nie do końca wiem o co chodzi z tym traktatem, ale w tamtym roku brałem udział w wyborach parlamentarnych, scedowałew (upoważniłem posłów na Sejm ) do podejmowania decyzji za mnie. Teraz ktoś boi się wziąś odpowiedzialność i chce referendum, uniknać odpowiedzialnośći pod pretekstem dania decyzji narodowi (jak to ładnie mówią Suwerenowi). nie zgadzam się na referendum, nie zgadzam się na przepychanki i walka o pietruszkę.
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pięniądze (niestety moje podatnika)
naszym posłom nie chodzi o pieniądze mają nasze pieniadze -czytaj podatnika- gdzieś, mogą jedym głosowaniem uchwalić referendum bardzo droga opcja lub nowe wybory jeszcze droższa opcja
A dobro Polski ?
Dobropolski ma sie dobrze bo go nawet były prezydent Kwaśniewski nie pamięta a nowi nie poznali jeszcze. A to taki dobry kandydat ... na wszystkie stanowiska
(przypominam jak Kwaśniewski negocjował z PSL rząd w 1993 roku jedna z dziennikarek zapytała go A dobro Polski ? Światły Kwaśniewski odpowiedział że nie zna Dobropolskiego i nie jest kandydatem na ministra )