Matka kurka to takie ciekawe miejsce w sieci. Wrzucasz wątpliwość i klik i otwierasz wróżby kumaka, czyli długi lub krótki wywód, że rząd wie co robi. Chociaż nawet dzidzi widzi, że rząd nic nie robi i że go kopią wszyscy w co się da i nie da. Kopią oczywiście wirtualnie, kopią wizerunek Polski i nasze głupie nadzieje. Ich samych nie kopią, bo oni okopani . Okopani w 200 banieczek na Niepodległość i inne PFN-y i KNF-y oraz dziury budżetowe.
Konstrukcja „matki kurki” jest taka: kijek, drewniany kurak i dwa kółka. Chytasz kij i zamiast obić nim obiboków – przytwierdzasz do niego kuraka niezgrabnie wyciosanego, na kółkach i ciągniesz go po chodniku. Kurak zaczyna klapać drewnianymi skrzydłami. Kiedyś nazywało się to hodowany naturszczyk. Albo Cepelia. Dzisiaj zwą: szerokie spektrum niezależnej opinii.
Wpisujesz w Google: Matka Kurka niezależna gazeta polska – i dostajesz obraz niezależnego polskiego blogiera. Głos Wolnej Europy w twoim domu ;). Matka kurka Aliną Grabowską Sakiewicza? :))
Podobno panie z przybytków rozkoszy lubują się w ksywach: niezależna, niepodległa, cnotka, wstydliwa, wierna, niezłomna. ;)
Ostatnio red. Sakiewicz nie tylko trzyma, jak to się mówi, pod folią, niektórych „blogierów”, dzięki czemu powstają popularne wśród klientów dyskontów tzw. blogiery szklarniowe. Pan redaktor wzbogacił ofertę i hoduje w doniczkach, na oknie sadzonki blogierów naganiaczy. Blogiery naganiacze naganiają na netowe stronki blogierów szklarniowych. Robią to pod przykrywką pracownicy redakcji redaktora S. na jego pisemne zlecenie. Każdy orze jak może. I w radio, i w sieci i w telewizorze.
Była dawno, dawno temu taka pieśń (chyba piękna, nie wiem, nie znam się): miłość ci wszystko wybaczy. Dzisiaj brxzmiała by ona tak: Kurka ci wszystko wyjaśni.
post scriptum nr 1
tradycyjnie sorry za interpunkcję ;)
post scriptum nr 2
czy ktoś czytał uzasadnienie dzisiejszej nowelizacji ustawy o SN? warto przeczytać. Waterloo, Stalingrad etc. Jedyne co nasuwa się po tej lekturze, to pytanie:Dlaczego Prezes Kaczyński nie przyszedł dzisiaj w koszulce z napisem Konstytucja?? (kto czytał uzasadnienie, to rozumie). Aj, zapomniałem się i zadałem pytanie. A przecież na wszystkie pytania odpowiedź ma MK :)>
