsca na serwerach ma dość duże prawa. Nie miejsce na szczegóły, ale w skrócie polega to na tym, że ot weźmy Salon24, choć udostępnia tylko miejsce, nie zamawia tekstów i za nie nie płaci, oraz tak naprawdę żyje z tych którzy zamieszczają swoje materiały bezpłatnie, to cenzuruje zamieszczane treści. Oczywiście takie postępowanie jest zrozumiałe, bo portal chce mieć jakąś tam linię i poziom. OK. Ale powstaje problem wykraczający poza Igora i Bognę Janke. Otóż nowe technologie mają tendencję do monopolizacji. Tego jesteśmy świadkami w dziedzinie mediów społecznościowych. Facebook, Instagram, You Tube i Twitter  zmonopolizowały rynek. Ale prawo do cenzury zostało w ich rękach. Co oznacza nie mniej ni więcej, że jakiś tam prywaciarz ( nieprzypadkowo użyłem negatywnej nazwy) ma prawo dowolnie kształtować rzeczywistość. To już nie jest, z całym szacunkiem, Igor czy Bogna na peryferyjnym portaliku, ale kształtowanie gustów i filtrowanie treści na obszarach sięgających całych państw, a nawet na obszarach całych cywilizacji i kultur.


Swego czasu pisałem o Marcuse i jego represywnej tolerancji. To neomarksistowski pomysł cenzury, która wyeliminuje z obiegu konserwatywne treści z podkreśleniem katolicyzmu i całej katolickiej kultury. Realizowany jest od lat z bardzo dobrym skutkiem na zachodzie. Miał krótką chwilę załamania po powstaniu internetu. Wówczas zabrakło na chwilę cenzury, ale ta chwila jest już za nami. Bardzo ułatwia to właśnie monopolizacja mediów społecznościowych.  Oto Niemcy tworzą prawo, które oddaje w ręce Facebooka jeszcze większą cenzorską władzę. A właściwie Niemcy mówią - Facebooku Facebooku, bardziej się staraj. No to się Facebook bardziej postara, bo to jego interes.


Problem z konserwatystami polega na tym, że oni tego w zasadzie nie pojmują. Kiedy im banują “W realu” podnosi się klangor. Ale kiedy na FB czy YouTube pokazują się treści obrażające katolicyzm, czy katolików, ci naiwnie mają do tegoż FB czy YouTuba pretensje, że to puścił. Otóż problemem jest to, że prywatne firmy CENZURUJĄ W OGÓLE!!!


Problemem jest, że prawo do filtrowania treści oddajemy w prywatne ręce! Niestety ja nie widzę innego wyjścia niż całkowity zakaz cenzury. Prywatna firma nie może mieć prawa do oceny co jest hejtem, obrazą religii, złamaniem zasad współżycia, chamstwem czy cokolwiek co służy, jako mechanizm do cenzurowania treści. Tylko sądy powinny mieć do tego prawo.


Zdaję sobie sprawę, że to mocno kontrowersyjny pomysł. Ale moim zdaniem, a przemyślałem to chyba solidnie, jest to jedyna droga do zachowania wolności słowa. Każda inna droga prowadzi do jej ograniczenia. Bardzo bym chciał by był to powód do zastanowienia. Jeśli my tego nie przepracujemy pewnego dnia obudzimy się w świecie wszechobecnej cenzury, przy której słabości państwa Janke ( a mają słabości, oj mają)  wydadzą się nieistotne.

recma
O mnie recma

Słynne cytaty Donald Tusk "Zarówno termin, sposób i treść ówczesnej konferencji i zaprezentowanie raportu MAK-u był oczywiście próbą sformułowania rosyjskiej tezy, jeśli chodzi o zamach." Radek Sikorski "Władze rosyjskie po zamachu były autentycznie wstrząśnięte, przypominam, że miało miejsce ileś decyzji, które były motywowane…" Grzegorz Schetyna "Robienie atmosfery wokół tego zamachu, uważam, że jest haniebne" Jacek Żakowski "Po zamachu wydawało się, że będzie mieli, mówiąc językiem obamowskim, reset w stosunkach polsko-rosyjskich." Tomasz Turowski "[...]bo mimo zaangażowania wszystkich środków, jakie mogliśmy włączyć, wciąż było nas zbyt mało - pracowała zaraz po zamachu, tworząc między innymi centrum kryzysowe w administracji smoleńskiej."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura