Czy Polakowi przyszłoby do głowy, by w dni związane z wspominaniem bliskich, odwiedzin miejsc wspomnienia te przywołujących, troskliwą krzątaniną wśród opadłych liści, ustawianiem zniczy i lampek, patrząc na wyryte trwale lub zblakłe imiona i nazwiska opatrzone krzyżykiem i datą odległą lub jeszcze krwawiącą w sercu – myśleć o wyborach samorządowych?
Czy Polak wśród tych grobów, czasem zadbanych, pyszniących się wiekową tradycją i wspaniałą architekturą, czasem mogiłek niemal całkiem zapadłych, wśród marmurów i piaskowców, rzeźb aniołów i piet płaczących, krzyży pochylonych latami osamotnienia i zapomnienia, wśród więdnących krzewów i drzew, między malutkimi ławeczkami w sam raz na jedne łzy – szukałby dla siebie poklasku i reklamy?
Czy polskie cmentarze, dławiące gardła i ściskające serca swoim pięknem, spokojem zamarłych lub właśnie zamierających dramatów i tragedii, pieczołowicie pielęgnowane, pełne inskrypcji i epitafiów kierujących myśli ku Nieznanemu, z dróżkami wiodącymi zawsze ku przeszłości człowieka i przyszłości znanej tylko Bogu – to miejsce odpowiednie do walki politycznej?
Czy wiodąc dzieci tam, gdzie najlepiej uczą się czym jest historia, tradycja i polskość, gdzie nienachalnie, wręcz bezwiednie nasiąkają szacunkiem do przeszłości i tą cząstką świętości i patosu, jaka niezbędna jest by czuć dumę z bycia Polakiem, ucząc je wrzucać kwestarzom i harcerzom grosz przysłowiowy na chronienie wspólnej pamięci - chcemy by zapamiętali cmentarze, jako teren partyjnej, prostackiej agitacji?
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,8592690,Agitacja_wyborcza_na_cmentarzu_w_Krakowie.html
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35824,8085089,Oltarzyk_wyborczy_na_zakopianskim_cmentarzu.html
http://pms44.salon24.pl/242290,akcja-karty-pamieci-nie-stoj-z-boku
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka