Janusz Wojciechowski - Książki Grossa niosą w świat fałszywy obraz Polski
Antoni Dudek - Pytanie do prof. Jana Żaryna
Bożena - Jesteś antykomunistą? zostaniesz wymazany....
Ryszard Czarnecki - Komorowski orędownikiem Rosji
Aleksander Ścios Projekt „Prusy Wschodnie”
Consolamentum - Róbmy politykę, ale czytajmy też książki. lektury 2011
Łudwik Dorn - Nawigacja dzwonkiem premiera Tuska
Roseman - Dwa plus dwa jest…?
Eli Barbur - Historia bez historii
Nie sposób nie zauważyć, że to, czego w większości przyzwoitych platform medialnych się wstydzą – tu znajduje uznanie młodziaków najętych do pełnienia funkcji redaktorów.
Nie wiem kogo tam sobie właściciele zatrudnili – ale mogą mieć pewność: Salon 24 zjeżdża po równi pochylej z takim marnym „urobkiem”. Pocieszające jest, że zjeżdżając, na szczęście, zabiera ze sobą PiS, któremu na usługi oddal swoje siły i wątpliwe talenty.
I tak będzie do jesieni 2011 roku, do przegranych przez PiS wyborów parlamentarnych.
Potem znowu zaczną nas przekonywać, że Salon 24 jest platformą „wymiany poglądów” - a może nawet zaczną to gorączkowo udowadniać pakując na SG teksty wyłącznie „drugiej strony” Korzyść z tego przynajmniej taka, że nikt po tej drugiej stronie nie pisze tekstów na tak żenująco niskim poziomie, jak większość z tu zaprezentowanych, o tym jednym, zatrącającym o idiotyzm , nie wspominając
A ja się zastanawiam – kogo zacznie promować Salon 24, gdy już PiS i Kaczyńskiego w polityce zabraknie? A nawet nie tyle promować, ile na kogo POSTAWI?
I czy w ogóle na cokolwiek lub kogokolwiek postawi?
Jaką rolę spełniać będą jesienią tego roku "lubczasopisma"? I ILE Z NICH PRZETRWA?
Czas o tym pomyśleć Panowie i Panie, - to już naprawdę bliziutko.
Bardzo.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka