RobertzJamajki RobertzJamajki
665
BLOG

O Wandei i Chartres

RobertzJamajki RobertzJamajki Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

 

Smutna ta jesień, bo w końcu

tylko wrzesień był w słońcu.

 

O Wandei i Chartres

 

A jakby tak kontynuować opowieści

o Wandei i Katedrze wChartres

wierszem, nawet białym?

Ostatecznie Bard Bob śpiewał wieści

o Taliesinie. Ten pomysł jest wart

pieśni o chwilach chwały..

 

Wandea

 

Wandea, to opowieści o Sacre Coeur,

o ludziach, co bronili Wiary,

o tym jak zwykły Lud na bagnety szedł,

za co doznał przerażającej kary.

To obnaża Czternasty Lipca zbrodniczy,

to Wandejczycy pierwsi poznali,

ze Rewolucja jest kantem, jest niczym.

 

Jej Matka krwawa, mało dobra Gilotyna,

co głaskała szyje swych własnych dzieci

ostrzem ostrym zgładziła corke i syna,

niejednemu katu kat inny zaświecił.

I na Wiernych Tradycji wysłała legiony,

co przy nich rzymskie są niby dzieci

mordować bez sądu tysiące, miliony,

a wszystko dla Pajdokracji (polityki dzieci).

I tak, jak tamta rewolucja krwawa,

po dziś dzień trwa zaczęta w Wandei - „zabawa”.

 

Chartres

 

Przy tym Wandejczyków smutku

trudno o Katedrze opowiadać.

Walka do opłakanych skutków,

a tam piękno witrazy badać.

 

Pokazać piękno Gotyku,

dusze Wieków Średnich,

czuc Chartres w dotyku,

jak czul ja Teofil-Mnich.

 

To jednak witraze były tym,

co kiedyś obudziło Człowieka

w chłopie, a w nim inny rytm,

który był w Wandei po wiekach.

 

StanKubik&RobertzJamajki 

Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok Zapraszam na mój blog: https://robertzjamajkisite.wordpress.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Kultura