Raz jeden tylko skomentowałem notkę Mistrza:
Ludzie, którzy mają coś do powiedzenia muszą znosić to szarpanie nogawek. Można wziąć kija i się opędzać. Ale i tak przychodzi zniechęcenie. Może złość. A przez głowę przeciekają przekleństwa. Że też nic się nie da wytłumaczyć, a prościej przecież się nie da.
Słoneczny poranek dziś we Wrocławiu. Pięknie. Ale morze pewnie jeszcze piękniejsze...
We Wrocławiu dziś padało. A jak tam na morzu Mistrzu?
Inne tematy w dziale Rozmaitości