12 października 1793 roku oddział Charette powiększony do 3000 fusilliers i 12 dział rozpoczął atak naChateau de Noirmoutier , bronione przez 5e bataillon des Chasseurs de la Manche (800 zołnierzy, 10 dział i sporo lekkich faklonetów).
Pułkownik Wieland, zauważając, że nie ma szans na obronę zamku, ani na odsiecz, szybko zaproponował kapitulację, która została przyjęta i Republikanie po pertraktacjach otrzymali status jeńców wojennych.
Po kapitulacji, Charette zaproponował pułkownikowi Wielandowi by wraz z oficerami odjechali do swojej armii, lecz ten odmówił ponieważ nie chciał zostawić powierzonego mu batalionu. Charette jednak odstawił jego i jego oficerów pod strażą do granic kontrolowanego przez Powstanie obszaru i kazał by poszli precz i zrobił to z rozmysłem..
Żołnierze, którzy zostali (800) byli teraz już tylko zbrodniarzami wojennymi, którym doraźny Sąd Powstańczy zarzucił wymordowanie mieszkańców wioski Barbatre, a także udział w kwietniowej pacyfikacji Machecoul.
Wyrokiem była śmierć przez rozstrzelanie i w ten sposób wykonano egzekucje na 180 oskarżonych.
Widać było wyraźna zmianę w porównaniu z bezsensownym mordem w Le Pallet w działaniach odwetowych powstańców, którzy tym razem osądzili sprawiedliwie zbrodniarzy i zabili tylko tych, których rozpoznali świadkowie.
Ta wieść również dotarła do Paryża, lecz prasa rewolucyjna nie opisała przewodu sądowego, tylko doniosła o kolejnej zbrodni Wandejczyków.
36
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura