Przecież wiadomo, że nawet jeśli po znojnych obradach, komisjach itd, pojawi się jakiś projekt ustawy, to może się okazać, że nie będzie większości. A jeśli nawet będzie, to PAD na pewno ustawę zawetuje (może nawet nie odeśle do TK, który stwierdziłby jej niezgodność z konstytucją).
A więc krew w piach – to jasne od samego początku.
A więc, po co?
1. by zademonstrować, że lewica/PO dotrzymuje zobowiązań?
2. by pokazać, że PAD jest brzydki?
3. by nie mieć czasu i mocy, by zajmować się ważnymi sprawami?
4. by klangorem, bezproduktywnym biciem piany przykryć ważne, dziejące się sprawy?
5. inne..
Ad 1. no to będzie potwierdzenie, że nie dotrzymuje zobowiązań, nie jest efektywna.
Ad 2. to już wiadomo od dawna, kolejne potwierdzenie nic tu nie da.
Istotne są zatem pozostałe opcje.
Polacy się niepokoją tym, co wyprawia galopująca deMOkracja?
To pomachamy im obrzydliwym lempartem i reszta parszywców i gamoni.
Niech się wkurzą. I w tym wkurzeniu niech nie zwracają uwagi, na to co się dzieje wokół ich.
Niech umknie ich uwadze, że w tle popylają dramatyczne podwyżki, dziura budżetowa się powiększa, dzięki UE znowu robi się inflacjogennie, wzrost bezrobocia na horyzoncie, niszczenie majątku narodowego/państwowego i wygaszanie inwestycji (fur dojczland) idzie pełną parą, EU przygotowuje transfer KPO w muzinach relokacyjnych, zamach na suwerenność nabiera rozpędu itd, itd, itd.
Oczywiście deMOkratyczne gamonie, które trafiły do sejmu, tych kwestii zupełnie nie są w stanie ogarnąć. A diety chcą brać. Więc będą dalej bezproduktywnie bić pianę by udowodnić, że jak bardzo są potrzebne und zaangażowane.
A gamoniowate jebaćpisy und fajnopolacy będą im klaskać. Na stojąco.
I tak to się turla.
I tylko Polski i Polaków szkoda. Tym, dla których ma to jakiekolwiek znaczenie.
Smutne to wszystko.
