GOTYK
Witraże
Witraże z Katedry w Chartres (traktat)
Mnich Teofil i Monsieur Eugéne Viollet-le-Duc
Pierwsze witraże zadziwiły świat w średniowieczu i to wczesnym. W Hagia Sofia istniał pewien ornament, komentujący treść frazy listu Świętego Pawła i to z połowy V wieku, istniały tez ponoć witraże w Bazylice w Rawennie, lecz Ostrogoci i Turcy Otomańscy za nic mieli przekazywanie dorobku kulturowego Starożytnych, z Bazyliki zostały gruzy. Dlatego zabytkami najstarszymi są witraże z X wieku w Reims (Francja), a także w Niemczech, skąd pochodzi najstarszy udokumentowany fragment witrażu – tzw. okrąg z Wissenburga datowany na IX w. Samo użycie barwnych szkieł w oknach miało miejsce już w V w, jak podałem wcześniej, do wirażowania potrzebny jednak był wynalazek szyby, a to nastąpiło gdzieś w Basenie Morza Śródziemnego i to we wczesnych wiekach średnich.
Rożne źródła mniej lub bardziej odległe i mniej lub bardziej wiarygodne podają, ze zostały wyprodukowane witraże w dużych ilościach w XII w. na Zachodzie, i mnicha Teofila, jako autorytet informujący nas, z mniszą cierpliwością o fazach postępu w produkcji owych.
Teofil Mnich (X w.) - zakonnik grecki, benedyktyn o imieniu zakonnym Rugerus, był autorem podręcznika artystycznego zawierającego wskazówki dotyczące przygotowania farb i ich zastosowania, wytwarzania szkła, wykonywania witraży, odlewania i obróbki metali. Dzieło znane z licznych odpisów, wydano w języku polskim, pod tytułem:"Teofila kapłana i zakonnika o sztukach rozmaitych ksiąg troje" (1880 r.).
Według starego przekładu i podpierając się innym autorytetem, ale z XIX wieku, francuskim architektemEugéne Viollet-le-Duc i jego wielotomowym dziełem"Dictionnaire raisonné de l’architecture française du XIe au XVIe siécle",
będę brnął przez Gotyk.
Obaj autorzy są zgodni, ze i szybę i witraże wynaleziono przed X wiekiem. Ich teksty wskazują również na długą historię transparentnych farb do szkła.
Reasumując informacje ogólne, to wszystkie składniki witraża: szyba, technika oprawiania szkła i farby, w zabytkach datowanych jako najstarsze, zdefiniowane są, jako wytwory dojrzalej myśli technicznej. Pisząc jasno – najstarsze zabytki informują nas, ze ten „przemysł” istnieć musiał już wcześniej ponieważ są zabytkami technicznie stojącymi na wysokim poziomie realizacji (nie widać już nieporadności eksperymentatorskiej).
Eugéne Viollet-le-Duc podaje, ze postanowił sprawdzić, czy istnieje możliwość weryfikacji informacji Teofila, bo w wieku XIX już było wiadomo, ze źródła dawne są zawsze pełne konfabulacji i błędów skrybów.
Teofil twierdził, ze witraże są„starą metodą przedstawiania świeckim Opowieści Biblijnych i z Nowego Testamentu”.
Stare, przechowywane w Klasztorach zabytki zniszczył czas i Rewolucja Francuska. Kilkanaście płyt w Saint-Denis, kilka w Écouen i Chantilly, to wszystko co odnalazł dziewiętnastowieczny badacz Gotyku.
Biorąc pod uwagę, że wiele z tych witraży zostało zdeponowane w Opactwie Augustynów w Saint-Denis, tam skupił swoją uwagę i pokazano mu kilka spakowanych w skrzynie zdemontowanych okien witrażowych
Jako, ze Monsieur Eugéne był już wtedy uznanym przez francuskich akademików autorytetem od spraw Gotyku, jego ekspertyza została uznana za obowiązującą i tak to do dziś jest definiowane, na podstawie analizy w Opactwie Saint Denis, gdzie do dziś znajdują się owe kawałki witraży, datowane na wiek X.
Dzieło mnicha Teofila uzyskało w ten sposób potwierdzenie pierwszej, istotnej informacji, co pozwoliło francuskiemu Architektowi bardziej się oprzeć na tym najstarszym pisemnym opisie technik produkcji witraży.
Co do Teofila, to był praktykiem, a nie teoretykiem, a więcJego wrodzona techniczna natura jest widoczna w tym dziele, aż do drobiazgowej przesady.
Teofil nie wspomina wiele (jak na Niego) o technice produkcji szyb w X stuleciu, a więc była to fabrykacja na tyle zwyczajna w owym czasie, jak wypiek chleba na przykład i dlatego nawet super dokładnemu mnichowi nie wydawało się interesujące zbyt dokładne opisywanie rzeczy pośledniej, jak produkcja szyb właśnie, chociaż w owym czasie nie były one dużych rozmiarów., nie były tez tanie, a wprost przeciwnie. :)
Jednak nie od szyb zaczyna Teofil:
"Po pierwsze, trzeba zrobić drewniany stół płaski i szeroki i jak długo można wyciągnąć dwa panele pod każdym oknem."
Powierzchnia stołu była pokryta warstwą kredy moczonej w wodzie i przetarta szmatką. Jest to swoiste „gruntowanie” przed właściwą fazą, jaką jest kompozycja"szklanego obrazu".
Następnie za pomocą kalkowania z kartonowych„matryc” nanoszone były przy pomocy sieci punkcików, węglem lub kolorową kredą (dosyć gęsto) kontury wewnętrznej treści „okna”, a każdy fragment był oznaczony literą, co kodowało kolory lub konkretnym kolorem zwykłej farby tonowej z kredy.
Następnie dopasowywano do tego kolejne kawałki kolorowego szkła, tnąc je gorącym prętem żelaznym, albowiem nie znano jeszcze diamentów technicznych, a te z rodowych pierścieni były poza zasięgiem. :)
Teofil nie daje wyraźnych wskazówek, czy na zagruntowanym (co nazywamypolu) stole, były pełne dane modelu lub ozdoby.
Mówi tylko o cechach, ale jeśli chodzi o malarstwo, a cechy cięcia szkła, to znaczy na wzór cięcia szkła, napisał, że jest on w ścisłej zgodzie z cechami, które limituje namalowany obraz na szkle. Fragment ten można wytłumaczyć w sposób naturalny, po zbadaniu, jak okna są pomalowane w XI wieku.
Teofil (Lib. II, cap. XIX quo Od plamy VITRUM cum pingitur.) pokazuje receptę na witraż malowany jasnymi farbami.
„ Składa się z cienkiej miedzi ,spalił statek żelaza z zielonego szkła i szafir grecki.”
Pisał on swoje dzieło w grece i nie wiemy, co oznacza wJego języku greckimszafir. Czy chodzi o naturalne , czy sztuczne substancje; czysty metal, czy tlenek? Być może Grek miał na myśli„błękit wenecki” z huty szkła w Wenecji, który posiadał dość stabilne topnienie, łatwe do uzyskania pięknego i trwałego kolorantu w wiekach średnich.. I rzeczywiście, szkła weneckie posiadają tę cechę w stopniu o wiele lepszym niż nasze współczesne, przyciemniane okulary.
Teofil (Lib. II, cap. XIX quo Od plamy VITRUM cum pingitur.)
„Te trzy substancje względu na płycie porfir, zmieszane w równych częściach, czyli jedną trzecią miedzi, jedna trzecia szafiru greckiego, trzecią szklankę młodego i rozcieńczonego wina lub moczu. Kolor jest stosowany za pomocą pędzla, a potem wyczyszczony z przyciemnień i pogrubień przy pomocy klocków z drewna , aż uzyska się efekt przezroczystości."
Tak przygotowane szyby, są umieszczane w piecu by zeszklić monochromatyczne malarstwo. Według Teofila, można by za pomocą tlenku miedzi i kolor brązowy uzyskać. Ale kawałki witraży w XII i XIII wieku, które przeanalizowano, biorąc pod uwagę tylko czarno-brązowe szkliwienia, dały informacje o tlenkach żelaza.
Eugéne Viollet-le-Duc podaje:
” Pan Charles Oudinot – (Artysta Malarz) twierdzi, ze dzisiaj ten obraz uzyskuje przy użyciu zgorzeliny żelaza, która jest gromadzona w kuźniach i po przesianiu jej, otrzymuje się topnik. Jest również stosowana ciągle ruda żelaza z Hiszpanii zwana „fretka”, naturalny tlenek żelaza ciemniejszy niż krew. Daje substancji barwionej cieplejszy ton niż tlenki żelaza z kuźni.
Ponadto tlenek miedzi, kalcynowany brązowy proszek, po wypaleniu w piecu szklarskim może powodować efekt podobny do przedstawionych tlenków żelaza, ale z zielonkawym odcieniem."
Ważnym zagadnieniem w produkcji witraży były jednak same szyby, niewielkie i produkowane w sposób stosowany przy produkcji brył, takich jak wazony, czy flasze.
Spłaszczona, rozgrzana do temperatury 800-900 stopni, bańka szkła, była ciągle obracana i dmuchana, a w odpowiednim momencie rozcięta żelaznymi szczypcami rozkładała się jak wachlarz i tworzyła koło o średnicy do 1 m. Z okrągłych, płaskich tafli szkła, odpowiednio przyciętych, wyrabiano małe okienka, przeznaczone głównie dla kościołów."Wole oko" w środku koła było najmniej przezroczyste, ale wykorzystywano i te fragmenty, ponieważ szyby były bardzo drogie.
W XI wieku, według Teofila, płytki szklane uzyskiwano stosując dwie metody.
Za Teofilem:
„Z żelaza wieje, hutnik szkła zbiera z tygla masy „świecące szkło” i dmie tak, aby otrzymać butelkę w kształcie wydłużonego pęcherza. Potem tną szczypcami i kawałkami drewna, pracowicie i tak długo, aż do otwarcia tak jak najszerszej średnicy pęcherza."

To jedna z faz tej metody, która pokazuje "okulary" szklarskie. Ciężko jest z tego zrobić płaską szybę, możecie mi wierzyć, bo próbowałem. :))
Cdn..
źródła, z których korzystam, w wypadku witraży:
Editions Gaud, et Henri Gaud oraz, L'association Les Chevaliers Carnutes
oraz Dictionnaire raisonné de l’architecture française du XIe au XVIe siécle
Eugéne Viollet-le-Duc (1856)
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura