Danton w obliczu zbliżającej się nieuchronnie gilotyny powiedział, że rewolucja zjada swoje dzieci. Ta kwestia jest zaś ulubioną konserwatystów, jak gdyby satysfakcja z porażki czyjegoś światopoglądu miała jakiś pozytywny wydźwięk. Moim zdaniem marna to pociecha, no chyba, że przynosi jakieś dobre owoce, pytanie tylko jak je rozeznać. Pożeranie dzieci rewolucji zdarza się nadzwyczaj często i sami możemy namacalnie obserwować to zjawisko, gdy “postęp” wyprzedza zdrowy rozsądek. Moje dwie poprzednie notki opisują sprawy jakie zaobserwowałem w Stanach Zjednoczonych, bo to właśnie kraje anglosaskie nadają ton ostatnim społeczno-obyczajowym rewolucjom. To co w USA dzieje się od 20-30 lat, nasz kraj dopiero co łyka, choć trzeba przyznać, że z coraz większym przyspieszeniem, ale opinia publiczna zamknięta w swoim grajdołku i pogorzelisku powyborczym nie zauważa pewnych sygnałów, no właśnie wiatru zmian czy jednak tylko pożerania dzieci ? I o tym będzie mowa w trzeciej części mojej małej trylogii.
Nie da się ukryć, że owe rewolucje politycznej poprawności, dżenderyzmu, inkluzywności, woke czy BLM mają silne korzenie w ruchu tzw. Nowego Ateizmu szeroko promowanego przez tzw. Czterech Jeźdźców Nie-Apokalipsy, którego celem było zaprzężenie nauki do propagowania stricte-materialistycznej i ateistycznej wizji świata. Jak bardzo dogmatyczna jest ich filozofia nie będę tu omawiał. Najbardziej znanym z dżentelmenów, również na naszym podwórku jest oczywiście Richard Dawkins, skądinąd słusznie, bo tylko on reprezentuje naukę ścisłą, gdyż pozostali Sam Harris, Christopher Hitchens, Daniel Dennett to tuzy filozofii czy psychologii. Wedle wizji jeźdźców świat bez religii będzie piękniejszy i wspanialszy, a Dawkins podał jedynie “biologiczne podstawy” do uznania Boga za iluzję. Trzeba przyznać, że ich wpływ na postrzeganie świata przez dwa ostatnie pokolenia jest znaczący, a niektórzy traktują dzieła samego Dawkinsa niemal z namaszczeniem również w naszym kraju. Lata mijały a świat wcale wspanialszy się nie robił, wręcz przeciwnie, wyrastać zaczęły nowe ruchy, które starzejącym się Panom się już mniej podobały. Nieżyjący już Hitchens, znany z sarkazmu i ciętego języka dość otwarcie występował przeciwko takiemu „postępowi”, ale czarę goryczy młodych rewolucjonistów przelał niedawno ich idol Dawkins, który śmiał zaprotestować przeciwko istnieniu więcej niż dwie płcie biologiczne. Wystąpił z tym publicznie broniąc niejako J.K. Rowling, autorki Harry Pottera, w której to przecież książkach zaczytywali się za młodu dzisiejsi postępowi trzydziestolatkowie. Mówiąc krótko, dziadersi idą w odstawkę, nie ma zmiłuj się i nie ma świętości ani dla Rowling ani dla Dawkinsa, zresztą brak autorytetów jest wyznacznikiem naszych czasów, co naświetliłem nieco w pierwszej notce, “Kryzys nauki, czy kryzys społeczeństwa”. Wiatru zmian w czwórce jeźdców Nowego Ateizmu jednak nie znajdziemy, to są raczej przejawy okruchów konserwatyzmu niż jakaś poważna zmiana kursu, ale czy to nie kobiety są obecnie motorem zmian na świecie ? W połowie pierwszej dekady wieku, do panów dołączyła jeźdźczyni i była przez nich mocno hołubiona, gdyż uosabiała wszystko to do czego swym manifestem dążyli. Ayaan Hirsi Ali, bo o niej tu mowa urodziła się w Somalii i była wychowana jako muzułmanka. Jako nastolatka trafia do radykalnej organizacji “Bracia Muzułmańscy” gdzie uczy się nienawiści do wszystkiego co “niewierne”. Elementem, który przyczynił się do ucieczki było ponoć aranżowane małżeństwo na które nie chciała się zgodzić. Jako migrantka trafia do Holandii i otrzymuje azyl polityczny. To były jeszcze czasy, gdy zadomowienie się w Europie wymagało zgody władz a nie kupno biletu na ponton z Libii na Lampendusę. W Holandii robi oszałamiającą karierę, uzyskuje obywatelstwo, kończy studia i zostaje wybrana do Parlamentu. Nie bez związku są jej sukcesy polityczne z poglądami jakie zaczęła głosić. W następstwie ateizacji jakiej zostaje poddana w trakcie swojego pobytu w tym mocno zlaicyzowanym kraju, a także pod osobistym wpływem Hermana Philipse, profesora holenderskiego filozofii i autora książki „Atheist Manifesto” porzuca Islam i zostaje ateistką. Kolejne wydania tego manifestu mają już jej przedmowę. Angażuję się w publiczną krytykę islamu, co kończy się tragicznie. Theo van Gogh z którym nagrywała film “Posłuszeństwo” dotyczący kobiet muzułmańskich zostaje brutalnie zamordowany a ona sama otrzymuje pogróżki śmierci. To wszystko sprawia, że decyduje się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Kilka lat później, sam Dawkins w trakcie konferencji „Global Atheist Convention” oficjalnie nazywa ją jeźdźczynią Ateistycznej Apokalipsy(plus one horse-woman). I można by na tym skończyć ten temat gdyby nie wydarzenia w roku 2023. Pewne sygnału wiatru zmian były już widoczne wcześniej w trakcie panelu z Jordanem Petersonem, wpływowym, kanadyjskim psychologiem i socjologiem, ale później wybuchła jednak w amerykańskich mediach prawdziwa bomba. Ayaan napisała artykuł „Dlaczego jestem chrześcijanką”. Ten wymowny tytuł jest bezpośrednim odwołaniem do eseju Bertranda Russella sprzed niemal wieku, angielskiego matematyka i filozofa pod tytułem „Dlaczego nie jestem chrześcijaninem”, w którym próbuje udowadniać, że wiara w Boga oparta jest na strachu. Sto lat później, była muzułmanka i była ateistka polemizuje z jego tezami i trzeba powiedzieć, że jest to poważny cios dla pozostałych jeźdźców, by nie powiedzieć zdrada. Póki co nie ma reakcji z ich strony, ale spodziewajmy się ich głębokich psychoanaliz pod tytułem „Co się stało z Ayaan Hirsi Ali?”, tym bardziej że słuchałem co najmniej kilku utyskiwań pod tytułem „Co się stało z Jordanem Petersonem”, bo on też przeszedł ciekawą drogę od ateisty do teisty, co w Kanadzie wywołało spore poruszenie. Zaczynał przecież od zwykłej i takiej po ludzku konserwatywnej obrony dwóch płci, a skończył na adoracji chrześcijaństwa jako kompasu dla naszej cywilizacji. Nie da się ukryć, że w swoich świetnych przemyśleniach doskonale wyczuwa deficyty jakie niesie ateistyczno-humanistyczna wizja świata bez odwołania się do transcendencji. Sytuacja na świecie coraz bardziej zaczyna mi przypominać początki XX wieku, gdy nowe ideologie jak rak zaczęły trawić zachodnie społeczeństwa. Wtedy też nie brakowało głosów rozsądku, wystarczy wspomnieć, sarkazm między innymi G.K. Chestertona:
“Na początku dwudziestego stulecia tylu się namnożyło mądrych ludzi, że nie było gdzie szpilki wetknąć. Byli tak pospolici, że człowiek głupi stał się rzadkim wyjątkiem, toteż gdy takiego wyszukano, tłumy szły za nim na ulicy, chroniono go jak bezcenny skarb i powierzano mu jakieś wysokie stanowisko rządowe.”
Myślę, że w naszym stuleciu, sytuacja jest nieco odmienna, namnożyło się tak wiele głupich ludzi, że przejęli oni cały dyskurs w każdej dziedzinie życia i używając mediów społecznościowych propagują masom swoje chore idee a rzadkim wyjątkiem jest ktoś rozsądny. G.K. Chestertona pisał również:
“Chrześcijaństwo jest zawsze niemodne, ponieważ jest zawsze rozsądne, a wszystkie mody to łagodna forma obłędu.”
Na szczęście mądrych ludzi nie brakuje, w tym miejscy chciałbym wspomnieć o jeszcze jednym zanim zakończę me rozważania. John Lennox to Irladczyk z krwi i kości, profesor matematyki i filozofii nauki na Oxfordzie, kontynuuje on apologetyczne dzieło innego Irlandczyka a mianowicie C.H. Lewisa z tego samego uniwersytetu. John obdarzony jest bystrym umysłem, pogodną osobowością i talentem krasomówczym. To właśnie on miał odwagę debatować z jeźdźcami nowego ateizmu, zarówno z Dawkinsem czy Hitchensem a jego argumentacja i sposób prowadzenia dyskusji może być przykładem doskonałej apologetyki. Dzięki YouTubowi, który jest punktem wspólnym moich trzech notek, możemy sobie posłuchać debat Lennoxa, wykładów Petersona czy wywiadów Ayaan Hirsi Ali, bo w czeluściach trylionów bajtów kompletnych śmieci kontentowych, możemy odnaleźć czasem kilka pereł mądrości. Czy te perły to wiatr zmian, czy głuchy głos wołającego na pustyni pokaże czas, bo to, że dzieci rewolucji będą pożerane jest akurat pewne.
„Szczęśliwy, kto mądrość osiągnął, mąż, który nabył rozwagi: bo lepiej ją posiąść niż srebro, ją raczej nabyć niż złoto, zdobycie jej lepsze od pereł, nie równe jej żadne klejnoty” (Prz 3,13-15).
Przypisy
Why I am now a Christian, Ayaan Hirsi Ali
Podcasty
PANEL DISCUSSION | Jordan Peterson, Ayaan Hirsi Ali, John Anderson, Os Guinness
Richard Dawkins vs John Lennox | The God Delusion Debate,
Christopher Hitchens vs John Lennox | Is God Great? Debate
Lennox vs Atkins - Can science explain everything?,
A Conversation About God | Dr. John Lennox, niedawna rozmowa Petersona z Lennoxem
What Happened With Jordan Peterson? Matt Dillahunty & Douglas Murray
Professor John Lennox | God DOES exist, wykład Lennoxa na Oxfordzie
Jordan Peterson on the Christian Origins of Science [Logos & Literacy], z kolekcji Dawida Wooda
Did Richard Dawkins Start a Cult? (The Psychology of the New Atheism) z kolekcji Dawida Wooda
Poprzednie notki
1. Kryzys nauki czy kryzys społeczeństwa ?
2. Ateista i Islamista, czyli historia pewnej chrześcijańskiej przyjaźni
#Religia, #Społeczeństwo, #Nauka
Inne tematy w dziale Społeczeństwo