RobertzJamajki RobertzJamajki
1119
BLOG

Wandea (15)

RobertzJamajki RobertzJamajki Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

 

Informacja po porażce pod Torfou (18 września) funkcjonowała w obrębie struktur wojskowych Republiki źle i niewiele różniła się od plotek i bajd rozpowiadanych przez dziadów proszalnych po wsiowych karczmach. Może dlatego dwie dywizje stacjonujące w Saumur i Angers opuściły bezpieczne mury koszar i pomaszerowały w kierunku rozbitej właśnie Wielkiej Armii Mogunckiej ponieważ dowodzący nimi generałowie sadzili, ze „idą dorznąć rebeliancką watahę”.

19 września Dywizja „Saumur” licząca 17000 gwardzistów, pod dowództwem generała Santerre nawiązała kontakt bojowy z grupą zaliczaną do Armii d'Anjou, licząca około 12000 Wandejczyków dowodzonych przez markiza Pirona de La Varenne, a działo się to na wzgórzach i w samym miasteczku o nazwie Coron.

Powstańcy zajmowali gorszą (w dolinie) pozycję strategiczną, ponadto...nie mieli armat. Dlatego pierwsza faza bitwy należała do Republikanów, którzy po krwawym boju zdobyli obronny Bourg, lecz potem być może na skutek „druidycznych sztuczek” (tak relacjonował „Paryżowi” generał Santerre), a być może na skutek „opatrzności boskiej” (tak opowiadali powstańcy) działa, które raziły celnie broniących Coron powstańców utknęły na wąskich dróżkach prowadzących do miasteczka. Poderwani do kontrataku Wandejczycy roznieśli w walce na białą bron dużo liczniejszą Dywizję „Saumur” i spowodowali jej bezładną ucieczkę w stronę macierzystego garnizonu.

Prawda o tej bitwie została zbadana dopiero w latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku, kiedy wreszcie zdjęto odium hańby z kontrrewolucji wandejskiej.

Jean Tabeur wParis contre la Province, les guerres de l'Ouest(1994)

i Yves Gras wLa Guerre de Vendée(2008),

podają następujące fakty:

blisko 2/3 Dywizji „Saumur” stanowili nieopierzeni rekruci i było to wiadome Wandejczykom, którzy po prostu wycofali się z Coron, czekając cierpliwie, az „rekruci pogubią armaty”;

Republikanie (w przeciwieństwie do Wandejczyków) nic nie wiedzieli o klęsce pod Torfou, a co za tym idzie, nic nie wiedzieli o wysokim morale panującym w Wielkiej Armii Powstańczej i Królewskiej.

Mamy tu do czynienia zatem nie tylko z odbrązawianiem walecznych dywizji Republiki, ale i podany został wyraźnie sygnał, ze Wandejczycy posiadali struktury wywiadowcze, a także, ze byli regularną armią, która choć chłopska, to była „łebska”, bo i logistycznie i taktycznie przewyższała gwardzistów. I pomyslec, ze trzeba było na to ponad 200 lat, by zapis bitwy o Coron w dniu 19 września 1793 roku został podany bez fałszywych przesłanek.

 

                                                       30

Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok Zapraszam na mój blog: https://robertzjamajkisite.wordpress.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura