Właśnie obserwujemy meblowanie sceny politycznej na nowo.
I może na długie lata..
Koniec PiSu.
PiSu takiego jaki znamy, takiego, o którym jedni twierdza ze jest prawicowy
(a w chwilach wzmożenia, że faszystowski), a drudzy ze jest lewicowy (a wręcz lewacki).
No i koniec opozycji, tej nienormalnej.
PiS przesuwa się do centrum i z braku innych możliwości sam sobie robi opozycje:
z prawej strony ziobrystow, z lewej gowinowcow. No i robi się elegancko:
jest cywilizowana prawica, cywilizowane centrum i cywilizowana lewica.
I jeszcze folklor: są dzikie skraje. Dwa skraje: frakcja antyczipowych jebusów
w aluminiowych czapeczkach i frakcja tęczowych jebusów zakazujących picia mleka, jedzenia mięsa itd. Pajace (szczęśćbożaki i spurki) by domknąć scenę polityczną,
co pewien czas wymieniają się asystenturą społeczną.
Projekt Hołownia i projekt Czajkowski upada zanim na dobre wystartuje.
PO i PSL nie ma. Ich sympatycy rozłażą się – korzystają z logicznej
i przejrzystej oferty zaproponowanej w najnowszej piątce Kaczora:
- spurki – lewica – centrum – prawica – szczęśćbożaki -
Tę piątkę graficznie należy przedstawiać w formie zamkniętego okręgu..
takiego wicie-rozumicie cyklopętanu* demokracji.
* https://sjp.pwn.pl/slowniki/p%C4%99ta%C4%87.html
Notka indukowana. Inspiracja tu:
https://www.salon24.pl/u/jakodi/1077543,czy-pis-faktycznie-rozwaza-rzad-mniejszosciowy
Polecam. Zgrabna, spójna i dobrze napisana notka.
Prawie tak dobra, jak ta tutaj..
-