Robred Robred
1747
BLOG

Najpiękniejsze zakończenia filmów

Robred Robred Kultura Obserwuj notkę 2



Epilog „Antychrysta” (Antichrist, 2009) Larsa von Triera

 


Znękany i ranny mężczyzna (Willem Dafoe) po uduszeniu swojej żony (Charlotte Gainsbourg) idzie utykając przez las. Zatrzymuje się, zaczyna jeść poziomki i wtedy spostrzega wchodzące na górę na której stoi setki, tysiące kobiet z zamazanymi twarzami. W tle tego marszu pobrzmiewa wspaniała aria  „Lascia ch'io pianga” z opery „Rinaldo” George’a Friedricha Händela przepięknie śpiewana przez mezzosopranistkę Tuvę Semmingsen. Niezwykle przejmująca scena.

 

Ostatnia scena “Zakochanego bez pamięci” (Eternal Sunshine of the Spotless Mind, 2004) Michela Gondry


Jim Carrey jako nieśmiały i zakompleksiony przeciętniak Joel Barish to zupełnie inne i o wiele ciekawsze emploi tego znanego aktora komediowego.
Ale nie o tym chciałem.
Ostatnia scena, gdy  Joel Barish i Clementine Kruczynski (Kate Winslet) dają sobie jeszcze jedną szansę na miłość. Prawdziwe i wzruszające, a przy tym towarzyszy temu wspaniała piosenka wykonywana przez Becka „Everybody's Gotta Learn Sometime”.


Oto ta scena



i ta muzyka



Ci, którzy nie widzieli tego filmu dedykuje wiersz Bolesława Leśmiana ze zbioru Sad rozstajny „Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz”. Niezwykle trafnie oddaje atmosferę i sens tego filmu.

Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,
Ale w innym sadzie, w innym lesie, —
Możeby inaczej zaszumiał nam las,
Wydłużony mgłami na bezkresie...

Może innych kwiatów wśród zieleni bruzd
Jęłyby się dłonie, dreszczem czynne, —
Możeby upadły z niedomyślnych ust
Jakieś inne słowa — jakieś inne...

Możeby i słońce zniewoliło nas
Do spłonięcia duchem w róż kaskadzie,
Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,
Ale w innym lesie, w innym sadzie...

Ostatnie zanurzenie w „Wielkim błękicie” (Le Grand Bleu, 1988) Luca Bessona


Piękny przykład  eskapizmu w postaci czystej, nurek, mistrz freedivingu (nurkowania bez masek na wstrzymanym oddechu) Jacques Mayol (Jean-Marc Barr) pomimo rozmowy ze swoją dziewczyną Johaną Baker (Rosanna Arquette) decyduje się na pobicie kolejnego rekordu. Nurkuje, schodzi bardzo głęboko pod wodę, na nieprzebranej głębokości podpływa do niego delfin i wtedy  Jacques Mayol przez chwilę się waha wrócić na powierzchnię czy odpłynąć w ciemność z delfinem.
Wybiera odpłynięcie w ciemność. Niezwykła scena, która do dziś mnie bardzo porusza. Nie można zapomnieć o muzyce Erica Serry, naprawdę znakomitej.




Ostatnia impreza w  sprzedanym domu zmarłej babci w „Pewnego lata” (L'Heure d'été, 2008)  Oliviera Assayasa.


Koniec filmu to impreza zrobiona przez nastoletnich wnuków w domu zmarłej babci, który już za tydzień będzie sprzedany. To w tej części filmu pojawia się dojmujący smutek końca czegoś, końca pewnej epoki, końca dzieciństwa. Jak ktoś gdzieś napisał ten film opowiada o niszczeniu tradycji i kultury przez barbarzyńską ekonomię neoliberalną. Coś w tym jest. Tak czy owak jest to bardzo piękny i przejmujący film, który naprawdę warto obejrzeć, a końcówka jest tak wspaniale nostalgiczna.
Końcówki nie znalazłem, więc prezentuje trailer


 

i piosenkę z imprezy

Wyznanie miłości zakochanego policjanta do ongiś molestowanej seksualnie przez ojca ćpunki w filmie „Magnolia” (Magnolia, 1999) Paula Thomasa Andersona


Claudia Wilson Gator (Melora Walters), pociągająca nosem po widocznym przepłakanym okresie słucha z uwagą słów religijnego policjanta Jim Kurring (John C. Reilly), który tłumaczy jej, że jest piękna i mądra i powinna być z nim. Pojawia się uśmiech. Film się kończy. Napisy końcowe. Brak mi słów na wyrażenie uznania. W tle leci przepiękna piosenka Aimee Mann „Save Me”.
On do niej – ostatnie słowa: „You want to be with me then you be with me. See you?”


Teledysk Aimee Mann

 

i prawdziwy koniec filmu




Ostatnie lato młodości w „Wszystko co kocham” (2009) Jacka Borcucha


Jest jednak jedna niesamowita scena w tym filmie. Ostatnia. Szybki marsz Janka (Kościukiewicz) z hokejowym kijem w ręce, później bieg i niezwykły wyskok. Ten wyskok został złapany i zatrzymany przez operatora. Zatrzymany kadr i napisy końcowe. Piękne, zwłaszcza, że towarzyszy temu przejmująca muzyka Daniela Blooma. Maestria.



Ostatnie pożegnanie w Tokio w filmie „Między słowami” (Lost in Translation, 2003) Sofii Coppoli


Ostatnia scena. Bob (Bill Murray – chyba jego życiowa rola) zauważa Charlotte (Scarlett Johannson – jej życiowa rola, która byłą przepustką do wielkiej kariery) w tłumie Japończyków. Wstrzymuje limuzynę, która jechał na lotnisko. Idzie za dziewczyną. Ona odwraca się. Bob zaczyna jej coś szeptać do ucha. Co jej tam szeptał, tego nie wiemy i się nie dowiemy. On ją całuje, odchodzi, ona za nim się ogląda, wzruszona, ale jakby mniej przygnębiona niż była. On odjeżdża.
Magiczny film, magiczna scena. Chyba najwspanialsza jaką w życiu widziałem.
Później rozbrzmiewa w tle kompozycja Jesus & Mary Chain „Just Like Honey”.



 


Piękne, choć złowrogie zakończenie w „Funny Games” (Funny Games, 1997) Michaela Haneke


Po zamordowaniu całej rodziny mordercy podpływają żaglówką pod dom znajomych zamordowanych i jeden zachodzi do domku  z zapytaniem skierowanym do gospodyni: „nie ma pani na zbyciu kilku jajek?”. Ona go zaprasza i mówi mu, żeby chwilę zaczekał. On wchodzi, patrzy się prosto w kamerę. Spojrzenie przerażające, zwiastujące, że i tę rodzinę spotka los poprzednich. Napisy z tytułem filmu i muzyka, o ile to tak można nazwać utwór Johna Zorna z Naked City „Bonehead”.
Poniżej prezentuję zakończenie „Funny Games” w wersji US z 2007 r., ale muszę przyznać, że Arno Frisch jako Paul był stokroć bardziej demoniczny niż Michael Pitt




Odjazd z pałacu w Wersalu w filmie „Maria Antonina” (Marie Antoinette, 2006) Sofii Coppoli


Maria Antonina (Kirsten Dunst) i król Ludwik XVI (Jason Schwartzman) zmuszeni przez tłum wyjeżdżają z Wersalu w świetle zachodzącego słońca. Są wyraźnie smutni i przybici. Milczą i patrzą się na siebie z niepewnością co do swoich dalszych losów.
W pewnej  chwili król, widząc, że Maria Antonina patrzy z karety na widok zewnątrz pyta: „Podziwiasz swoją lipową aleję?”
Żegnam się – odpowiada Maria Antonina.



Następnie długie ujęcie kompletnie zdemolowanej przez motłoch sypialni królewskiej.

 




i teoretycznie niepasująca do tego filmu kompozycja The Cure “All Cats Are Grey”.
Po prostu piękne.

Zimowa scena w filmie „McCabe i pani Miller”  (McCabe & Mrs. Miller, 1971) Roberta Altmana
Widok umierającego w samotności po zwycięskim pojedynku i przysypywanego śniegiem Johna McCabe (niezwykle przekonywujący w roli drobnego szachraja i tchórza, a w końcu przypadkowego bohatera Warren Beatty)  w zestawieniu z leżącą w jakiejś szopie wspólniczką Johna McCabe’a w prowadzeniu burdelu, prostytutką Constance Miller (popisowa rola Julie Christie), która oddaje się paleniu opium – to naprawdę mocna i niezapomniana scena z tego filmu, który jest moim zdaniem arcydziełem. Siłę oddziaływania tych scen dopełnia  cudowna piosenka Leonarda Cohena „Winter Lady”.


 

Robred
O mnie Robred

Uwaga!!! Pobrane elementy dotyczące street artu, o ile nie dotyczą Warszawy, nie pochodzą od autora strony Information is not knowledge Knowledge is not wisdom Wisdom is not truth Truth is not beauty Beauty is not love Love is not music Music is THE BEST FRANK ZAPPA (Packard Goose) INNI O MNIE "Sam się idź leczyć, gnido" Artemida - Moderna "Jesteś damskim bokserem, towarzyszu" Flamenco "Nieuk aspirujący do grona idiotów" Jakub46 "Jest pan zwykłym chamem" - Samotny Wilk ADH "Bo jesteś zwykłym debilem" - Asmodeus "Za chamskie słownictwo. Blok." - Stary "Pisząc jak bydlak, stajesz się bydlakiem!" Jacek Paweł Jarecki "Zostałeś zbanowany. Akceptuje tu tylko myślących po polsku." malibu "Wycinam zawsze wasze lewackie chamstwo i komentarze ad personam, a nigdy rzeczową duskusję" iustus "Ty i tobie podobni, to nieodrodne dzieci, a może już wnuki i prawnuki stalinowskich pachołków, którzy zatruli polską ziemię po 1945 roku i dalej zatruwają." piotruśpan "Po przeczytaniu uwag osobnikow typu Robred i Wywczas wiem, ze akurat w powyzszym cytacie pisze on prawde, rzeczywiscie ci ludzie nie glosuja ani na PO ani na PiS. Oni glosuja w swoim kraju na Jedna Rosje." melgibson "Zapracowałeś na bana. Czuj się zaszczycony, banuje wyjątkowych kretynów." chinaski "jesteś gnida, i tyle." t-rex "przypadek nieuleczalnego zdebilenia" Kurtyna "Prawdziwym wyzwaniem są dla mnie takie pokręcone indywidua, jak Ty, Robredzie" t-rex "ban za chamstwo" Świt "Trudno. Zasady. Za personalny atak. Blok." Stary "faktycznie, głupi jesteś" Laleczka "na suszarkę z autorem tekstu skoro mu wyprali mózg to niech wyschnie!" Jasiek45 "człowiek o inteligencji szeregowego milicjanta" gość "Mam taki zwyczaj, że jak ktoś nie rozumie dwa razy, to za trzecim razem dostaje lekcje dobrego wychowania i skierowanie do obory. Więc sio mi stąd...!" Gadowski "Wypierdalaj na Onet, szmaciarzu" Zielona Wyspa "Błagam! Usuń tego chwasta" Zielona Wyspa "Z chujami i zdrajcami nie rozmawiam. Spadaj" Zielona Wyspa "Właśnie tacy jak ty, bękarty żydokomuny, powinny komentować na Onecie lub WP. Tam jest wasze, i twoje miejsce. Właśnie na WP dają teraz popis Polskości takie szuje jak ty, pod wpisem o nowym Godle Rzeczpospolitej zaproponowanym przez polskich górali. Dołącz się do tych komentatorów. Tam wypowiadają się tacy "prawdziwi Polacy", jak ty." Zielona Wyspa Tekst i słowa piosenki Lou Reed - Last Great American Whale The Rip lyrics found at elyricsworld.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura