RKatafrakta RKatafrakta
208
BLOG

Andrzej Faliński (CEO POHiD): Polacy, pracujcie 24/7 !

RKatafrakta RKatafrakta Gospodarka Obserwuj notkę 1

 

 

Na chwilę przełączyłem na polską stację (TVN CNBC) i akurat natrafiłem przed chwilą na wywiad z dyr. gen. polskiej org. handlu i dystrybucji, Andrzejem Falińskim.

O jejku co tam się dzieje, jak pręży struny głosowe, jak grzmi niezmiernym oburzeniem. A wszystko odnośnie pomysłu zakazania / ograniczenia handlu w niedzielę, podobnie jak ma to miejsce w cywilizowanych krajach.

Straszy nie wiadomo czym, i dodaje swoje wyświechtane frazesy ,,sratata sratata''. Niestety pracując jeszcze w Polsce z powodu kiepskiej sytuacji finansowej musiałem pracować także w niedzielę. Ale teraz już sobie tego nie wyobrażam. Rozumiem, że są prace, które wymagają codziennej pracy: pogotowie, straż, policja, wojsko w gotowości, jakiś rodzaj nadzoru (np. w przepompowniach nad maszynami, albo moderacja dużych portali) itd. Ale handel? Teraz po wyjeździe już nie muszę się spinać, bo teraz mogę zastanawiać się jak pomnażać pieniądze, a nie jak zwyczajnie przetrwać. I niech grom z nieba na mnie spadnie, jeżeli kiedykolwiek podniósłbym rękę do pracy produkcyjnej lub usługowo-handlowej w niedzielę, albo komukolwiek kazał pracować w tym zakresie w niedzielę.

Śmieć o którym wspomniałem na początku, skrzeczy, że niby w innych krajach starej UE też już pracuje się w niedziele. No nie do końca. Co prawda nieco zliberalizowano przepisy ze względu na tzw. kryzys jaki miał miejsce, ale już powraca się do starych nawyków, o ile w ogóle gdzieś je zmieniano. Podam przykład: w Polsce większa część stacji benzynowych jest czynna całą dobę 24/7. W kraju w którym pracuję co prawda stacje benzynowe na autostradach są nieco dłużej czynne, ale w mieście? Stacja 500 m od mojego głównego miejsca pracy jest czynna pn-pt 7-19, sob 10-15, niedz nieczynna. Albo druga stacja jakiś kilometr od miejsca gdzie mieszkam - pn pt 6-18, sob 9-14, niedz nieczynna. I co? Przy okazji tankowania rozmawiałem z jednym z pracowników stacji - na obroty nie narzekają. A co w PL? A tymczasem w PL wielkie sieci handlowe zastanawiają się nad stawianiem przy drogach swoich stacji benzynowych, żeby obok nich... stały ich całodobowe markety.

To zadziwiające jak większość Polaków daje sobie od lat popychać gównem w dupę i to bez mydła. Owszem, cenię sobie pokorę, ale wobec Boga i społeczeństwa jako takiego. A to powyżej to nie pokora, tylko dawanie sobą pomiatać.

P.S. A gałęzie drzew i latarnie uliczne nadal puste. Kościuszko przewraca się w grobie. 

RKatafrakta
O mnie RKatafrakta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Gospodarka