"pamiętasz?"
Pamiętam poglądy. Czyli, ja Ciebie czytam,
zauważam, że doszło do oryginalnej konwergencji.
Przychylam się do Twoich "dawniejszych" spostrzeżeń,
że może następować rewolucja, ale niekoniecznie
musi być krwawa, jawna, czyli widoczna
dla wszystkich, efektowna.
Jednak wtedy ci co starali się zapomnieć,
ze są ludźmi, nie pamiętali,
gdy mordowali kobiety i dzieci.
Miała być nie efektowna, ale efektywna.
I bez wątpienia taka rewolucja była.
Zabić, zabić wszystkich, unicestwić
pamięć o Nich, zetrzeć na proch
wszystkie dawne ideały.
Madame G. była wtedy od zmian, gwałtownych
i bezdyskusyjnych. Dekrety i Obwieszczenia;
żołnierze i gwardziści Rewolucji ze spranymi
mozgami byli jej żywymi replikami,
bezwolnymi narzędziami w rekach
morderców.
Wandea i jej uparci chłopi chcieli tylko żyć,
jak dawniej, tylko zbierać plony pod Okiem
Boga i pod opieka Króla, lecz to było za wiele,
by pozwolono im nawet o tym myśleć,
nawet o tym marzyc i opowiadać dzieciom,
nawet by tylko po to żyć...
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura