Robred Robred
259
BLOG

Marginalia (4)

Robred Robred Rozmaitości Obserwuj notkę 0
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Spisano          

 Fri, 22 June 2012 = 2nd of Tamuz, 5772

ב׳ בְּתָּמוּז תשע״ב

 

Święta żydowskie, które nas jeszcze czekają

 

Informacje zasięgnięte z http://the614thcs.com/26.1367.0.0.1.0.phtml

 

 Tisza beAw - 29 lipca 2012

Jest to święto jednodniowe, przypadające 9 dnia miesiąca aw (upamiętniające zniszczenie Pierwszej Świątyni przez Babilończyków w 586 roku p.n.e. oraz Drugiej Świątyni przez Rzymian w 70 roku n.e. Także tego dnia Żydzi zostali wypędzeni z Anglii w roku 1290 i z Hiszpanii w roku 1492.

W okresie Holocaustu Niemcy z premedytacją wybierali ten dzień na przeprowadzenie szczególnie brutalnych akcji w gettach.

Aby upamiętnić zniszczenie Świątyń, rabini ustanowili dzień Tisza beAw dniem pełnego postu.

Dotyczy on jedzenia, picia, zabroniona jest kąpiel, noszenie skórzanego obuwia, używanie kosmetyków, stosunki seksualne.

Podobnie jak w Jom Kipur, kobiety w ciąży, karmiące matki i poważnie chorzy są zwolnieni z postu wówczas, gdy ich zdrowie byłoby narażone przez jego przestrzeganie. Jednak, w odróżnieniu od Jom Kipur, w dzień Tisza beAw wolno pracować i wolno palić papierosy.

 Zwyczajowo do południa unika się prac, które nadmiernie rozpraszają skupienie charakterystyczne dla tego dnia. Mimo że post kończy się po mniej więcej dwudziestu czterech godzinach, wraz z zapadnięciem nocy, zakazane jest spożywanie mięsa i picie wina aż do południa następnego dnia, ponieważ – według tradycji – Świątynia płonęła przez całą noc 10 dnia miesiąca aw.

W wieczór rozpoczynający Tisza beAw odczytuje się w synagodze Treny, powstałe po zniszczeniu Pierwszej Świątyni.

Podczas porannej modlitwy mężczyźni nie zakładają tefilin http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRn9vzZoVKXpJrReLTGhlf3DmwE5JMb4BxZ7hTmIoKNQNoIQ0SWEA.

Uważane jest to za zbyt radosną czynność, aby sobie na nią pozwalać w to najsmutniejsze z żydowskich świąt.

Jest to również dzień, gdy ludzie w synagodze nie siadają na krzesłach, ale, jak żałobnicy, na podłodze lub bardzo niskich stołkach.

I, także jak żałobnicy, nie pozdrawiają się nawzajem.

Główny powód żałoby w Tisza beAw – brak Świątyni – jest wciąż aktualny. Od roku 691 n.e. w miejscu, gdzie stała Świątynia, znajduje się meczet. Dla wielu (choć nie wszystkich) Żydów fakt ten wyklucza możliwość, aby Świątynia pojawiła się tam kiedykolwiek ponownie.

Istnieje tylko jedno skojarzenie związane z tym dniem, które przynosi nadzieję: według odwiecznej tradycji właśnie w dzień Tisza beAw narodzi się Mesjasz.

 

 

Rosz Haszana – 17 września 2012 (trwa dwa dni)

Rosz Haszana (dosłownie: „głowa roku”) jest żydowskim świętem, które najbardziej ze wszystkich żydowskich świąt wykracza w swoim głębokim sensie także poza sprawy żydowskie i poza judaizm.

Jest świętem, którego sens jest uniwersalny, bo dotyczy całej ludzkości. Takie święta, jak np. Pesach (Wyjście z Egiptu) czy Szawuot (otrzymanie Tory) przypominają o najważniejszych wydarzeniach w historii Żydów i wyłącznie Żydów.

Rosz Haszana nie dotyczy żadnego takiego wydarzenia, choć nawiązuje m.in. do narodzin i poświęcenia Jicchaka (dosł. „związania” – Akedat Jicchak). Jest to święto upamiętniające zakończenie Boskiego aktu stwórczego, a dokładnie jej szósty dzień, w którym stworzony został człowiek. Człowiek, który przecież nie był Żydem, ale Praojcem wszystkich ludzi.

Pierwszą ważną sprawą jest fakt, że nie jest to upamiętnianie stworzenia świata w sensie fizycznym – galaktyk, gwiazd, planet, oceanów, zwierząt, ale pojawienia się istoty ludzkiej. Oznacza to, że właśnie dopiero stworzenie człowieka – jedynego dzieła Boga uczynionego „według istoty Boga” – dopełniło świat czyniąc go ukończonym i sensownym.

Dlatego Rosz Haszana – pierwszy dzień miesiąca tiszri, rozpoczynający kolejny rok w historii świata, jest w rzeczywistości rocznicą przypadającą o pięć (metaforycznych) dni (epok stwarzania) później, niż ustanowione zostały podstawy świata materialnego.

Drugą ważną cechą tego święta jest to, że żydowski Nowy Rok obchodzony jest zupełnie inaczej niż Nowy Rok w większości kultur. Nie jest okazją do radosnej celebracji, alkoholu i zabawy. Jest Dniem Sądu. Przygotowania do tego dnia trwają już w miesiącu elul poprzedzającym święto – i polegają na analizowaniu własnych uczynków, szczególnie tych złych – skierowanych przeciwko ludziom i Bogu. Celem etycznym Rosz Haszana i następującego po nim (dziesiątego dnia tiszri) Jom Kipur jest analizowanie własnego życia, dostrzeżenie win, okazanie skruchy, przebłaganie Boga i skrzywdzonych bliźnich. Jest szczególną cechą judaizmu, że Nowy Rok staje się okazją do rozliczenia swojego życia, ocenienia własnej postawy wobec Boga i ludzi.

W czasie pierwszego wieczornego posiłku w Rosz Haszana zjada się - między innymi - owoc granatu, przed jedzeniem którego trzeba powiedzieć: „Niech będzie Twoją wolą, aby nasze zasługi były tak liczne, jak pestki granatu”.

 

 

Jom Kipur - 26 września 2012

            

 

Jom Kipur (pełna nazwa: Jom Hakipurim, Święto Pojednania, a jeszcze ściślej Dzień Przebłagań) zaczyna się wraz z 10 dniem miesiąca tiszri.

Poprzedza go Erew Jom Kipur – dzień przeznaczony na ostateczną analizę swojego postępowania w minionym roku.

Proces analizy przebiega przez wszystkie dni pomiędzy pierwszym dniem Rosz Haszana a Jom Kipur (Dziesięć dni skruchy – Aseret jemej teszuwa), a ten dzień stanowi jego podsumowanie.

Ostatni posiłek tego dnia (seuda hamafseket) musi zakończyć się przed zachodem słońca.

Od tego momentu (mniej więcej na godzinę przed zachodem) rozpoczyna się post Jom Kipur, który trwa do pojawienia się na niebie pierwszych gwiazd następnej nocy.

Wszystkie czynności, które są zabronione w Szabat, są zakazane również w Jom Kipur. Dodatkowo całkowity post wymaga zrezygnowania z jedzenia jakichkolwiek pokarmów i z picia. Nie wolno płukać ust i myć zębów. Nie można się myć (wyjątek stanowią palce). Nie wolno smarować ciała żadnymi substancjami. Nie wolno również nosić obuwia, którego nawet fragment jest wykonany ze skóry. Zakazane jest wreszcie współżycie małżeńskie w jakiejkolwiek formie.

Ze względu na tak wymagające zasady postu, istnieje mylne przeświadczenie, że Jom Kipur jest świętem zdominowanym przez smutek.

Jest to tylko częściowo prawda, bo w Miszna Taanit (4, 8) czytamy: „Nie ma dni bardziej szczęśliwych dla Żydów niż 15 dzień miesiąca aw (gdy ustanawiane są małżeństwa) i Jom Kipur”. Jest to dzień szczęśliwy, ponieważ dokonuje się wybaczenie grzechów, za które teszuwa (skrucha, a dosłownie: „powrót”) została dokonana w dniach, które upłynęły od Rosz Haszana, oraz ostateczne rozliczenie win pomiędzy ludźmi oraz między ludźmi a Bogiem. Połączone jest to z duchowym oczyszczeniem, jakie daje dzień poświęcony w całości modlitwom powiązanym z postem, co sprawia, że uczucia, jakie wywołuje kulminacja Jom Kipur, są zupełnie nieporównywalne i przekraczają swoją wyjątkowością, głębią i intensywnością to, co rozumiemy potocznie przez „szczęśliwy dzień”.

Kluczem do zrozumienia Jom Kipur jest słowo „świętość”. To jest kategoria, która najlepiej oddaje sens tego dnia. „Świętość Jom Kipur jest tak wielka, iż jeśli tylko człowiek żałuje swoich złych uczynków, wówczas może odpokutować w dzień ten za wszystkie swoje grzechy” – czytamy w Bramach halachy rabina Zewa Greenwalda.

 

 

Sukot - 1 października 2012, trwa 7 dni

 

Sukot (Święto Szałasów [Namiotów]) zaczyna się pięć dni po Jom Kipur.

O ile Jom Kipur jest świętem, podczas którego następuje zakończenie okresu duchowego zgłębienia swojego postępowania i dokonywania teszuwy (skruchy), o tyle Sukot jest świętem powrotu ze świata wewnętrznego do świata fizycznego, a jednocześnie świętem radosnym. Jest to bowiem jedyne święto nazywane zman simchatenu – czyli „czasem naszej radości”.

Jest to jedno z trzech świąt pielgrzymich (szalosz regalim), więc w czasach przed zburzeniem Świątyni odbywały się w Jerozolimie wielkie uroczystości. Obchody te nazywane były simchat bejt haszoewa („radością wydobywania wody”), ponieważ każdego dnia wyciągano wodę ze studni Sziloach i polewano nią ołtarz.

Przed Świątynią trwały tańce i zbiorowe śpiewy tysięcy pielgrzymów.

W traktacie Suka (51b) czytamy: „kto nie widział simchat bejt haszoewa, nie widział w swoim życiu prawdziwej radości”.

Fizyczność tego święta rzuca się w oczy: przez dziesięć dni pomiędzy Rosz Haszana a Jom Kipur człowiek analizował siebie, swoje duchowe wnętrze, a teraz ma zbudować szałas pod gołym niebem. Wielki kontrast! Już nie zastanawianie się nad swoimi grzechami, ale nad tym, jakie gałęzie będą najbardziej użyteczne na dach (schach) suki i gdzie je zdobyć.

Widać w tym wyraźnie cel: powrót od skrajnej duchowości do pełnego – a więc realizującego się w praktycznym działaniu – człowieczeństwa i osiągnięcie wewnętrznej równowagi, bo przecież budowanie suki (szałasu) to tylko niezbędne zabiegi, aby wypełnić micwę: mieszkać w szałasie przez siedem dni. A mieszkając widzieć nad sobą świat: gwiazdy i planety, i księżyc (przez dach szałasu musi dać się zobaczyć niebo!).

Sukot było pierwotnie świętem rolniczym: po zwiezieniu ostatnich zbiorów z pól (Szemot 23, 16). Budowa szałasu, w którym trzeba mieszkać przez te dni, nie upamiętnia żadnego pojedynczego, historycznego wydarzenia, ale całe czterdzieści lat, podczas których wędrujący po pustyni mieszkali w prowizorycznych domostwach.

„Mieszkać” – halachicznie oznacza „jeść i spać, i uczyć się Tory”. Szałas ma być wzniesiony pod gołym niebem, powinien mieć nie mniej niż trzy ściany (mogą być wykonane z drewna lub płótna), a dach musi być zrobiony z materiałów, które wyrastają z ziemi (gałęzie, sitowie, trzciny, liście palmowe) i są od niej oddzielone (odcięte).

Pierwszej nocy trzeba koniecznie zjeść w suce nie mniej niż kawałek chleba (kezajit – wielkości dużej oliwki).

Mieszkanie w suce to jednak nie tylko przeżycie fizyczne. To także doświadczenie duchowe. Przypomina ludziom, że naturalny ludzki odruch przywiązywania się do miejsca, w którym się mieszka, jest błędem.

Mieszkanie, dom, sprzęty i urządzenia domowe ułatwiające życie i dostarczające rozrywki – nie są warte naszego zaufania.

Gdy lud Jisraela wędrował przez pustynię, Bóg otaczał go Obłokiem Chwały.

Mieszkanie przez siedem dni w suce – prowizorycznym szałasie – ma postawić ważne pytanie: czy niezależnie od tego, jak zadomowieni, bezpieczni i ustabilizowani jesteśmy w naszym codziennym życiu, nie powinniśmy postrzegać tych wszystkich jego aspektów jako również czegoś prowizorycznego, a tylko opiekę Boga – jako rzecz naprawdę istotną i trwałą?

 

Szemini Aceret - 8 października 2012

Simchat Tora - 9 października 2012 w diasporze, w Izraelu - 8 października

            

 

Następnego dnia po Sukot przypada odrębne, pełne święto Szemini Aceret, podczas którego jest - między innymi - odmawiana specjalna modlitwa o deszcz (Tefillat Geszem).

W Erec Jisrael ten okres rozpoczyna porę deszczową, a zbiory rolnicze zależą od deszczu.

W Izraelu obchodzi się także tego dnia Simchat Tora, które w diasporze obchodzone jest dzień później.

Wieczorem i rankiem w dniu Simchat Tora wyjmuje się zwoje Tory z aron hakodesz. Zgromadzeni trzymając zwoje, okrążają bimę siedem razy tańcząc i śpiewając - to celebracja zakończenia rocznego cyklu czytania Tory i rozpoczęcia nowego.

Odczytywana jest ostatnia parsza z Dewarim: Wezot habracha oraz - jako rozpoczęcie nowego cyklu czytania Tory - pierwsze fragmenty księgi Bereszit.

Zwyczajowo każdy mężczyzna otrzymuje aliję (wezwanie) do Tory i dlatego parszę Wezot habracha powtarza się niekiedy wiele razy, aby każdy mógł dostąpić tego zaszczytu.

Simchat Tora („Radość Tory”) należy do najbardziej szczęśliwych świąt. Dlatego w synagodze panuje niekiedy atmosfera prawie purimowa.

Taka jest tradycja, takie są zwyczaje (minhagim) – które czasem przybierają formy ekstremalne.

Dominuje nastrój ludyczny, prawie karnawałowy, radosny. Polewanie chazana wodą, przywiązywanie cicit jego talitu do jakiegoś sprzętu, który nie da się przesunąć, związywanie razem sznurowadeł butów różnych ludzi, przekrzykiwanie chazana, wygłaszanie modlitw ze śmiesznym akcentem, parodiowanie jego i innych (to wszystko oczywiście najczęściej w wykonaniu młodzieży i dzieci) – bywa zjawiskiem dość zwyczajnym. Jest to często nie tylko dozwolone, ale nawet oczekiwane.

 

Chanuka - 9 grudnia 2012, trwa 8 dni

 

 

Chanuka („Święto Świateł”) jest uważana powszechnie za święto upamiętniające cud, jaki wydarzył się w Świątyni Jerozolimskiej podczas powstania żydowskiego pod wodzą Hasmoneuszy, skierowanego przeciw Grekom, za czasów panowania Antiocha IV Epifanesa.

Jednak głębsze znaczenie tego święta dotyczy przełomowego momentu w historii świata zachodniego, w historii ludzkości. Jest to bowiem święto upamiętniające ocalenie judaizmu, a więc pierwszej i wówczas jedynej religii monoteistycznej, opartej na podstawach etycznych.

Przez osiem nocy, począwszy od 25 dnia miesiąca kislew, zapala się świece w menorze chanukowej (chanukiji), korzystając z szamasza, przed którego zapaleniem nie wygłasza się błogosławieństwa.

Zawsze jako pierwszą zapala się kolejną nową świecę (aż do ośmiu w ósmy dzień) i zawsze jest to świeca znajdująca się z lewej strony (patrząc od przodu na menorę) świecy zapalonej poprzedniego dnia.

Wynika z tego, że pierwszą zapalaną świecą (pierwszego dnia) jest ta najbardziej wysunięta na prawo i ona jest też ostatnią zapalaną w ostatni dzień świąt.

Świece zapala głowa domu (mężczyzna lub kobieta) i osoba ta wygłasza też błogosławieństwa.

Ostatnio upowszechnia się zwyczaj zapalania specjalnych, miniaturowych menor przez dzieci.

Chanuka jest wesołym, radosnym świętem.

Świecznik powinien być ustawiany tak (np. na parapecie okna), aby był widziany przez przechodniów. Chodzi o „głoszenie światu” chanukowego cudu.

Aby cel ten został właściwie spełniony, świateł chanukowego świecznika nie wolno wykorzystywać do innych celów (np. nie wolno przy nim czytać albo czegokolwiek nim oświetlać ani odpalać od świec chanukowych innej świecy).

 

 

 

Z wyjątkiem Rosz ha-Szana i Jom Kipur, wszystkie święta są powiązane z wydarzeniami w historii Izraela.

 

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

Nazwy żydowskich miesięcy

 

1         נִיסָן      Nīsān  Nisan  

2         אִיָּר /אייר         Iyyār  Iyyar  

3         סִיוָן /סיוון        Sīwān Sivan             

4         תַּמּוּז    Tammūz         Tammuz                    

5         אָב       Ā      Av      

6         אֱלוּל    Ĕlūl    Elul                                       

7         תִּשׁרִי   Tišrī    Tishri  Tishrei

8         מַרְחֶשְׁוָן /מרחשוון         Marešwān    Mareshvan   

9         כִּסְלֵו /כסליו     Kislēw           Kislev

10       טֵבֵת     ēē Tevet             

11       שְׁבָט     Šəā Shvat             

12       אֲדָר א׳             Adar I                        

12       Ăār   Adar / Adar II

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

Polscy aktorzy i aktorki, którzy popełnili samobójstwo            

 

Adam Pawlikowski (ur.21 listopada 1925 r.w Warszawie, zm.  17 stycznia 1976 r. w Warszawie)

 Któż go nie pamięta choćby z roli Andrzeja Kosseckiego w filmie Andrzeja Wajdy „Popiół i diament” (1958).

Tam jest pamiętna scena z kieliszkami na długo zapada w pamięć.

 


 

Ponoć Pawlikowski był wirtuozem okaryny 


 i często się tym wśród swoich przyjaciół popisywał.

W ostatnim okresie życia aktor borykał się z problemami finansowymi, żył na granicy ubóstwa (jadał u przyjaciół i znajomych), a problemy natury psychicznej uniemożliwiały mu podjęcie pracy zarobkowej.

Zmarł śmiercią samobójczą, wyskakując z okna swojego warszawskiego mieszkania na ósmym piętrze w bloku na tyłach Alej Jerozolimskich.

 

Anna Szczepaniak   (ur. 16 kwietnia 1951 r. w Warszawie, zm. 2 marca 1979 r. w Warszawie)

Czy pamięta jeszcze  ją ktoś z roli Wieśki w serialu "Daleko od szosy"?

Popełniła samobójstwo (wyskakując z okna), po tym jak aktor z którym była związana - Andrzej Antkowiak, zmarł w wyniku operacji tętniaka mózgu.


 

Zofia Marcinkowska  (ur. 22 października 1940 r. w Warszawie, zm. 8 lipca 1963 r. w Krakowie)

Nie zdążyła zbyt wiele zagrać, ale znakomitą rolą w filmie "Nikt nie woła" Kazimierza Kutza, zyskała sobie pamięć i uznanie.

W wieku 23 lat popełniła samobójstwo, odkręcając gaz. Krążyły plotki, że powodem był nieszczęśliwy związek z aktorem Zbigniewem Wójcikiem. Gdy ten pewnego dnia przyszedł pijany i próbował ją uderzyć, popchnęła go, a on uderzył głową w kant zlewozmywaka.
Myślała, że go zabiła, więc napisała list i odkręciła kurki.

Poza tym, niewiele wiadomo o pięknej i eterycznej aktorce. Kazimierz Kutz tak wspomina pracę z nią na planie "Nikt nie woła": 

 „Była naturalnie piękna, ale na potrzeby filmu dodatkowo wymyśliliśmy ją, wyciągnęliśmy z niej wszystko, co było potrzebne. Wykreowaliśmy ją. Widziałem, że z nią jest coś nie tak: jakby przeżywała na planie prawdziwą miłość. Ale byłem zadowolony. Promieniowała jakąś niezwykłą energią; to mi było potrzebne.

 "Podczas przerw w kręceniu zapadała w letarg. - Nic do mnie nie mów - mówiła, kładła palec na wargach i patrzyła gdzieś w niebo.

 

Jacek Zejdler  (także Jacek Zajdler, ur. 19 stycznia 1955 r. w Łodzi, zm. 1 stycznia 1980 r. w Opolu) 

Pamiętacie serial telewizyjny „Stawiam na Tolka Banana” (1973) Stanisława Jędryki.

To w tym serialu rolę tytułową odgrywał Jacek.

Zmarł w niejasnych okolicznościach, podobno popełnił samobójstwo z powodu zawiedzionej miłości.


 

 

„stare miał dżinsy, starą koszule
w dziurawych kamaszach szedł
z odwagą w sercu dumną na twarzy
czy dobrze było czy źle
czy dobrze było czy źle

gdzie świat szeroki, droga daleka
pod dachem utkanym z gwiazd
księżyc mu kumplem, głód był kolegą
tak przewędrował  sto miast,
tak przewędrował  sto miast

a potem odszedł, odszedł daleko
za siedem gór, siedem rzek
jednak o Tolku piosnka zostanie
czy chcecie wierzyć czy nie
piosnka o Tolku, Tolku Bananie
czy chcecie wierzyć czy nie”

(słowa Adam Bahdaj, muzyka Jerzy Matuszkiewicz)

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Ty , a dlaczego on ci mówi na ty?

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

 

Biali i czarni w USA

Według spisu największy odsetek białych (White American) był w 1930 r.  i było ich wtedy  89,8 % (110,286,740), natomiast w 2010 r. było ich najmniej w historii USA tylko  72,4% (223,553,265 ).

 

Największy odsetek ludzi czarnych  (African American) był w 1790 r. i było ich wtedy 19,3% (757,208), natomiast najmniej czarnych było w  1930 r.  9,7% (11,9 milionów). Obecnie czyli w 2010 r. jest ich  12, 6% (38,9 milionów czyli tyle ilu wszystkich Polaków w Polsce).

 

 

Stany z największym odsetkiem ludzi białych

1.      Vermont 96.2%

2.      Maine 95.5%

3.      New Hampshire 95.0%

4.      West Virginia 94.3%

5.      Iowa 92.9%

6.      Idaho 92.1%

7.      Wyoming 91.6%

8.      Minnesota 90.94%

9.      North Dakota 90.9%

 

Stany z największym odsetkiem ludzi czarnych

1.      Mississippi            37.18%

2.      Louisiana 31.98 %

3.      Georgia     30.02 %

4.      Maryland 29.4%

5.      South Carolina     28.48%

6.      Alabama   26.38%

7.      North Carolina     21.60%

8.      Delaware 20.95%

9.      Virginia 19.91%

10.  Tennessee 16.78%

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Pseudonimy stanów w USA (często niektóre z nich występują na tablicach rejestracyjnych)

 

 

Alabama - Yellowhammer State, Heart of Dixie, Camellia State

Alaska - The Last Frontier

Arizona - Grand Canyon State, Copper State

Arkansas - The Natural State, Land of Opportunity, The Razorback State

California - Golden State

Colorado - Centennial State, Colorful Colorado

Connecticut - Constitution State, Nutmeg State

Delaware - First State, Diamond State, Blue Hen State, Small Wonder

Florida - Sunshine State

Georgia - Peach State, Empire of the South, Goober State

Hawaii - Aloha State, Pineapple State

Idaho - Gem State, Spud State

Illinois - Prairie State, Land of Lincoln

Indiana - Hoosier State

Iowa - Hawkeye State

Kansas - Sunflower State, Salt of the Earth

Kentucky - Bluegrass State

Louisiana - Pelican State, Sugar State

Maine - Pine Tree State

Maryland - Old Line State, Free State

Massachusetts - Bay State, Old Colony State

Michigan - Great Lakes State, Wolverine State

Minnesota - North Star State, Gopher State, Land of 10,000 Lakes, Bread and Butter State

Mississippi - Magnolia State

Missouri - Show Me State

Montana - Treasure State, Big Sky State

Nebraska - Cornhusker State

Nevada - Silver State, Battle Born State, Sagebrush State

New Hampshire - Granite State

New Jersey - Garden State

New Mexico - Land of Enchantment

New York - Empire State

North Carolina - Tar Heel State, Old North State

North Dakota - Peace Garden State, Flickertail State, Roughrider State

Ohio - Buckeye State, Modern Mother of Presidents

Oklahoma - Sooner State

Oregon - Beaver State

Pennsylvania - Keystone State, Quaker State

Rhode Island - Ocean State, Little Rhody

South Carolina - Palmetto State

South Dakota - Coyote State, Mount Rushmore State

Tennessee - Volunteer State, Big Bend State

Texas - Lone Star State

Utah - Beehive State

Vermont - Green Mountain State

Virginia - Old Dominion

Washington - Evergreen State, Chinook State

West Virginia - Mountain State

Wisconsin - Badger State

Wyoming - Equality State, Cowboy State

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 Stanowe flagi

 

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

W Euro 2012 do połfinału dostały się 4 drużyny:

2 drużyny Adidasa (Niemcy, Hiszpania), 1 drużyna Nike (Portugalia) i 1 drużyna Pumy (Włochy)

Ciekawe, kto zwycięży Adidas, NIke czy Puma.

Ostatnia drużyna Umbro (anglia) wczoraj odpadła.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

 

 

Robred
O mnie Robred

Uwaga!!! Pobrane elementy dotyczące street artu, o ile nie dotyczą Warszawy, nie pochodzą od autora strony Information is not knowledge Knowledge is not wisdom Wisdom is not truth Truth is not beauty Beauty is not love Love is not music Music is THE BEST FRANK ZAPPA (Packard Goose) INNI O MNIE "Sam się idź leczyć, gnido" Artemida - Moderna "Jesteś damskim bokserem, towarzyszu" Flamenco "Nieuk aspirujący do grona idiotów" Jakub46 "Jest pan zwykłym chamem" - Samotny Wilk ADH "Bo jesteś zwykłym debilem" - Asmodeus "Za chamskie słownictwo. Blok." - Stary "Pisząc jak bydlak, stajesz się bydlakiem!" Jacek Paweł Jarecki "Zostałeś zbanowany. Akceptuje tu tylko myślących po polsku." malibu "Wycinam zawsze wasze lewackie chamstwo i komentarze ad personam, a nigdy rzeczową duskusję" iustus "Ty i tobie podobni, to nieodrodne dzieci, a może już wnuki i prawnuki stalinowskich pachołków, którzy zatruli polską ziemię po 1945 roku i dalej zatruwają." piotruśpan "Po przeczytaniu uwag osobnikow typu Robred i Wywczas wiem, ze akurat w powyzszym cytacie pisze on prawde, rzeczywiscie ci ludzie nie glosuja ani na PO ani na PiS. Oni glosuja w swoim kraju na Jedna Rosje." melgibson "Zapracowałeś na bana. Czuj się zaszczycony, banuje wyjątkowych kretynów." chinaski "jesteś gnida, i tyle." t-rex "przypadek nieuleczalnego zdebilenia" Kurtyna "Prawdziwym wyzwaniem są dla mnie takie pokręcone indywidua, jak Ty, Robredzie" t-rex "ban za chamstwo" Świt "Trudno. Zasady. Za personalny atak. Blok." Stary "faktycznie, głupi jesteś" Laleczka "na suszarkę z autorem tekstu skoro mu wyprali mózg to niech wyschnie!" Jasiek45 "człowiek o inteligencji szeregowego milicjanta" gość "Mam taki zwyczaj, że jak ktoś nie rozumie dwa razy, to za trzecim razem dostaje lekcje dobrego wychowania i skierowanie do obory. Więc sio mi stąd...!" Gadowski "Wypierdalaj na Onet, szmaciarzu" Zielona Wyspa "Błagam! Usuń tego chwasta" Zielona Wyspa "Z chujami i zdrajcami nie rozmawiam. Spadaj" Zielona Wyspa "Właśnie tacy jak ty, bękarty żydokomuny, powinny komentować na Onecie lub WP. Tam jest wasze, i twoje miejsce. Właśnie na WP dają teraz popis Polskości takie szuje jak ty, pod wpisem o nowym Godle Rzeczpospolitej zaproponowanym przez polskich górali. Dołącz się do tych komentatorów. Tam wypowiadają się tacy "prawdziwi Polacy", jak ty." Zielona Wyspa Tekst i słowa piosenki Lou Reed - Last Great American Whale The Rip lyrics found at elyricsworld.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości