refingis refingis
138
BLOG

-->Matka Kurka - „Pandemię” razem ze Szczecinem przyniosło do Rzeszowa KGB – Kaczyński

refingis refingis Polityka Obserwuj notkę 7

Każdy musi przeczytać świeżego Kuraka, gdyż naświetla obłęd i obsesje oraz paranoje i obłęd teorii spiskowych prezesa i pisowczyków. a więc czytajcie czytelnicy mojego miejsca na salon24:


"Jeszcze do niedawna robiłem jakieś dłuższe i krótsze wstępy, odnosząc się do zasług i dobrego okresu dla Polski i Jarosława Kaczyńskiego. Z tymi praktykami zrywam w taki sam sposób, jak Kaczyński zerwał ze mną i wieloma wyborcami, czyli niespodziewanie i natychmiast. Mówimy o polityku, a polityk zawsze i wszędzie powianiem podlegać surowej ocenie, tym bardziej gdy wypowiada nieprawdopodobne brednie, co od dłuższego czasu prezesowi PiS zdarza się niemal co tydzień. Z drugiej strony problem z krytyką Kaczyńskiego jest taki, że większość robi to w sposób wyjątkowo głupi i sprzyjający krytykowanemu. Porównania do Łukaszenki, Putina i w konsekwencji do Białorusi są groteskowe i pozbawione jakichkolwiek podstaw, pomimo degrengolady jaką PiS uprawia od półtora roku. Tak samo traktuje wszystkie pozostałe frazesy, o psychopatycznym dyktatorze zarządzającym Polską z bunkra na Nowogrodzkiej.

Prawdą i to smutną jest natomiast gwałtowny spadek formy politycznej i intelektualnej Kaczyńskiego, czego zwyczajnie ukryć się nie da. Ludzie w różny sposób się starzeją, jedni utrzymują formę, inni dziecinnieją, jeszcze innych dopadają choroby charakterystyczne dla zaawansowanego wieku. Lekarzem nie jestem i do lekarzy zaufania nie mam, ale gołym okiem widzę, że Kaczyński sprzed pięciu lat i Kaczyński „aktualny”, to dwie różne osoby. Pomijając kwestie polityczne, sam sposób wypowiadania się daje wiele do myślenia, a to co zdarzyło się w Rzeszowie w trakcie wiecu wyborczego i po nim, nie mieści się w prostej kategorii przejęzyczenia. Fakt, że Kaczyński pomylił Rzeszów ze Szczecinem, stojąc w Rzeszowie obok byłej wojewody podkarpackiej, po czym stwierdził, że nie wie dlaczego tak powiedział, to w zasadzie pełna ilustracja upadku tego polityka. I nie ma to nic wspólnego z medialnym polowaniem na wpadki, symbolika tego wydarzenia jest zupełnie inna.   

Szef partii wożony limuzyną od miejsca do miejsca, aby samą swoją obecnością realizować polityczne założenia, z wiekiem jednocześnie wpadł w rutynę i pogubił się kompletnie w swoich rolach. Podpowiem Kaczyńskiemu dlaczego tak powiedział, bo myślami, ciałem i duchem był w zupełnie innym miejscu niż Rzeszów i nie był to też Szczecin. Życie w politycznej bańce plus ułomności związane z wiekiem sprawiły, że dawny Kaczyński stał się cieniem samego siebie, sterowanym przez partyjne otoczenie. Jeśli komuś się wydaje, że przesadzam i z jednego lapsusu buduje teorię niczym „Gazeta Wyborcza” albo TVN24, to jeszcze raz podkreślę, że to nie przypadek tylko symptom, powtarzający się wielokrotnie. W tym samym dniu Kaczyński udzielił wywiadu „Radiu Rzeszów” i odpowiadając na pytanie dotyczące „pandemii”, wypowiedział słowa na poziomie internetowego trolla. Szef największej i rządzącej partii w Polsce bredził coś o tym, że kwestionowanie zasadności „szczepień” to robota KGB w stylu lat osiemdziesiątych. Kilka razy przeczytałem tę wypowiedź, bo nie chciało mi się wierzyć, że forma Kaczyńskiego spadła aż tak dramatycznie. I znów, to mu się nie wzięło znikąd, ale z przebywania w towarzystwie Sakiewicza i „Klubów Gazety Polskiej”.

Wypowiedziane przez Kaczyńskiego słowa są mantrą tego środowiska, w którym Kaczyński przebywa non stop i traci obiektywną ocenę rzeczywistości. Kiedyś się mówiło, że takie zabiegi służą mobilizacji betonowego elektoratu, ale kogo tu mobilizować, „prawi” są większymi fanatykami „szczepień” i „pandemiami” niż „silni razem”. Tutaj nie ma czego analizować, wnioski są bardzo proste i smutne, Jarosław Kaczyński opowiada nieprawdopodobne brednie, zasłyszane na partyjnych i wyborczych nasiadówkach i w mojej ocenie czyni to podświadomie. Kaczyński po prostu nie zna innej rzeczywistości niż ta partyjno-wiecowa i tylko z tą grupą akolitów się komunikuje uznając ich za cały naród. Przed 2015 roku ten człowiek zjeździł całą Polskę wszerz i wzdłuż, miał kontakt ze zwykłymi ludźmi, poznawał ich problemy i tak powstał program, który dał PiS serię zwycięstw. Dziś to jest niedołężny staruszek występujący w roli politycznego misia z Krupówek, z którym można sobie zrobić zdjęcie. Odtwarzanie zdartych płyt składających się na hymn porażki PiS w latach 2007-2015 to tragiczne koło, jakie zatoczyła historia polityka przegrywającego z własnymi słabościami i ułomnościami."

https://www.kontrowersje.net/pandemie-razem-ze-szczecinem-przynioslo-do-rzeszowa-kgb-wicepremier-kaczynski/



refingis
O mnie refingis

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka