Gazeta.pl cytuje Jacka Kurskiego:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić."
"Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającemu rządowi. Trzeba wymienić aparatczyków pamiętających PRL."
"Można być wicemarszałkiem województwa i nikogo nie zatrudnić w urzędzie, niczego nie zrobić dla PiS. Ale można też być wicemarszałkiem, jak ja kilka lat temu, który kilkanaście osób przyjął i awansował. I te osoby są dziś na tej sali. Słowem, robiąc coś dla województwa, należy robić coś dla wzmocnienia własnej formacji. I tak się trzeba zachowywać."
Czy ktoś mnie może uszczypnąć? Czy polityk zasiadający w sejmie po prawicy Jarosława Kaczyńskiego naprawdę coś takiego publicznie powiedział? Czy to można w ogóle w jakiś cenzuralny sposób skomentować? Jeśli tak, to proszę o przykłady.
ps. coś za dużo ostatnio o PiS. Obiecuję, że się poprawię. Wkrótce.
Nie wycinam notek, pod którymi są komentarze. Mogę natomiast zmienić a nawet znacznie zredukować ich treść.
Jest sto tysięcy dusz
a jedna ledwie rura
żołnierze wychodzą
cywilom i rannym się nie uda
upps
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka