rewident rewident
37
BLOG

Dwór Tuska i kapiszony

rewident rewident Polityka Obserwuj notkę 2

W ostatni poniedziałek przewodniczący Tusk odpalił lont. Zapowiedział, że w sobotę wybuchnie bomba, która dokona politycznego wyłomu w PiSie. Zapowiedź potwierdził zwykle oszczędny w słowach kolega Zdrojewski. Cała Polska z wypiekami na twarzy oczekiwała rewelacji. Napięcie rosło z dnia na dzień. Kolejni ludzie PiS odchodzili do PO. Aż tu nagle w piątek madame Rokita znalazła pracę w kaczystowskiej kancelarii, a jej małżonek wycofał się z polityki.

Tusk jednak postanowił odpalić swojego starannie ukrywanego kapiszona. Na konwencji pojawili się ex-politycy PiS, którzy obrzucali Kaczorów błotem. Sikorski, którego Kaczor wywalił z roboty za próbe awansowania tow Dukaczewskiego, gadał coś o "wartościach" i "metodach". Borusewicz, który stracił szansę na posadę marszałka Senatu, w dośc bełkotliwy sposób, w formie jakiegoś niby-dialogu uzasadniał swój wybór polityczny. Wszystkie te transfery, jak zresztą inne posunięcia Tuska zostały wcześniej opisane dziesięciokrotnie przez prasę i skomentowane. Bomba wybuchła! Tylko gdzie ta bomba?!

Na dodatek Mężydło poskarżył się, że chciała go zwerbować CBA. Okazało się jednak, że pan Mężydło sam zgłosił się do tej instytucji z obywatelskim donosem (pewnie słusznym). Funkcjonariusze CBA sprawy nie zlekceważyli i zaproponowali prowokację argumentując, że materiał dowodowy jest za słaby, aby można było na obecnym etapie delikwentów zapuszkować. Na takie dictum kolega Mężydło obraził się śmiertelnie, bo przecież są to, znane mu z opozycji, metody ubeckie. Pan poseł jednak zapomniał, że od jakichś 17 lat SB nie istnieje, (trochę dłużej istniało WSI, które zresztą rozwalił zwalczany dziś przez niego wredny Kaczor) i prowokacja policyjna jest jedną z uznanych w demokracji metod zwalczania złoczyńców. Można tylko domyślać się co by zrobił Mężydło gdyby CBA sprawę zlekceważyła. Pewnie oskarżałby dzisiaj Kaczorów o tolerowanie korupcji. Cóż, można powidzieć, że opozycyjna przeszłośc nie chroni przed błędami, gorzej, ze nie chroni też przed publiczną kompromitacją.

Tusk w zasadzie spalił wszystko co można spalić. Z oczekiwania na polityczną bombę małżeństwo Rokitów zrobiło farsę. Bomba, jak to już nazwało kilku komentatorów wybuchła Tuskowi w rękach. Dla wszystkich jest oczywiste, ze utrata Rokity, ktory w praktyce przeszedł do obozu PiS jest kubłem zimnej wody wylanej na konserwatywny elektorat PO. Dziś Nelly mówi to, czego Rokicie powiedzieć nie wypada. Innymi słowy, wali w "dwór" Tuska jak w pusty bęben. Nie dziwi już, że zamiast Rokity w Krakowie o głosy wyborców zawalczy specjalista od glizd i muszek, elokwentny inaczej, prof Niesiołowski. Taki kandydat jaki Dwór. Zresztą, bomba też nie była lepsza.

Klka godzin temu pan Komorowski wsparł Leppera, który po raz kolejny, korzystajać z materiałów posła Nowaka, oskarżył Premiera o malwersacje finansowe. Pan Komorowski ze śmiertelna powagą beształ Putrę, że spraw finansowania PC "nie należy lekceważyć". Jest oczywiste, że p. Komorowski świetnie orientuje się w sytuacji i wie, ze Kaczor jest czysty jak łza. Jednak dla potrzeb chwili odegrał komedię wspólnie z Lepperem, Giertychem i lekko dystansujacym się Kaliszem. Sądząc po jego talentach aktorskich, Pan Komorowski najwyraźniej minął się z powołaniem. Może powinien wybrać inną ścieżkę kariery? Tylko kto go zatrudni i w jakiej roli? Amanta, gangstera czy komika? Wydaje się, że to ostatnie, choć nie wydaje mi się żeby mogło to być coś więcej niż szmaciane przebieranki dla dzieci

 

 

 

 

 

 

rewident
O mnie rewident

Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji... "Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka