rekontra rekontra
4244
BLOG

Jaruzelski Prezesem

rekontra rekontra Polityka Obserwuj notkę 46

 

„…w bardzo dobrych stosunkach jakby osobistych i Michnik i ja z generałem Jaruzelskim jesteśmy i bardzo i bardzo sobie tę znajomość cenimy" - Daniel Olbrychski
 
Osławionemu „Szkłu kontaktowemu” w styczniu stuknie szósty krzyżyk. Gdyby ktoś obejrzał jakikolwiek odcinek programu i na tej podstawie uznał, że jest to orwellowska godzina nienawiści, to informuję - jest to magazyn satyryczno-publicystyczny stacji TVN 24.
Prowadzący program odpowiadają za przekaz satyryczny, puszczają filmiki, pokazują materiały przygotowane przez redakcję, uśmiechając się cytują wypowiedzi polityków, a potem … potem tonują, niuansują, łagodzą i się dystansują. Mistrzami w tym są panowie Tomasz Sianecki oraz Grzegorz Miecugow, ale, ale... przekaz publicystyczny wzmacnia się wyświetlając na ekranie telewizora teksty esemesów od widzów. Dodatkowo dzwoniący do studia mają minutę (często jest to minutka nienawiści) na wypowiedź, oczywiście na żywo – wspólnicy od czarnej roboty rzec można.
Jak wieść niesie, pani Jolanta po wielu próbach dodzwoniła się aż ze Szwajcarii i użyła sformułowania o prowadzących i widzach - "śmierdzące antypisowstwo". Słowa te, miały zapewne wyrazić jej pogląd o stronniczości "Szkła kontaktowego". Po telefonie na ekranie telewizora pojawił się SMS: "szczyt bezczelności to - zagłosować na PiS i wyjechać do Szwajcarii". Tefałenowski pluralizm.
Ostatnio - drugi roczek na karku - oferta programowa TVN 24 została wzbogacona (poszerzona) o „Drugie Śniadanie Mistrzów”. Jest to magazyn kulturalny, realizowany na żywo z restauracji „Szparka”, a prowadzącym jest Marcin Mellera.
Miesiąc temu gospodarz programu sporo zyskał na popularności, gdyż zwracając się do Krzysztofa Materny wymsknęło mu się „słówko” na ka: „Nie zaniepokoiłoby ciebie, gdyby jeszcze liberałowie pisowscy przystąpili do platformy to mielibyśmy k…a” – niestety widzowie nie dowiedzieli się, co by powstało z połącznia PJN z PO i dlaczego miałoby to być źródłem niepokoju Materny, jakby nie było członka Komitetu Komorowskiego, gdyż Meller ugryzł się w język.
Gdy tworzono „Drugie Śniadanie” w zaprzyjaźnionej z PO gazecie mistrza Wajdy wyczytałem, że już nie tylko politycy, komentatorzy polityczni i kadra profesorska będą na antenie TVN 24 dyskutować o polityce i bieżących wydarzeniach. Kolejnym pomysłem stacji TVN 24 na kształtowanie poglądów widzów jest zaproszenie do rozmowy ludzi ze świata kultury i show-biznesu. Artykuł był zatytułowany „Polityka bez polityków”, przecież wszystko w tej stacji jest polityką, Monika Olejnik nawet buty dobiera pod gościa, a Anita Werner wysokość obcasa.
Meller zdradził dziennikarce Gazety Telewizyjnej, że aby trafić do grona komentatorów programu, nie wystarczy być popularną postacią, trzeba umieć ciekawie rozmawiać na tematy społeczne, polityczne.
I przypadkowo – półtoraroczne dziecko sąsiadki bawiło się pilotem telewizora - już, już wychodziłem na sobotni spacer nad rzekę, gdy dopadł mnie głos: ”panowie Daniel i pan Wojciech przez ostatnie 15 minut sparring”. Wojciech to Pszoniak, przerwał Mellerowi w pół słowa: „Jeżeli chcesz, żeby ta audycja miała jakiś poziom nie zapraszaj pewnych ludzi” i dodał, że publiczność będzie wiedziała, o co chodzi. A jego sparingpartner, pan Daniel, to oczywiście Daniel Olbrychski.
Redaktor mówi o słownej bijatyce do której doszło tuż przed programem? W ten oto sposób mój spacer stał się pierwszą ofiarą programu.
Zamaszyście gestykulując, głosem podróbką Łapickiego, czy też Holoubka Olbrychski mówił: „Trzeba pokazać telewidzom, że aktorzy to nie tylko tam, strojenie min tam jakieś to tego, że też potrafią porozmawiać na parę tematów, nie tylko jeść od razu”.
Widać było, że wyznanie mistrza to nie kwestia aktorska wykuta na blachę, że to przemyślenia, że to umiejętność formułowania zdań bez suflera w pobliżu. I tak było do końca programu.
Na żywo pleciono myśli w zdania, które zamieszczę na swoim blogu – ograniczenie ze względu na szczupłość miejsca na łamach Warszawskiej Gazety. Dwaj mistrzowie, goście programu zostali już rozszyfrowani – Daniel i Wojtek. Dołączył do nich pan Andrzej.
W zaprzyjaźnionej stacji z Wajdą i PO na rozmowę mistrzów w sobotę 11 grudnia, a więc faktycznie w przeddzień rocznicy wprowadzenia stanu wojennego zaproszeni zostali Wojciech Pszoniak (z Komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego) oraz Daniel Olbrychski (członek tegoż Komitetu). Tę dwójkę wzbogacił swymi przemyśleniami Andrzej Grabowski, znany z telewizji Polsat pod nazwiskiem Kiepski. Andrzej Grabowski to również członek Komitetu Poparcia Bronisława Komorowskiego. Czy w filmie i teatrze telewizyjnym aktorzy nie mają nic do roboty, muszą kogoś popierać? Dziesiąta i jedenasta Muzo obudźcie się ! 
 
- Będę rozmawiał z prawdziwymi autorytetami. Z ludźmi, którzy mają swój dorobek i nazwisko, co sprawia, że są niezależni światopoglądowo – zapowiadał pierwszy odcinek  gospodarz programu Marcin Meller.
 
I trójka popularnych aktorów dziwnym zbiegiem okoliczności się doskonale dopełniała, wiadomo było, że przynajmniej w zasadniczych kwestiach się nie mogła różnić. O PIS bąknął chyba Grabowski - bardzo po linii, o Gomułce wspomniał Olbrychski. Program prezydenta Komorowskiego jest ich programem, a jego punkty bez wątpienia potrafią wyrecytować w środku nocy.
Doproszono do tej trójki – albo też odwrotnie – dziennikarkę (druga prowadząca?) Małgorzatę Domagalik. Coś jadła podczas śniadania mistrzów – to nie dziwi – ale dlaczego, gdy nie mówiła przez większą część programu czyściła sobie zęby językiem, a gdy tę czynność na chwilę przerywała, wchodziła aktorom w słowo?
Rzucała z pamięci liczbami – Helmut Schmidt ma 91 lat, Ruch Autonomii Śląska - 8,5 % poparcia, 320 tysięcy czegoś tam, ale nieopatrznie ujawniła, że pytania uczestnicy programu dostali wcześniej. Tematy zadane do domu to: rocznica stanu wojennego, autonomia Śląska, WikiLeaks oraz stosunek Polaków do Kościoła. Wydało się, że Daniel Olbrychski nie korzysta z Internetu, więc częściej musiał improwizować (WikiLeaks to podsłuchy).
Tak więc drogi czytelniku (i widzu programu) – bez kompleksów proszę, gdy usłyszycie, że Meller swych gości pyta o osiągnięty kompromis w Gwinei i usłyszycie mini wykład wybitnego aktora o klimacie i częstych opadach deszczu, o rezerwacie na pobliskim archipelagu Bijagos, głównej ulicy w stolicy, to wiedzcie – cuda te sprawia prezydencka Wikipedia.
Czy warto oglądać program? Nie warto. 40 minut to skarb – to długi spacer, to 100 stronic książki to rozmowa telefoniczna z bliską osobą.
Ale ja nie tylko czytam Wyborczą – pomiędzy zdaniami – ale dwa razy obejrzałem ten sam program kulturalny (robiąc notatki), z apolitycznymi gośćmi z show-biznesu. Było warto. Szczegóły za tydzień – albo na moim blogu w piątek wieczorem.
Teraz garść cytatów. Gdy słyszymy celebrytę, zdarza się, że sens jego wypowiedzi umyka naszej uwadze. Ale gdy się wsłuchamy?
W części o stanie wojennym ani razu nie padło słowo Solidarność. Wydaje się to wprost niemożliwym, ale tak było – taki zestaw gości. Była jedna kwestia – wejdą nie wejdą, a Jaruzelski jakby nie miał życiorysu – pojawił się dopiero w roku 1981. Pszoniak: „do dnia dzisiejszego myślę, nie wiem, kiedyś to będzie wiadomo, dlaczego, czy by weszli czy by nie weszli, mogli wejść mogli nie”
Olbrychski wchodzi w słowo – „nie, nie będzie na to, tu są zgodni nawet generałowie i rosyjscy i polscy„ – zdaje się pan Daniel użył argumentu z autorytetu – skoro „generałowie i rosyjscy i polscy”, ale nie powiedział, w czym są zgodni, jacy generałowie, dzisiaj czy wówczas.
Rozmówcy krytycznie oceniali wprowadzenie stanu wojennego, tylko Olbrychski powiedział, że ma stosunek ambiwalentny. Wówczas nienawidził, a dzisiaj?
„A w tej chwili mogę powtórzyć za Michnikiem, który więcej powodów jakby do skarg i żalów prawda na ucisk, na represje mógł mieć ode mnie, a w tej chwili w bardzo dobrych stosunkach jakby osobistych i Michnik i ja z generałem Jaruzelskim jesteśmy i bardzo i bardzo sobie tę znajomość cenimy„.
Dla równowagi – żeby wszystko nie było tylko na Olbrychskiego. Wojciech Pszoniak o autonomii Śląska mówił: „Nie, nie ja nie wierzę w to, to są takie no i bardzo dobrze, że tam się rusza coś ja nie wierzę w to, żeby Śląsk się oderwał ktoś powiedział żeby to była autonomiczna” i dopowiada, gdyby jednak Śląsk uzyskał autonomię:
„A czy to groźne? Nie. Jakby była no to co, to nie będziemy mogli jeździć do Katowic na kiełbaski albo na golonkę” i dodaje ze śmiechem, chyba że będzie paszport.
Udały nam się elity aktorskie, nie ma co. To jeszcze punkt widzenia niezawodnego w oglądzie mapy Europy Daniela Olbrychskiego: „Czy to jest takie istotne w czasach gdy jedziemy samochodem, właściwie po napisach ja się orientuję że jestem w innym kraju” i Pszoniak „niech się każdy czuje tam gdzie się czuje dobrze”.
Przecież Olbrychski ostrzegał, że aktorzy to nie tylko miny, że też potrafią porozmawiać na parę tematów. Tylko tematy im się słabo trafiły, albo też, ich trafiły. Nie udźwignęli ich.  A gdzie tytułowy Prezes Jaruzelski? Proszę bardzo.
Daniel Olbrychski: „ta nasza historia jest tak skomplikowana….”
Meller przerywa: „może już na generała Jaruzelskiego nie wchodźmy, bo to jest na kolejną niekończącą się dyskusję”, ale aktor łatwo się zbyć nie daje:
„no no, ale to jest no tak jak można mówić, Prezes, prawda, w Kordianie Słowackiego”
i po kolejnym przerwaniu dodaje:
„Można grać Prezesa jako rzecz negatywną, ale można grać Prezesa jako postać …”  ale o tym i o Kordianie Słowackiego za tydzień.
Tekst opublikowany w Nr. 50 Warszawskiej Gazety
rekontra
O mnie rekontra

Ukryta przyczyna zdarzeń jest lepsza od jawnej. Tucydydes rekontrapl@gmail.com BLOG Historia 1. JÓZEF PIŁSUDSKI: Podczas kryzysów powtarzam - STRZEŻCIE SIĘ AGENTUR 2. Byłem w Instytucie Pamięci Narodowej. 3. Polscy pisarze fałszują Katyń. 4. Kuroń: "Lechu, idź w zaparte", a Borsuk wciąż milczy. Polityka 2. Szara eminencja Lesław Maleszka. 3. Utytułowany Lech Wałęsa - kalendarium III RP Przykładowy link do jednej z notek POLIS 1. Rzeczy, które musiały być powiedziane … 2. Świadkowie historii i ludzie tła Przykładowy link do jednej z notek Przykładowy link do jednej z notek ReKontry 1. Bajdy pana Wajdy 1. Polowanie z nagonką na IPN 2. Leszek Kołakowski: "Opinia w sprawie pojęcia wiadomości" 3. Prof. Nałęczowi o Białych Plamach i ranach zabliźnionych podłością 4. Niezwykle utalentowany redaktor Adam Michnik 5. Recenzja recenzji z tezą profesora Friszke 6. "SB a Wałęsa" w krzywym zwierciadle profesora Machcewicza. 7. Komunizm – „Chęć wykradzenia bogom ognia” 8. Dlaczego Adam Michnik chce zlikwidować IPN

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (46)

Inne tematy w dziale Polityka