Kiedy Ferdynand Wspaniały (czyli de Saussure) pisał pracę magisterską, zawarł w niej teorię, którą sam na tę okazję stworzył. Teoria była o tym, że kiedyś, na pewnym etapie rozwoju języka, istnialy trzy głoski, których nikt dziś nawet nie wie, jak wymówić...
Promotor był tej teorii przeciwny. Ale go nie ulał.
Dziś przy maksymalnej życxzliwości musiałby zrobić to dlatego, że praca zawierała stworzoną przez autora teorię.
Wtedy mie musiał. Ale mógł.
Jakby rozumiał, że człowiek jest istotą równie delikatną jak trzy głoski zawieszona w pradziejach, a, w odróżnieniu od nich, nie jest bytem umownym.
Do dziś tego nie rozumiem. Jacy kiedyś po uczelniach byli ludzie...
Inne tematy w dziale Polityka