to z dzisiejszej konferencji, na której padło takie stwierdzenie:
"Wygląda to w tej chwili w ten sposób, że jeśli ktoś się nie zgłosił na umówiony termin, to będzie musiał czekać na uruchomienie już pełnych, populacyjnych szczepień. Więc, w pewnym uproszczeniu, spada na koniec kolejki. To jest dokładnie taka decyzja. Musimy bardzo racjonalnie postępować, bo nawet w naszym kraju, gdzie właśnie nie ulegliśmy tej panice, gdzie szczepienia postępują, a dzisiaj przekroczymy 5 milionów zaszczepionych osób, efekty tej histerii widać niestety bardzo wyraźnie. "
To co powiedział minister jest oczywiste, szczególnie ze z jednej strony szczepienia nie są obowiązkowe, a z drugiej panstwu zalezy na jak największej liczbie zaszczepionych, z trzeciej zaś poza uprzywilejowanymi grupami, są nieuprzywilejowani ktorzy tez chca skorzystac ze szczepień.
Powiedział oczywistość, bo został o oczywistość spytany przez dziennikarza..
A moze wlasnie taka jest rola mediów: pytac o rzeczy oczywiste i potem je przekazywać dalej..
nie najlepiej świadczy to o odbiorcach, o społeczeństwie.. ale może rzeczywiście takie ono jest.. może red. Lis mial rację.. roznica jest taka że tym razem nie chodzi o robienie wody z mozgu, ale o przekazywanie podstawowych informacji.
Bardziej kłopotliwa okazała sie inna część wypowiedzi ministra.
Ta o skuteczności, o skali wywołania lęku/paniki.
cytat:
" W ostatnich dniach o kilkadziesiąt procent spadła liczba osób rejestrujących się na szczepienia szczepionką AstraZeneca"
i drugi:
"W ostatnich dniach o kilkadziesiąt procent wzrosła liczba osób, które mimo umówienia się na szczepienie szczepionką tej firmy nie pojawiły się na nim"
nawet nie chodzi o te kilkadziesiąt.. przyjmijmy np. że kilkadziesiat = 50%.
No to ile osob mniej sie zarejestrowalo? Ile osob więcej niz dotychczas zrezygnowalo mimo umowienia sie?
Bo jesli np. dotychczas na 1000 osob umowionych nie przychodzily dwie,
a teraz (wzrost o 50%) nie przychodza trzy to jest to zawracanie głowy.
Mozna tez w druga stronę to zinterpretowac i poprzec odpowiednim
przykladem. Czyli nic nie wiadomo.
Oba te zacytowane zdania nie niosą żadnej informacji. Ale brzmią strasznie.
i sugerują że spoleczenstwo jest glupie i łyka każdą bzdurę,
a może tylko potwierdzają, ze redLis miał racje..
PS szacunek dla polskiego rządu, który w przeciwieństwie do innych rządów
ze nie wszedł w histerie nakręcaną przez rosje (ze wsparciem niemiec).
-